reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

weroniczka-tak mi pisz o porodzie,to sa bardzo dobre wiesci i takie chce czytac:tak::tak:MAJKA- ano zasuwamy bo my tez maniaczki i uzaleznione od BB:tak::-)ANIA-weroniczka ma racje lepiej szczesliwa mama przy butki.
 
reklama
mama - dziewczyny to dwie juz mam, brata dla synka potrzebuję :-p
annas - a tylko z polożną rozmawialas? bo moze pediatra cos by wymyslil innego? a badania kiedy zrobisz?
majka - ja w ciazy utyłam tylko 6 kg (dzieki cukrzycy), ale rok przed ciaza rzuciłam palenie i wtedy osiagnełam +15, tez chetnie bym 10 kg zrzuciła, ale ciezko karmiac jakas dietę utrzymać..:baffled:
 
hej mamuski:-)
myslalam ze bede najstarsza na forum a tu prosze....ja tez rocznik 72:-D
co do porodow to hmmmm pierwszy wspominam najfajniej nie wiedzialam co mnie czeka ,bylo po terminie poszlam na wywolanie i w koncu po 17 godzinach na porodowce urodzilam:) z drugim bylo szybciutko bo tylko 3 godzinki ale jak boooolalo! trzecie w godzinke i ze bylam nastwiona na duze bole bylo znosnie:)maz sie smieje ze czwartego nie poczuje w ogole.

Ania nie ma za co:) u mnie dwojka butelkowa i to byl moj wybor.

pogoda kiepska dzis byla to tylko dzieci podwiozlam do szkoly i z Nadia siedzialysmy w domciu spanie Jej umknelo i straszna maruda teraz:) a u WAs jak ze spaniem pociech w ciagu dnia?
 
dzien dobry dziewczynki juz marcowo ;-)
Miesiac w ktorym wiosna nadchodzi, wiecie lubie marzec, zawsze mam wrazenie ze wszystko budzi sie do zycia, ze cos nowego nas czeka.....uwielbiam obserwowac jak natura wygrzebuje sie spod sniegow...no wiec czekam, przyszly weekend ma byc u nas bardzo cieply i mam nadzieje ze to pomoze w topieniu tych naszych gor sniegowych :-)

AniaS - kochana takie niestety sa uroki karmienia, moze za bardzo sie przejmujesz i starasz? Czasem to wcale nie pomaga a dziala wrecz przeciwnie, psychologicznie jestes cala zablokowana, znerwicowana i stad niepowodzenie. Generalnie podawanie butelki to pierwszy krok do calkowitego zakonczenia laktacji. Dziwie sie ze tak doradza polozna mamusi ktora za wszelka cene chce karmic naturalnie. Tak naprawde to powinnas polozyc sie z maluszkiem przez 2-3 dni i non-stop trzymac go przy piersi, nie ma innego sposobu na pobudzenie laktacji. Rozumiem ze maly sie nie najada i stad ubytki w wadze a zatem trzeba rozruszac produkcje mleka a nie dokarmiac dziecko butla zamiast podawania piersi. Opcja ktora sugeruje mama05 brzmi sensownie. Najpierw piers pozniej ewentualnie reszte butla. Ale wazne zebys jak najczesciej jednak podawala dziecku piers. Sprobuj odciagac laktatorem po kazdym karmieniu nawet jesli nic nie leci, w ten sposob draznione brodawki wysylaja w postaci oksytocyny sygnal do mozgu ze cialo ma produkowac wiecej mleczka. Oczywiscie jesli chcesz, bo jezeli jestes juz naprawde zmeczona i bezsilna to faktycznie nia ma co siebie zameczac i do tego glodzic malenstwa.

IzaBK fakt - moj maz sie spisal bardzo dzielnie, przede wszystkim do konca zachowal zimna krew, przy czwartym jezeli ciaza bedzie przebiegac prawidlowo to zdecydujemy sie byc moze na porod domowy bez asysty...ewentulanie do pomocy poprosilabym swoja przyjaciolke greczynke homeopatke z zawodu, ktorej maz chinczyk rowniez praktykujacy naturalna medycyne (oboje poznali sie na studiach w Chinach) - smodzielnie odbieral ich trojke dzieci ;-) Ona byla obecna przy moim ostatnim porodzie, do samego konca...jako kolezanka i robila mi akupunkture jeszcze w domciu a pozniej przy finale trzymala za reke ;-) (malo jej reki nie zlamalam hahahaha...a slady wbitych paznokci nosila jeszcze ze 2 tygodnie), jechala z nami samochodem do tego szpitala do ktorego nigdy nie dojechalismy..... i to wlasnie ona goraco namawia na porod nieasystowany.

A ja dzis w domciu, dzieci maja wolne to siedze z nimi, najstarszy jest u ojca, przyjedzie wieczorem dopiero.
 
ewa.p-u mnie jesli chodzi o spanie w dzien to syn ma 1 drzemke 2,5-3 godzinna.potem zasypia ok.20.30 i spi do 7.20 rano-czasem raz sie obudzi:tak:ale pojde,podam misia odwroci sie na drugi bok i zasypia.corka juz nie spi w dzien.witaj PAWIMI--MUSIMY TROSZKE POMOC TEJ NASZEJ ANI-biedna mamusia nasza kochana tak chce ze az nie moze-dziwne to ,ale tak jak piszesz karmienie jest w glowie,tak jak zachodzenie w ciaze-blokada psychczna=niepowodzenie,dlatego trzeba wyluzowac choc to trudne.
 
Ostatnia edycja:
ewa.p-u mnie jesli chodzi o spanie w dzien to syn ma 1 drzemke 2,5-3 godzinna.potem zasypia ok.20.30 i spi do 7.20 rano-czasem raz sie obudzi:tak:ale pojde,podam misia odwroci sie na drugi bok i zasypia.corka juz nie spi w dzien.
u nas jest identycznie....
Oliver dosc dlugo spal, w zasadzie w drugim polroczu zerowki przestal miec drzemki.
 
Ostatnia edycja:
A u mnie już tylko Małgosia śpi raz dziennie przez 40 min. Ale za to dzieciaczki o 19 już śpią. No ale wstają o 6.

Pawimi a powiedz mi czy ty leczysz swoje dzieci homeopatycznie? A jeśli tak to czy u was nie jesteście z tego powodu jakoś szykanowani czy wyśmiewani? Bo u nas w kraju bardzo często trzeba się kryć z takim leczeniem. A w przychodni to już lepiej w ogóle nie wspominać nic o homeopatii.
 
Witam!
Przeczytalam, porobilam cytaty i mi znikly:szok::confused:

Witam nowe mamy wielodzietne:-);-)
Ewa ja tez z malopolski
Ja jestem rocznik 76 wiec tak po srodku;-):-D

Pozdrawiam!:-):-):-)
 
Pawimi witam:) pieknie synek spal tzn dlugo:-)
Weroniczka pediatra moich dzieci czesto przy lekkim kaszlu czy katarku zaleca leki homeopatyczne i nikt sie z tego nie smieje.moje zdanie na ten temat jest takie ze jesli pomaga to czemu nie podac?


Zuskus to MY nie dosc ze prawie rownolatki to jeszcze sasiadki:-)
 
reklama
Ewa ja leczę tylko homeopatycznie ale niestety wiele razy spotkałam się z bardzo nie pochlebnymi słowami na ten temat ( łącznie z tym że jestem głupia że tak robię). A mojemu poprzedniemu pediatrze przyznałam się do takiego leczenia dzieci i byłam od tamtej pory wyśmiewana, lekceważon i straszona np. jak nie zaszczepię dzieci to mi odbiorą prawa rodzicielskie albo że jak nie zaszczepię przeciw tężcowi to moje dziecko umrze. No i musiałam zmienic przychodnię i teraz nie przyznaję się że tak leczę dzieci.
 
Do góry