Moja ma 2,5 roku i nie ma kolczyków, nudzi mnie o nie, bo widzi, że ja mam i też chce - ale mąż również się nie zgadza na przekłuwanie uszu tak małym dziewczynkom.
Na razie mówię jej, że "jak będzie duża" i "jak będzie chodzić do przedszkola" w domyśle - jak będzie mieć 5-6 lat i gdy wlaśnie bedzie marudzić, że nadal chce, wyciągając argumenty że wszystkie koleżanki mają.
Na razie mówię jej, że "jak będzie duża" i "jak będzie chodzić do przedszkola" w domyśle - jak będzie mieć 5-6 lat i gdy wlaśnie bedzie marudzić, że nadal chce, wyciągając argumenty że wszystkie koleżanki mają.