reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witajcie w niedzielne deszczowe popołudnie,

Wisieńka - po prostu jak Mamacia gotuje, to się dobrze je. A w dodatku w ciągu tygodnia załapaliśmy się od razu na dwie "imprezki" - najpierw imieniny mojego dziadka, a dwa dni później 70-te urodziny teścia.... ruchu mało (tzn. dużo, ale samochodem), to się troszkę przybrało.
 
reklama
Hoho rok szkolny się zaczął i zrobiły sie pustki, praca , dom, odprowadzanie i przyprowadzanie dzieciaków , nowe obowiązki. Widac od razu, ze dziewczyny zajęte.
Ja z Milusią w domu, Maciek- szkoła, Paweł -praca. I wszyscy dziś zapomnieli, ze mam imieniny:-(Zawsze z samego rana zyczenia i buziaki a dzis nawet tato nie dzwonił. :-(
 
Witam!
Wracam po tygodniowej nieobecności z nowym zawodem Groomer;-) Nie dam rady nadrobić, przepraszam.
Wisienka Wszystkiego Najlepszego:-):-):-) Ja najczęściej sama zapominam o swoich świętach:rofl2:
Uciekam ogarniać mieszkanko bo nazbierało się tego przez tydzień. Dziś jeszcze zebranie na 15tą w przedszkolu.
 
Witajcie poniedziałkowo,
No niestety nowy rok szkolny, nowe obowiązki...

Wisieńka - wszystkiego najlepszego!!!!!!! Tutaj niestety obchodzi sie urodzinki, nie imieninki, ale to tez fajne.

Miłego dnia wszystkim Mamom życzę.
 
Aneczka, Katrinka dziekuję. My obchodzimy urodzinki dzieci a dorosłych imieniny i okragłe urodziny. Tak sie stało, ze w tym roku miałam 35 ale tez jakoś bez echa przeszły:-DTo była końcówka ciązy, wylądowałam ze skurczami w szpitalu i zapomnielismy o nic.:-D

U nas z parówy zrobił się chłodek, jak miło poodychać. Wróciłyśmy z Milcią ze spacerku, zjadłam barszczyk i poczytam sobie bo mała jak zwykle po spacerku spi. Chyba, ze umyję podłogi....:-D
 
Oj szkoły czas i jestem mile zaskoczona, bo Oliwce podobało sie dziś również a Wiktoria jakby dojrzalsza sie zrobiła i już wciągnięta w system prac domowych i różnym rzeczy, które "trzeba". Do tego przez kilka dni może mnie być jeszcze mniej, bo mama zjeżdża z Belgii (pracowała tam od maja) i będzie rodzinne świętowanie :-) miała też przyjechać siostra, ale ma różne sprawy do załatwienia i niestety nie tym razem a szkoda, bo i tak widzimy się raz do roku, ostatnio to już nawet 1,5 roku minęło...no cóż..
Także pozdrawiam i wybaczcie gdybym nie zajrzała ciut przydługo
 
Hejka!
Daje tylko znac ze zyje. na razie wdrazam sie w nowy podzial godzin a za kazde ma na inna godzine...sajgon. Maciek na 8.00 Ana na 9.30 a Krzys na 11.30 i powrut M o 13 A o 14 i K o 16...masakra Ania wychodzi i wraca sama ale Macka i Krzysia musze odprowadzac. Ale bede miala kondycje ;-) Do tego daja znac o sobie pierwsze oznaki mdli mnie, nie mam apetytu i jestem non-stop spiaca...
Jest juz jedna osoba ktora wie :-) poszlismy z M zwyczajowo do kawarni na piwo i znajomy barman "jak zwykle to samo" a ja mowie ze dla mnie free. No i on na to nooo to gratuluje :-D bo on wie ze ja nawet w poscie w weekendy jedno wypije.
Bylismy tez w rodzinnych stronach meza nie wstepowalismy do nikogo bo wieceie jakie tam stosunki tylko bylismy na cmentarzu...chcial mamie osobiscie powiedziec...:-( bardzo przezywa to ze kolejnego wnuka juz nie uscisnie osobiscie ale pociesza sie ze z nieba na pewno ma nas w opiece

Tyle o mnie. Postaram sie poczytac co u Was. Pozdrawiam
 
anna s-przywitaj mame cieplutko od maja pracowala pewnie na zastepstwie za kogos czy jezdzi rzgularnie?my wyjechalismy z Polski mowiac,ze na rok i tak juz minelo kilkanascie.
wisienko -moze razem bedziemy przezywaly kolejna ciaze ja mam 34 lata skonczone i tez marze o kolejnym malenstwie.czytajac ciebie czuje sie,ze jestes szczesliwa:-)
ja powoli wchodze w rytm szkola praca szkola dom lekcje kolacja spac itd.....
mezunia znowu nie ma w domku,ale zato jak wraca to tak kocha hohoho.dobra taka rozlaka.mam nadzieje,ze beda tego efekty.
teraz mamy lokatora na jakis czas mieszka u nas meza siostrzeniec przyjechal ,zeby zarobic troszeczke i wlasnie pomaga nam przy remoncie .
jest fajny,ale szczerze to juz sie robi troszke uciazliwe(mam nadzieje,ze wytrzymam).nie jest latwo mieszkac z kims jak dla mnie obcym.
W srode Mati idzie pierwszy raz do polskiej szkoly,ale postaram sie zmienic mu klase,bo w tym roku ma zajecia od 16h do 20h15 wiec nie wiem jak we czwartek bedzie dawal rade wstawac o 6h45.
uff ogolnie nie mam czasu na nic dzisiaj mialam isc na aerobik ,ale nici.Jest tak,ze place co miesiac abonament a nie korzystam.szkoda kaski.
mamo katrinka dzialacie???
 
Hello,
Zuz-Inka - no niestety dolegliwości ciążowe nie zawsze są przyjemne... ale mam nadzieję, że szybko się skończą, a co do godzin, to faktycznie trochę masz zawrót głowy,
Anna - ano dorastają te dzieciaki, aż za szybko...
Wisieńka - my w Polsce tez obchodziliśmy imieniny, a dzieci urodziny, ale tu za grama nicą obchodzi się urodziny (my już tez),
iwet - no coś działamy..., ale nie nastawiam się, że coś z tego będzie (lepsza miła niespodzianka, niz rozczarowanie).

Miłego wieczorku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
helo
poniedzialek zaliczony! spoznilam sie do pracy o pol godziny,bo dzieci rano wstac nie chcialy,wiec dzisiaj w lozkach juz o 19.30 sie znalazly,choc w planach mialam 18.30:oo2:

Lilika o ho ho -pierożki:))do tego masełko i posypane cukrem..............zaraz jestem u Ciebie -wezme kompot z czereśni:)
no i dzięki kochana-rosną te bąki nasze...w jeden dzień wzruszenie bo skończyła 6 lat ...6!!!!! lat-a dopiero pępowinę odcinali na porodówce..
a na drugi dzień wzruszenie bo do szkoły na galowo maszeruje..

Lilka pierogi z serem mniam,też lubię może zrobię w tygodniu.

mamo,justyno,ale sie wrabalam w te pierogi! nie dosc,ze ciasto pierwszy raz jakos mi nie wyszlo (nie rozciagalo sie,od razu pekalo) to sklejanie ich zajelo mi ponad 3 godziny!! kuchnia sie cala zasyfiła i ogolnie to sobie nie zla robote wymyslilam
dzieci pierwszy raz jadly takie pierogi:-) K. nosem krecil,ze nie z miesem:confused2:
takze dlugo dlugo bedzie jak ich nie bede robic!
mamo z kompocikiem mniammmm szkoda,ze sie nie mozna teleportowac,bo bysmy na kawki sobie wszystkie do siebie nawzajem wpadaly:-)
mi brakuje takich babskich spotkan,sasiedzkich odwiedzin na herbatke itd.:-( to jest to co sie traci bedac na obczyznie,bo moze ja jakas feralna jestem,ale nie moge tutaj na obczynie zalapac fajnych przyjazni:no: a w PL to takie naturalne...

Lilka- to co Alinka trzyma w rączce to jest taki miękki lunch-box, w tym nosi drugie śniadanko do przedszkola. A tak, tu u nas tez sa mundurki, ale to dobrze, jak ma brudzić i niszczyć ubranko to lepiej niech to będzie mundurek.

katrina moje dzieciaki tez maja mat-box na sniadanie,ale mneijszy,metalowy:happy:
a mundurki swietna sprawa,tutaj niestety nie zdalyby egzaminu,bo glownie jest zimno-pol roku zima,czyli pol roku snieg :rofl2:- od razu specjalistyczna odziez zimowa...ale mundurki sa super!:-)

moj maz tez chudzina,przy 186cm wazyl 69kg,teraz po 30stce cos sie ruszylo i utyl ok. 10kg:-D normalnie sukces,bo ja latami probowalam go podtuczyc,bo co tesciowa go widziala to tekst ''Karol ty znowu schudles??!!'' no tak mnie wkurzal,ze szok:angry:
teraz utyl,ale pewnie dalej wg niej za chudy


Wisienko wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!:-):-):-) spelnienia marzen!!!


co do urodzin ja je obchodze od zawsze! nigdy nie obchodzilam imienin,bo dla mnie to sztuczny twór,urodziny sa zas dla mnie bardzo wazne
i tak jakos wyszlo,ze nawet moje dzieci nie maja imienin:sorry: caly czas sie zastanawiam czy je obchodzic czy nie??? sama nie wiem

katrina,iwet,mamo trzymam &&&&& za staranka:-)

zuz-inka oby ci mdlosci szybko minely! przekichana sprawa,ja mialam to szczescie,ze tylko przy pierwszej ciazy je mialam,w kolejnych kompletnie nic! Tobie tez zycze tego:-)

anna s milych chwil z mama po tak dlugiej nieobecnosci:-)
mama pracuje sezonowo zagranica??czy juz na stale??


no nic bede zmykac pod prysznic,moze jeszcze wlece
jakby co to milego dnia jutro :-)
 
Do góry