reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Pawimi to w USA trzeba dzieci co roku do szkoły zapisywać???czy zmieniałas mu szkołę???
wlasnie dokladnie tak, co roku przechodzi sie przez ta sama rejestracje, nalezy pokazac dokumenty zaswiadczajace ze mieszka sie w danym rejonie, dziecko wybiera sobie klasy ktore chce wziasc w danym semestrze, no i placi sie za wybrane klasy te obowiazkowe i ewentualnie zajecia ponadprogramowe jak sport czy np. orkiestra w ktorej moj syn gra:tak:

Pawimi nie sądziłam ze w USA jest taka biurokracja:(
ano jest, jest i to w niektorych dziedzinach zycia bardzo dotkliwa, zreszta tu wiele rzeczy jest o ktorych ludziom nie zyjacym na codzien do glowy nawet nie przychodzi ze moga byc:no:
my wczoraj z mężem urzedowalismy 4 razy:szok::szok::-D:-D:-D:-Djak nigdy ,ale jakos tak nam wczoraj potrzeby wzrosly...
:szok::szok::szok::rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D
przypomnialo mi sie ze chyba IzaBK pisala ze jak starala sie o Gaje to maz od niej zaczal juz uciekac z tej nadgorliwosci :-D

A dzisiaj bylam z dzieciakami na koncercie afrykanskich bembnow:tak: super sprawa dla maluchow, juz po koncercie pozwolono im wejsc na scene i pouzytkowac troche tych bembenkow ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=QHRpRpNxC1E
 
reklama
Hej dziewczynki...

Zaniedbałam ostatnio BB, bardzo mi z tym źle, ale w domu mam niesamowity Mexyk:-) Zachciało nam się z Hubertem dom "podreperować". Znaleźliśmy w kuchni wnękę (a właściwie podpatrzyliśmy u sąsiada). Zabudowana była. Hubert odkręcił deskę i teraz robi półki. Za sekundę będziemy wieszać telewizor na ścianie, bo z Sashą to normalnie strach... Jak był duży, normalny, stary znaczy się, to nawet jak się rozpędził i walnął to nic się nie działo, a teraz ten płaski jest lekki jak cholera i już dwa razy mało nie poleciał. Poza tym oczywiście wymyśliłam sobie przemalowanie ściany, którą sama własnoręcznie półtora roku temu pomalowałam na brązowo. Teraz będzie limonkowa.
Ignasiowi wyszły dwa zęby w piątek. Dawał czadu już od tygodnia, to może dobrze, że dwa na raz. Teraz wygląda bardzo śmiesznie z takimi prawie przezroczystymi koronkami:-)
Ja drugi tydzień na diecie. Zawzięłam się, zaparłam, ćwiczę, ale normalnie idzie jak po grudzie. W moim wieku to już chyba trzeba trzymać dietę do końca życia...
Teraz Ignaś śpi, ja mam obiad dla chłopaków to sobie poczytam:-)
 
cześć, eh te kobiety zawsze muszą coś zmieniać. hehe. ja też zdążyłam w te wakacje pomalować sypialnię, garderobę ( jesień korzenna) zrobić szafę wnękową w garderobie ( długość 4m) teraz jeszcze przymierzam się do pomalowania korytarza i klatki schodowej.....mimo iż remontowaliśmy ją półtora roku temu... Pawelec się chyba załąmie jak usłyszy co planuję.
 
witam sie w nie najlepszym nastroju-Szczecinek gdzie mam cala rodzine zostal w polowie zalany przez ten opady i jezioro,ktore wylewa...zdjecia sa na Temat.net - Szczecinek w Sieci masakra co to sie porobilo z ta pogoda-przeciez deszcz pada od zawsze i nigdy nie bylo takich sytuacji...a teraz ..Bogatynia cala zalana....wspolczuje tym wszystkim ludziom...
 
Witacie dziewczyny!!!

Wróciłam po tygodniu nieobecności a tu tyyyyle do czytania.
Moje urlopy są zawsze specyficzne. Po pierwsze wyjeżdżam mega zmęczona, bo ostatniej nocy najwięcej pakuję- z soboty na niedzielę spałam godzinę i 15 minut!!! :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: Przez pierwsze dni dochodzi, właściwie wyłazi na wierzch moje zmęczenie. Przez pierwsze 3-4 dni czuję się coraz gorzej. Dopiero później stopniowo, aczkolwiek powoli, zaczynam mieć coraz lepszy humor. Niestety ten pobyt był za krótki abym stanęłą na nogi. Pod koniec wyjazdu - w piątek chorowała Karolinka - wysoka gorączka, ból brzucha. Wczoraj gorączkowała Tynia + wieczorem wymiotowała - w drodze powrotnej.W drodze powrotnej wymiotował też Bartuś. Na szczęście nie miał gorączki.W każdym razie jesteśmy już w domu, pranie "się robi", kilka kolejnych czeka w kolejce. Za tydzień ruszamy nad morze. Też na tydzień czyli na bardzo krótko, bardzo, bardzo...
Później poczytam co u Was, napiszę coś od siebie. Ściskam i miłego dnia życzę :-)
 
Witajcie kochane.

Widzę że w weekend nie wiele pisałyście. Ja była na wsi i potem u moich dziadków.A w sobotę jedziemy nad morze :) Ale się cieszę. Ja tak kocham morze- jego zapach i szum fal. Za to nie cierpię opalać się na plaży. Dlatego po cichu liczę na chłodne dni ale bezdeszczowe:/
Na razie tyle bo mam masę roboty.
Do miłego kochane.
 
JOAŚ- FAJNIE ,ZE WROCILISCIE CALI I ZDROWI!! zdrowka dla dzieci i zycze zebys nad morzem wypoczela!! :):))

WERONICZKA- Tobie rowniez zycze przyjemnosci na urlopie!!

a pozostale kobietki pewnie zalatane bo dawno nie zagladaly..
MAUREEN,ANNA.S.,ANETA,SEMPE,IZA,ZUZKUS co u WAS?????
 
reklama
Witam kochane wielodziatki :happy:
Joaś super że wróciliście cali i zdrowi może nad morzem naładujesz akumulatorki na maxa co by starczyło na panowanie nad całą ferajną??:-)
Mama05 ja tez jestem w szoku co się dzieje to 3 owódź w tym roku:-(oglądam reportaże w tv i widzę jaki ogrom tragedii dotknął tych ludzi w jednej chwili stracili wszystko :-:)-( w Rosji pożary na Ukrainie to samo do tego te gigantyczne upały a u nas powodzie zresztą nie tylko u nas :-(a rząd wymyślił podniesienie stawki vat:wściekła/y: no nic żyć nie umierac w tym kraju :-( gdzie zasiłek rodzinny nie starcza nawet na pieluchy ech.......
Weroniczko ty też ładuj akumulatory nad morzem :tak:ja kiedyś jako nastolatka uwielbiałam opalanie się smażenie w słonku na plaży długie kąpiele w morzu a z wiekiem potem lubiłam spacery szum wiatru zapach wody jesienne sztormy ..zimowe zamarznięte morze ...w końcu ponad 30 lat mieszkałąm nad samym morzem i to dosłownie bo aż 30 metrów miałam do plaży...czasami brak i tych spacerów pusta plażą gdzie można było sobie w głowie wszystko poukładać kiedy trzeba się wypłakać...czy wykrzyczeć morzu swoją złość żal czy ból.....i te pierwsze randki na plaży zawsze:-) no nic nie można meć wszystkiego :happy:
Moje dzieci jakoś powoli przestawiły się na tor domowy......Julka się smarczy z Antkiem ale oni zawsze w duecie wszystko nawet choroby :eek:Adam całymi dniami albo koledzy albo książki ostatnio odkrył "koszmarnego Karolka" i zaczytuje ię tym śmiejąć się do łez:-) Antonio powoli coraz bardziej łapie o co chodzi z sikaniem do nocniczka i właścwie pampersa ma teraz zakładanego na noc i na dłuższe spacery a w domku nocnik i goła pupa bo tylko majtki na tyłku i zaraz mokre a gołą pupą wie że trzeba usiąść na nocnik i tam się załatwić :-)
Dzisiaj przyjeżdża do mnie teściowa a że kocham ją bardzo to już się nie mogę doczekać naszego rytualnego wieczornego wspólnego picia herbatki w kuchni pogaduch wspólnego rozwiązywania krzyżówek ..układania pasjansów i rozmowy rozmowy rozmowy...i znów czas za szybko będzie biegł....
Buziam was moje kochane i piszcie co u was :*
 
Do góry