reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witam moje drogie, dzis dlugi dzien, ciezko pracowalam ale przyjemnosci tez byly, jak odebralam malucha po pracy to pojechalismy sobie na spacerek .Dzis naprawde wiosennie bylo az sie zyc chcialo. Rano zaczelam wam przed wyjsciem odpisywac ale wylaczyl mi sie laptop bo baterii braklo i juz nie mialam czasu od poczatku zaczynac posta.
Bo ja zapominam ze Ty w innej strefie czasowej :-D
tak, tak kochana...7 godzinek nas rozni :tak:
Krzysiu ;-) ja szczepie obowiazkowe, bo kara potem jest jak sie nie szczepi
no i mama05 chyba juz nasza forumowa Krzysia zostaniesz;-):-)
Weroniczka - no wlasnie.. przychodnia najpierw zglasza do sanepidu, i nafkładana jest na rodzica grzywna 5000 a dopiero potem sa dalsze kroki,,,
ja dis w koncu zaszczepilam, dałam sie znów omotac naszej pediatrze.. no bo w sumie ufam jej, nigdy nie dała plamy, jest na zawołanie, dba o profilaktykwe i wzmacnianie odpornosci, nie daje antybiotyków, jest z nami juz od 10 lat..
starszych tez przestalam w pewnym momencie szczepic
eh... ciezkie wybory, jak intuicja mówi co innego niz zaufany specjalista..
prawa rodzicielski z powodu szczepionki????
O matko kochana co ja tu czytam za herezje :szok::szok::szok::szok:
Ja nie szczepie swoich dzieci w ogole!!! Swiadomie i z wyboru, nie ma takiej mocy zeby ktokolwiek zmusil mnie do tych wszystkich bzdurnych szczepien. Mysle ze okolo 50 % spoleczenstwa amerykanskiego dzisiaj nie szczepi swiadomie swoich dzieci, ogromny odsetek w tej liczbie to nieszczepione dzieci lekarzy..tak, tak:tak: ogrom lekarzy nie szczepi swoich pociech. Zaszczepie sie owszem, jak bede jechac w podroz do Afryki czy Indii i bedzie istnialo ryzyko zetkniecia sie z tropikalnymi chorobami ....ale na spoleczne choroby ktore w sumie wygasly prawie calkowicie 100 lat temu nie zamierzam wydawac nawet centa. U nas nie ma zadnych kar, nie ma nawet mowy o karach. To juz szczyty wszytkiego doprawdy, nie dosc ze zmusza sie rodzicow do trucia dzieci to jeszcze kare maja ponosic ci ktorzy swiadomie sie temu opieraja????:angry::angry::no: No ja jestem w szoku.

hej dziewczyny
ten kolor wozka jak dla mnie to bardziej purpura niz fiolet:)
jak najbardziej masz racje ten wozek jest purpurowo-fioletowy :-D Piekny i soczysty :-D

Wózek rewelacja - ja wiedziałąm, że tajemnica tkwi w kolorku, dlatego poprosiłam o linka :-) jak oglądałam go w innej kolorystyce, to taki zwyczajny był, ale TEN fiolet jest ... idealnie fioletowy! A kolekcja wózków imponująca :szok: ja mam jeden, ale za to buzz w kolorze capri :-D:-D gdyby nie to, że to buzz, to w ogóle bym wózka nie używała z racji chust umiłowania, ale buzzem się przejechac to co innego :-D
no wlasnie w innych kolorach jest calkiem przecietnym wozkiem, pewnie nawet by mojej uwagi nie przyciagnal:-D Dzis go wyprobowalam i jest duzo lepiej niz myslalam, on ma niezla amortyzacje na tylnich kolach, naprawde zadziwiajaca i podbija sie go tak mieciutko jak klasycznego czolga z wielkimi oponami na paskach, przez to ze ma lita raczke nie jest rozklekotany pomimo swojego lekkiego stelaza z duza iloscia plastiku jak wiekszosc wozkow - parasolek. Kolka nawet zdaly egzamin, zobaczymy jak bedzie pozniej. Poki co, jestem milo zaskoczona jego mozliwosciami bo raczej licho go ocenialam....Iza to ty buzzowa jestes....a ja przez ponad rok mialam watek tutaj na tym forum - wszystkie buzzomanki, milosniczki quinny i maniaczki wozkowe. Troche zzylysmy sie z dziewczynami i ten watek teraz przenioslam na swoje wlasne zamkniete forum ktore niedawno zalozylam. Juz tyle ze soba dyskutujemy o plusach i minusach poszczegolnych wozeczkow ( a od Buzza sie zaczalo) ze nasze dzieci powyrastaly z tych buzzow. Ja swojego niedawno sprzedalam. Szczerze to bylam zadowolona ze sie go pozbylam bo z ciezkim ponad dwulatkiem to juz kiepsko sie go prowadzi. Zreszta chyba na wasz listopadowy watek zakupow kiedys wklejalam swojego buzza kilka miesiecy temu....ktoras dziewczyna chciala widziec siedzisko XL na "zywo" ;-) Klaudzia chyba bo ona ma taki sam kolor jak ja mialam.
No z moją firmą nie jest tak różowo jak z Twoją.. ja pracowałam długo na etacie w korporacji, a jak zdecydowałąm się założyć biznes i rozwinąć skrzydła, to okazało się, że jestem w ciąży, a ciąża nie była łątwa i nie dalam rady dobrze rozkręcić firmy... eh, nikt nie mówił, że lekko będzie :baffled:
ja tez zaciazylam zaraz prawie po zalozeniu firmy, ale mi sie udalo jakos ja doprowadzic do rozkwitu przed porodem i pozniej moglam sobie troszke pobimbac:rofl2: Zreszta.....bimbam sobie do dzis hahaha, czekam az maly skonczy 3 latka i pojedzie w slady starszego brata do jego szkoly, wtedy bede miala wiecej swobody i luzu i spokojna glowe ze syn pobiera edukacje w rewelacyjnym miejscu :laugh2:


AnnaS - cycujcie sie spokojnie, dokarmiajcie ile trzeba, wazne ze bez nerwow i niepotrzebnych strsow!
Weroniczka - mam nadzieje ze dzisiejszej nocy odpoczywasz i jutro bedziesz sie lepiej czuc!

Maureen nasza ciezarowko prosze pisac co tam u was sie dzieje? jak samopoczucie i przygorowania do wielkiego dnia bycia mama trojeczki :-D

no to chyba na tyle, pisze raz dziennie ale wyczerpujaca hahaha.......
DOBRANOC!!!

troszke nienaturalnie wyszlo bo telefonem i w cieniu...zreszta moj model nie chcial wspolpracowac bo zachcialo mu sie wychodzic ....byl spragniony i chcial isc sobie picie samodzielnie kupic :-D:-D:-D bardzo zdziwiony ze mu nie pozwolilam hahaha...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
pawimi - no rzeczywiśce, wydawałąś mi się znajoma, ale jakieś zaćmienie na mnie naszło... i na listopadówkach wklejałaś i ten wątek - ten wątek widywałam jako aktywny, bo ja na cukrzycy ciążowej się mocno udzielałam, a to po sąsiedzku wątki były, hehe
ale już ani na cukrzycy ani na listopadówkach nie bywam..
a Twój model - wyrośnięty!! będziesz musiała nowego zrobić, żeby kontynuowac swoją pasję wózkową :))

dziś już po 3 śnieżycy, chociaz jest rano ciągle przecież. wczoraj na spacerze udało mi się żadnej nie zaliczyć.. a sumie się cieszę, że troskę sniegu spadło, bo te wszystkie psie kupy pozakrywało. No zawsze po rostopach mnie trzęsie jak się te kupy pojawiają :(((

dziś piątek :)))) to już prawie sobota!
 
hejka rańcem-Zuza w przedszkolu a ja z Domisiem zawiozlam auto do mechanika i teraz czekam za telefonem i wycena ile tego bedzie i co ma robic...:baffled:PAWIMI-no fakt,Twoje posty mega dlugie,ale fajnie sie je czyta. u nas jak widzisz masakra jesli chodzi o szczepienia,juz dawno powinni zreformowac ten temat a my ciagle w polu w tym temacie:dry::dry:a wozek faktycznie-soczysty:tak::-Di cudnie,ze sie sprawdza i jestes zadowolona.a Vincent jaki duzy-moj Domi tez do malych nie nalezy jak na swój wiek;-)ZUZKUS-ja mam szczepienie Zuzy za pól roku i wypytam jeszcze raz pediatre ak to z tymi szczepieniami:sorry2:MAUREEN-już nas martwi ta cisza u Ciebie:blink:wszystko gra??dziewczynki zdrowe??WERONICZKA,ANIA,BODZIO-Was rowniez pozdrawiam i zycze milego dnia-u mnie po wczorajszej pogodzie nie ma sladu-zero slonka za to wiatr i mroz:dry::szok:to wiec do wiosny jeszcze daaaleko...IZA-trzymamy kciuki za wystep:-):tak:jesli jakąś mamuske pominelam to przepraszam-pozdrawiam wszystkie.
 
to, że kiepska pogoda, ma swoje dobre strony - nie wyjdę na spacer, więc wysprzątam trochę dom i może zmniejszę górę prasowania... miesiąc temu odprawiłąm moją pomoc domową i teraz ciężko mi, bo jesczze nie wpadłam w rutynę...
 
Hej Babeczki kochane,

dziękuję za pamięć o mnie i troskę :tak:
W sumie nic złego sie nie dzieje, nie pisałam bo nastrój dalej skopany, czasem myślę że naprawdę z tego dołka nie wyjdę do wiosny.. ale nie, serio - to jakoś daję radę, tylko raz lepiej, raz gorzej :baffled:

Dziewczyny zdrowe, Amelce naraz wychodzą 3 zęby, poza tym zrobiła się niegrzeczniuszka :nerd:
Paula dostała się do szkoły, którą sobie wybrała ( odpowiednik naszego gimnazjum mniej więcej ), zdała egzaminy, jestem z niej dumna :tak::-):-) W sobotę wybieramy się do włoskiej restauracji na obiad, żeby to uczcić ;-) Sama wybrała sobie taką nagrodę :-D

Ja wczoraj byłam u położnej i wyszłam z gabinetu niezadowolona, chociaż podejrzewałam, że tak będzie, bo zawsze te wizyty są takie same.. Badanie ciśnienia, słuchanie serduszka i sprawdzanie na miejscu papierkiem lakmusowym próbki moczu :baffled: Powiedziałam o moich niepokojach z ostatnich dni - że brzuch twardy, ciągle się napina, że ruchy maluszka czuję bardzo nisko itp. W odpowiedzi usłyszałam to co zawsze - że wszystko jest normalne, " superb ", " brilliant " etc. Wrrr....

Przepraszam, że na pierwszy rzut tak tylko o sobie, postaram się juz odpisywać na bieżąco :tak:
Ściskam was kochane, dobrze że jesteście :tak::tak:
 
MAUREEN-pogratuluj Paulince od cioci;-)-zdolna córcia:tak::tak::-Di fajnie,ze taki rodzinny "prezent" wybrala-to duzo o Niej mówi:-)no fakt-jakieś takie nijakie tam u Was są te badania-dobrze ,ze chociaż serduszko posluchalaś:tak:a kiedy masz to usg na plec-za 5 tyd.czy juz mniej:confused:a do mnie dzwonil mechanik-w poniedzialek zaplacilam 200zl bo naprawial ręczny a dziś wyliczyl 800:szok::szok::szok::baffled:no nic,z bólem serca trzeba placić bo to w końcu o bezpieczeństwo chodzi,a po 20 marca jeszcze ubezpieczenie auta...chyba sobie 100 strzele-Domi spi,Zuze przywiezie sąsiadka bo auto bedzie po 19.oo wiec moge sobie wypic bo na trzezwo nie przyjme tej informacji od mechanika:dry::dry:trzymajcie sie mamuski.
 
Witajcie!
Czy u Was tez zima wrocila? U nas przez noc 20 cm sniegu:szok: napadalo i dalej sypie, wrrr nie cierpie zimy:wściekła/y::no::dry:, ja chce juz wiosny. Rano dom posprzatalam, starszaki juz sa obiadek zjedzony a m pojechal sasiada 90-letniego zawiezc do lekarza na sciagniecie gipsu bo jego syn akurat dzis nie mogl

Mauren dobrze ze dalas znac co u Ciebie:-)
Mamo ehhh samochod to skarbonka bez dna:-:)baffled:
Pawim ja ma kuzyna w Kanadzie w Calgary i do niego to 8 godzin roznicy. Ale czlowiek zyje tu i teraz i czlowiek zapomina ze sa jeszcze inne strefy czasowe:-D:sorry2:

Pozdrawiam!:-):-):-)
 
ZUZKUS-tak,u mnie taż powrót zimy:dry::wściekła/y:jak sobie pomyśle,ze wczoraj Domi szalal na placu zabaw i bylo takie slonko a dziś caly dzień w domu i od rana sypie to masakra jakaś:wściekła/y::baffled:u mnie dodatkowo bardzo silny wiatr i normalnie zawieja śniezna:szok:a w auto wkladamy żadko ,tylko czemu aż tyle na raz:dry:
 
Mauren fajnie ze sie odezwalas ....wiesz te twoje smutki up and down tez sa napewno podyktowane dzialanie hormonow ciazowych, tak to jest ze mamusie z brzuszkami maja mieszanie nastroje ....mam nadzieje i zycze z calego serca zeby wszystko sie u ciebie ulozylo ;-) Jesli chodzi o wizyty z polpoznymi/lekarzami w trakcie opieki nad ciezarna to u nas wyglada to dokladnie tak samo...

IzaBK ja w grudniu pozegnalam sie ze swoja 3/4 etatowa niania i myslalam w styczniu ze zwariuje, teraz juz sie przyzwyczailam i jakos zorganizowalam ale na poczatku to byl szok organizacyjny ;-) W pazdzierniku chcialam zapisac Vincenta do przedszkola ale nie chcialam tak na chama jej zwalniac po blisko dwoch latach tylko dalam wypowiedzenie az sobie kobieta prace znajdzie no i znalazla....tylko ze w tym czasie nam miejsce w przedszkolu zajeli.....teraz maly jest na tzw. waiting list do czerwca hahaha....ALE, poniewaz sie juz zorganizowalam to postanowilam ze przetrzymam go te kilka miesiecy i pojdzie juz z bratem do jego szkoly po ukonczeniu 3 lat. Niestety ta szkola nie przyjmuje wczesniej a szkoda...z Oliverem tez czekalismy i chodzil do prywatnego zlobka zanim mogl isc do tej mojej wymarzonej i goraco polecanej szkoly.
No to jade.........dziecko zawiesc do szkolki ;-)
 
reklama
Mama05,

gratulacje oczywiście przekażę ;-):tak: I dziękuję w jej imieniu :-)
Co do prezentu - to moja córcia po prostu uwielbia pizzę z tej knajpki :-D A mamusia już wcześniej obiecała rower na nowy rok szkolny, więc.. ;-)
Tak, samochód jest super, tylko jego utrzymanie już nie bardzo, ale co zrobić.. I jak, strzeliłaś sobie lufkę ? ;-)

Zuskus,

u nas w nocy są gruntowne przymrozki i rano taki ziąb, że szok, w domu też :baffled:
potem się trochę ociepla i dziś nawet nieśmiało słonko wyjrzało, oby tak dalej :tak:

Pawimi,

ja też chciałam, żeby Paula szła do tej konkretnie szkoły, na szczęście jej pragnienie pokryło się z moim :-D Ona ma raczej umysł ścisły, lubi matematykę itp., a profilem przewodnim tej szkoły jest science, więc po jej myśli.. Do tego szkoła jest bardzo nowoczesna i ma dużo zajęć sportowych, co było ważne dla mojej córy.. A jaka to szkoła, na której tak Ci zależy ?



Teraz siadamy do obiadku, bo Paula wróciła ze szkoły. Potem jedziemy na piątkowe spotkanie, bo dziś wypadła moja kolej na upieczenie tam ciasta ;-) Miłego popołudnia kochane.
 
Do góry