mamo nawet tak nie myśl, pisz, pisz, pisz, czytam dokładnie, ale sił na odpisywanie brak, myślami jestem z tobą i wierze, że w końcu sie uda, zapewne wtedy gdy przyjmowanie leków stanie sie jakąś rutyną- przestaniesz sie tak "spinać", lekko odpuścisz i myk, będzie dzidzia, buźka
joaś współczuje tego braku ciszy, ja doświadczyłam czegoś takiego w ostatnim miesiącu ciąży i fakt tylko z dwójką, przez to poród był trudniejszy, ale u ciebie wkrótce dzieci pójdą do szkoły i zdążysz chwilke odsapnąć.
weroniczka ja również jestem z tobą, domyślam sie jaki to musi być ból, bardzo bardzo współczuje i modle sie o te dzidzie.
U mnie jeszcze jest mama, więc mam sporą ulge, od poniedziałku już jej nie będzie, ale posyłam dziewczynki do przedszkola, więc jakoś przetrwam ten kolejny miesiąc bez pomocy.W niedziele byliśmy na koncercie, na koniec wystąpił Akcet (ten rumuński) i było fajnie, wczoraj udało mi sie odespać a dziś tak fatalna pogda, że zasypiam na stojąco, wrrr....
joaś współczuje tego braku ciszy, ja doświadczyłam czegoś takiego w ostatnim miesiącu ciąży i fakt tylko z dwójką, przez to poród był trudniejszy, ale u ciebie wkrótce dzieci pójdą do szkoły i zdążysz chwilke odsapnąć.
weroniczka ja również jestem z tobą, domyślam sie jaki to musi być ból, bardzo bardzo współczuje i modle sie o te dzidzie.
U mnie jeszcze jest mama, więc mam sporą ulge, od poniedziałku już jej nie będzie, ale posyłam dziewczynki do przedszkola, więc jakoś przetrwam ten kolejny miesiąc bez pomocy.W niedziele byliśmy na koncercie, na koniec wystąpił Akcet (ten rumuński) i było fajnie, wczoraj udało mi sie odespać a dziś tak fatalna pogda, że zasypiam na stojąco, wrrr....