reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
mama - nie wiem, zobaczymy, w poprzedniej ciąży nastawiłam się na chłopca a tu niespodzianka - dziewczynka, teraz chcielibyśmy dziewczynkę... to pewnie będzie na przekór. Chociaz na podstawie cyklu (o ile to prawda) to raczej wypadałoby na dziewczynkę. Zobaczymy - co zmajstrowaliśmy, to mamy!! Tylko mąż nie chce sie przyznać co.
 
pawimi - w pierwszej i drugiej ciąży te omdlenia utrzymywały mi sie do końca niestety, teraz - NIC!!! od początku nie mam z tym problemu.
Katrin to ty juz z 3 dzieckiem w ciazy, bo jakos na suwaczku jest jedno??
Aja mdleje nawet jak siedzę :( buuu

próbowałam poczytać dzieciom książę ,ale po 10 stronie głos mi sie zawiesił i po czytaniu;/
To ty szalona przy takim gardle za czytanie sie łapać.
A ja chyba od ciebie sie zaraziłam tą chrypą. Dziś ja prawie nie mówię:)

Niestety ma rozkaz stawienia sie bazie o polnocy 25-tego...a lot trwa 8 godzin....wiem, calkiem bez sensu i bardzo bylam rozgoryczona ale pozniej jakos zaakceptowalam ten fakt i teraz ciesze sie ze bedzie mogl w ogole przyjechac na te cale 8 i pol dnia. Wiele matek nie ma nawet tego bo synowie nie dostali urlopow. Powiem wam ze przy takich problemach sprawa zupek, papek i pieluszek traci kompletnie znaczenie. Inny poziom macierzynstwa...Nawet nie wiem jak to okreslic.

Pawim fajnie to zabrzmiało. Ale to dobrze ze możesz inaczej zerknąć na świat. Fajnie ciebie znowu poczytać.

A ja dzis dalej sie kuruje chyba przeziębienie mnie dopadło, do kataru doszła chrypa, a raczej brak głosu. pewnie przez to ze oddycham przez usta . A ja mam delikatne struny głosowe i zaraz mi odmawiają posłuszeństwa Do tego Magda moja też kaszle jak szalona. Domisia przedszkole załatwione, spokojnie możemy do końca grudnie posiedzieć w domu. W styczniu znowu spróbujemy przedszkola.
A jak u was mikołajki. mnie dziś Mikołaj omina widać by łam nie grzeczna. Dzieciom starszym kupiliśmy przybory szkole. a dla najmłodszego kolorowanki wodne i wycinanki dla maluszków.
 
Azile no widzisz..poprosiły dzieci to poczytać chciałam i teraz mam-skrzypię ;))

a Ty kuruj sie -mi pomogło płukanie wodą z solą-to znaczy szału nie ma,ale coś tam lepiej jest.

Katrina-no pewnie ,co zrobiliscie to bedziecie mieć;)

Iwet-testowałaś????


a ja popijam kakao i wcinam Oreo..
obejrzymy wiadomości i potem siadam do książki.
spokojnego wieczorku kochane.
 
Ostatnia edycja:
azile - to starsze ma 21 lat, to już nie dziecko.. hihi, to co się będę postarzać??? zresztą nie mam jej aktualnego zdjęcia, ale ma przylecieć do nas w marcu, to porobię dziewczynom aktualne fotki i tu zarzucę.


mama - ja tez wczoraj się przeprosiłam z książkami, ale.... mam problem, zostały mi jeszcze tylko 3 nieprzeczytane i znowu się skończą. Zrobiłam sobie mały zapasik w ub. roku jak byliśmy w Polsce samochodem, ale już je prawie przeczytałam, a na razie znowu się nie wybieramy, bo nie bardzo jest jak.
 
Ostatnia edycja:
witam wieczorkowo wpadłam tylko na chwile bo robimy z mężem ciasteczka on wyrobił mi ciasto a ja zaraz bede wykrajać ciasteczka a jutro z dziewczynkami bedziemy je dekorować
 
jestem,oddzywam sie,zeby nie bylo,ze sie obrazilam
focha mialam,nie powiem,bo poczulam sie nie fajnie,po takim poscie

ogolnie z soboty na niedziele zaczal mi sie spzital w domu,wiec jak w niedziele przeczytalam tego posta to juz calkiem nerw mi poszedl do gory,ze musialam lapa zamknac na pol dnia
dzisiejsza noc byla masakryczna,siedzielismy do ok.3.30 w nocy w salonie,bo K. i dziewczynki wymiotowaly
mamy poteznego wirusa w domu,to co sie nasprzatalam po wymiotach to chyba przez cale zycie tyle nie:no: jestem zmeczona,dziewczynki oslabione,takze siedzimy w domu
bylismy u lekarza,dzieci i ja mamy zbadana krew,ja czekam na wyniki,ale wstepnie mialam cukier w normie,wiec lekarz nie podejrzewa cukrzycy,ale mam jeszcze czekac na kompletne wyniki z laboratorium
pobrali mi 3 probowki krwi,lekarka zbadala mnie dokladnie,pluca niby mam juz czyste,ale jeszcze rentgen przede mna
czekam w niepokoju na te wyniki krwi..

sorki,ze nie poodpisuje,ale musze wybrac posciel na jutro rano u kolezanki w jej sklepie internetowym,bo mam okazje,ze mi ktos do NO przywiezie,wiec do piatklu kurier musi dojsc,przez te chorobska jestem totalnie do tylu ze wszystkim
spokojnej nocy
 
Lila - trzymaj się dzielnie!!! Faktycznie szpitalnie się zrobiło, ale miejmy nadzieje, że idzie ku lepszemu. Tulę i dobrej nocki!!!
 
Coś tu mało nas dzisiaj :-( chyba to sprawka Mikołaja :-) ja już miałam iść spać ale jeszcze zdjęcia powklejałam na bloga i tu na forum i teraz tylko czekać.Idę Kochane spać każdej z osobna życze dużo zdrówka i dobrej nocy
 
reklama
Do góry