Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Napisze Wam historie naszej znajomosci na ---> 
reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
ZUZKUS- OK czekamy i poczytamy
poczytalam i tez opisalam swoja historie...na zamknietym
poczytalam i tez opisalam swoja historie...na zamknietym
Ostatnia edycja:
mama05
prrrryy szaaaalona :))
moje kochane chce sie pochwalic moje dzieci dostaly sie do przedszkola!!!!!!!!!!!! mam w domu 2 przedszkolakow!!!martwilam sie bo rok temu jak zapisywalam Zuze to pracowalam a teraz od 4 m-cy nie pracuje a wiecie jak to jest-pierwszenstwo maja matki samotne,pracujace itd...no,ale juz mam to z glowy!!! huuuura
Weroniczka
Klub grudniówek'07
No to witam mamo w gronie mam dwuch przedszkolaków. Ja też od wczoraj jestem w tym gronie 
mama - gratulacje obeszło się bez dodatkowych punktów za wielodzietność ))
u mni w ubiegym roku byo 14 lat po ślubie, ale byliśmy w ciąży i na kryzysy nie było czasu
Gaja po okropnej nocy i marudnym poranku spała 2 godzinki (podłogi w domu lśnią wszystkie jednocześnie, co się rzadko zdarza) i obudziła się bez gorączki więc natychmiast poszłam na spacer, a tam WIOOOSNA!!!! nareszcie
obeszło się bez dodatkowych punktów za wielodzietność ))u mni w ubiegym roku byo 14 lat po ślubie, ale byliśmy w ciąży i na kryzysy nie było czasu
Gaja po okropnej nocy i marudnym poranku spała 2 godzinki (podłogi w domu lśnią wszystkie jednocześnie, co się rzadko zdarza
) i obudziła się bez gorączki więc natychmiast poszłam na spacer, a tam WIOOOSNA!!!! nareszcie
mama05
prrrryy szaaaalona :))
WERONICZKA- w takim razie Tobie tez gratuluje,ja mieszkam pod Poznaniem i u Nas w miejscowosci jest jedno przedszkole wiec tymbardziej sie ciesze!!!! IZA- super,ze Gaja juz lepiej i ze goraczka Ja opuscila i moglyscie isc na spacerek przywitac sie z wiosna
u mnie balkon nadal otwart na maxa ,my wlasnie po obiedzie ,mąż wrocil,dzieci na gorze a my zaraz zasiadamy do kawki
na zamknietym opisalysmy z ZUZKUS nasze znajomosci z mezami-zachecamy do opisania Waszych historyjek:-)
u mnie balkon nadal otwart na maxa ,my wlasnie po obiedzie ,mąż wrocil,dzieci na gorze a my zaraz zasiadamy do kawkina zamknietym opisalysmy z ZUZKUS nasze znajomosci z mezami-zachecamy do opisania Waszych historyjek:-)
a ja przed chwilka wrocialam, jest ponad 30 -ci stopni, rano postanowilam ze szkoda dnia na takie banalne sprawy jak praca wiec zabralam malucha i pojechalismy do parku nad zalew. Bylo super poza tym ze troche za goraco....pomimo tego ze oboje jestesmy rozebrani do rosolu i tak zaczelam sie lepic do wszystkiego wiec przyjechalismy wlasnie do domciu. Musze koniecznie klimatyzacje zalaczyc bo nie ma czym oddychac. No wiec nas wiosna calkowicie ominela, jeszcze niedawno wklejalam zdjecia z gorami snieznymi a dzis narzekam na upal tak a propos to u mnie jest juz kompletnie zielono i kwiatowo. Szybko to lato nam nastalo...jak wczoraj wieczorkiem grillowalismy sobie obiadek na tarasie to mialam wrazenie ze to lipiec a nie polowa kwietnia. Lece...Vincent wlasnie przyniosl pomarancza i najwiekszy chyba jaki posiadam noz kuchenny.....bezslownie zrozumialam ze ma ochote na orzezwiajacy owoc ;-)
tak a propos to u mnie jest juz kompletnie zielono i kwiatowo. Szybko to lato nam nastalo...jak wczoraj wieczorkiem grillowalismy sobie obiadek na tarasie to mialam wrazenie ze to lipiec a nie polowa kwietnia. Lece...Vincent wlasnie przyniosl pomarancza i najwiekszy chyba jaki posiadam noz kuchenny.....bezslownie zrozumialam ze ma ochote na orzezwiajacy owoc ;-)
Hej kochane,
jestem po konsultacji, napiszę tylko, że maluch dalej ułożony główką do góry, miałam jeszcze jedno usg kontrolne. Na jutro mam się zgłosić na próbę odwracania ręcznego dziecka, jeśli się nie powiedzie, to w przyszłym tyg. cesarka. Im więcej czytam o tym odwracaniu, tym większy mam mętlik w głowie i boję się. Naprawdę nie wiem sama już, co mam robić :-( Naczytałam się w necie o tym i przeważają negatywne opinie, z drugiej strony.. cc tez się trochę obawiam. Poza tym jest taka sprawa, że mój M. zaczął nową pracę i nie wiem ile mu dadzą wolnego, a jeśli bede miała cc, to musi przez jakiś czas być w domu i mi pomóc, bo nie dam rady przecież z 2 maluchów skakać od razu po operacji. Jeju, jestem cała jakaś rozedrgana, płakać mi się chce.. Przepraszam, że tak chaotycznie.. Napiszcie co Wy myślicie o tym, może jakoś mi to rozjaśni w głowie...
jestem po konsultacji, napiszę tylko, że maluch dalej ułożony główką do góry, miałam jeszcze jedno usg kontrolne. Na jutro mam się zgłosić na próbę odwracania ręcznego dziecka, jeśli się nie powiedzie, to w przyszłym tyg. cesarka. Im więcej czytam o tym odwracaniu, tym większy mam mętlik w głowie i boję się. Naprawdę nie wiem sama już, co mam robić :-( Naczytałam się w necie o tym i przeważają negatywne opinie, z drugiej strony.. cc tez się trochę obawiam. Poza tym jest taka sprawa, że mój M. zaczął nową pracę i nie wiem ile mu dadzą wolnego, a jeśli bede miała cc, to musi przez jakiś czas być w domu i mi pomóc, bo nie dam rady przecież z 2 maluchów skakać od razu po operacji. Jeju, jestem cała jakaś rozedrgana, płakać mi się chce.. Przepraszam, że tak chaotycznie.. Napiszcie co Wy myślicie o tym, może jakoś mi to rozjaśni w głowie...
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Maureen ja bym się nie zdecydowała na obracanie dzieciątka. Bo skoro samo się nie odwróciło to miało jakiś powód i bałabym się że mogą maleństwu lub mi zrobić krzywdę.
reklama
ja tez jestem przeciwna...biorac pod uwage fakt ze ta brytyjska sluzba zdrowia jest w ogole malo ciekawa :-( z drugiej strony CC to tez slaba wizja. A dlaczego nie pozwalaja ci rodzic naturalnie jak to bylo pierwotnie ustalone?
