reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Josą ja właśnie taki robię )
na blache układasz ciastka be-be..
do dużego garnka wkładasz1 kg twarogu na sernik-taki 3 krotnie mielony(ja kupuję w wiaderku z Jana)
do tego 1 masło
6 jajek i szklanka cukru-razem na ogniu mieszasz aż sie zagotuje,potem zmniejszasz ogień i z 10 min przegotowujesz CIĄGLE MIESZAJĄC..
PO 10 MIN DODAJESZ w połowie kubka zimnego mleka rozrobione 2 budynie (smietankowe lub waniliowe) i wlewasz do masy -mieszasz aż poczujesz opór w mieszaniu-tak z minutę...
przelewasz na ciastka wyłożone na blasze..na góre też ciastka.
polewa czekoladowa na górę i na 30 min postaw na płytkach żeby od dołu przestugło a potem do lodówki-najlepszy jest na drugi dzień ...
ja robię dziś-bedziemy jeść w piątek..
na blache układasz ciastka be-be..
do dużego garnka wkładasz1 kg twarogu na sernik-taki 3 krotnie mielony(ja kupuję w wiaderku z Jana)
do tego 1 masło
6 jajek i szklanka cukru-razem na ogniu mieszasz aż sie zagotuje,potem zmniejszasz ogień i z 10 min przegotowujesz CIĄGLE MIESZAJĄC..
PO 10 MIN DODAJESZ w połowie kubka zimnego mleka rozrobione 2 budynie (smietankowe lub waniliowe) i wlewasz do masy -mieszasz aż poczujesz opór w mieszaniu-tak z minutę...
przelewasz na ciastka wyłożone na blasze..na góre też ciastka.
polewa czekoladowa na górę i na 30 min postaw na płytkach żeby od dołu przestugło a potem do lodówki-najlepszy jest na drugi dzień ...
ja robię dziś-bedziemy jeść w piątek..
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Joaś-bardzo proszę ja go robię odkąd pamietam)
pamietaj ze budynie mają być bez cukru,jak kupisz z cukrem to nie dawaj do garnka całej szklanki tylko mniej bo bedzie za słodkie..
ja polewę robię tak-do rondelka trochę mleka ze 3 łyzki i roztapiam 2 mleczne czekolady.
pamietaj ze budynie mają być bez cukru,jak kupisz z cukrem to nie dawaj do garnka całej szklanki tylko mniej bo bedzie za słodkie..
ja polewę robię tak-do rondelka trochę mleka ze 3 łyzki i roztapiam 2 mleczne czekolady.
mama05
prrrryy szaaaalona :))
mój serniczek już się chłodzi )
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
No to szybka jesteś
A mnie dzieci tak wyprowadziły z równowagi, że dziś nic nie robię. Pokażę im co to będzie kiedy mama zajmie się tylko sobą a nie obiadem, kolacją, praniem itd. Niestety doprowadizły mnie do ściany wiecznym "nie". Rozumiem, że wakacje i pada deszcz, ale MAM DOŚĆ ich kłótni wrzasków i wiecznego oporu. Jestem jedna a ich piątka. Wiem, wiem. Sama chciałam. Ale nie wiedziałam tak do końca z czym się to wiąże a po drugie nie myslałam, ze dojdę do ściany. I właśnie doszłam, muszę ochłonąć i poszukać gdzie ta ściana się kończy, bo pewnie skończy się jeszcze dziś lub jutro...
A mnie dzieci tak wyprowadziły z równowagi, że dziś nic nie robię. Pokażę im co to będzie kiedy mama zajmie się tylko sobą a nie obiadem, kolacją, praniem itd. Niestety doprowadizły mnie do ściany wiecznym "nie". Rozumiem, że wakacje i pada deszcz, ale MAM DOŚĆ ich kłótni wrzasków i wiecznego oporu. Jestem jedna a ich piątka. Wiem, wiem. Sama chciałam. Ale nie wiedziałam tak do końca z czym się to wiąże a po drugie nie myslałam, ze dojdę do ściany. I właśnie doszłam, muszę ochłonąć i poszukać gdzie ta ściana się kończy, bo pewnie skończy się jeszcze dziś lub jutro...
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Joas -mi zajmuje to 20 min -mam juz wprawę)
a co do ściany-jak moje mnie doprowadzają do nerwów to rozdzielam po pokojach-każde zaprowadzam do swojego pokoju ,zamykam drzwi i nie pozwalam wychodzic pod grozbą klapsów!!
ryczą jak chcą..
dają upust nerwom i złości a ja...ide na dół i robię sobie kawe...mam w nosie ich chimery.....
obiecałam sobie ,ze nie bede się wnerwiać i jak tylko cos się zaczyna to od razu każde idzie do siebie i po góra 10 min jest:
mamoooo!! bedziemy juz się ładnie bawic ..mozemy wyjść...?
przychodza na dól i tłumaczę co i jak...
i tak.....do nastepnego razu.
kiedys się wnerwiałam,krzyczałam a oni niewiele sobie z tego robili..teraz obvrałam taka taktykę i póki co sie sprawdza...
jestem z Tobą-złap oddech..
a co do ściany-jak moje mnie doprowadzają do nerwów to rozdzielam po pokojach-każde zaprowadzam do swojego pokoju ,zamykam drzwi i nie pozwalam wychodzic pod grozbą klapsów!!
ryczą jak chcą..
dają upust nerwom i złości a ja...ide na dół i robię sobie kawe...mam w nosie ich chimery.....
obiecałam sobie ,ze nie bede się wnerwiać i jak tylko cos się zaczyna to od razu każde idzie do siebie i po góra 10 min jest:
mamoooo!! bedziemy juz się ładnie bawic ..mozemy wyjść...?
przychodza na dól i tłumaczę co i jak...
i tak.....do nastepnego razu.
kiedys się wnerwiałam,krzyczałam a oni niewiele sobie z tego robili..teraz obvrałam taka taktykę i póki co sie sprawdza...
jestem z Tobą-złap oddech..
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Kochana, aż tyle pokoi nie mamy Sposób jest mi znany i trenowany ale niestety ja też mam gorsze dni. Teraz siedzę z zieloną hgerbatą, wziełam już prochy od bólu - na głowę, kręgosłup i nogę. Szukam szpitala dla siebie, bo dostałam skierowanie na oddział dzienny rehabilitacji. W zasadzie już znalazłam tylko muszę pojechać się zapisać czyli dostać termin....
Jeszcze pytanie co do przepisu... Czy masło to 200g czy 250?
Jeszcze pytanie co do przepisu... Czy masło to 200g czy 250?
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Joaśno w sumie tak-pewnie tylu pokoi nie macie...ale porozdzielaj tyle ile możesz..
no i powodzenia w ustalaniu terminu.
ja daje masła 200g -całą kostkę..
możesz dodać do masy np rodzynki jak lubicie..
polewę ostatnio posypałam wiórkami kokosowymi..
dziś pokruszyłam bezy.
teraz biore sie za obiad..
no i powodzenia w ustalaniu terminu.
ja daje masła 200g -całą kostkę..
możesz dodać do masy np rodzynki jak lubicie..
polewę ostatnio posypałam wiórkami kokosowymi..
dziś pokruszyłam bezy.
teraz biore sie za obiad..
reklama
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Mamo05 - to nawet nie o to chodzi, żeby ich rozdzielać, ich nie i wrzaski to na obowiązki, które mają - nic wielkiego, ale mają, więc dzisiaj nic nie robię co powinnam, a jutro mam fryzjera - pierwszy raz od pół roku. Pojutrze dentystę - znowu - i kosmetyczkę - nareszcie - manicure hybrydowy chcę zrobić i cudowny pedicure. Odpocznę sobie - mam nadzieję
Podobne tematy
Podziel się: