Hej Babolki,
u mnie też nic w sumie się nie dzieje, poza tym że nie mam ostatnio za wiele czasu, tak jakoś się układa, że ciągle jest coś do roboty
Dzisiaj rano poszliśmy sobie na carboot sale ( taka " garażowa " wyprzedaż ), niedaleko naszego domu, kupiliśmy Amelce kilka zabawek z Peppą Pig, nową bluzkę i kapcie ze sklepu Disney'a, a mój M. kupił prawie nową wiertarkę
Poza tym okazało się, że jest tam mała karuzela.. i już wiecie co się działo ;-) Amelka nie chciała z niej zejść
Tak więc wypad udany ;-)
Mój M. ma właśnie urlop, w czwartek miał mały zabieg w szpitalu, więc nigdzie nie wyjechaliśmy, choć planowaliśmy kilkudniowy wypad nad morze, no ale.. co się odwlecze, to nie uciecze ;-)
Teraz łobuziak Amelka padła po wielkiej bitwie na drzemkę, Paula poszła z koleżanką pobiegać na dworze, Marcelka na rączkach u tatusia, więc ja mogę zabrać się za pieczenie ciasta ;-)
dziś w menu śliwkowo-marcepanowe .. Więc buziole i uciekam..
Joaś,
życzę udanego wypadu, odpocznij kochana
Mama05,
nieustannie myślę i trzymam kciuki
Weroniczka,
nieśmiało zapytam - jak Twoja siostra ??
Pawimi,
dobrze, że znów jesteś
Anawoj,
to spokojnych 9 miesięcy :-)
AnnaS,
ja tez kochana siedzę w domu z dziećmi całe wakacje, trochę mi przykro ( ze względu głównie na Paulinkę ) ale czasem bywa i tak.. Mam nadzieję, że sobie to odbijemy