reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

HEJ!

Witam się deszczowo!!
Leje u nas już ponad tydzień....:dry:

Mamy nowe meble do salonu - kuzynka miała się wyprowadzać na swoje i chce naszą szafę więc potrzeba była się obkupić - ale z przyczyn od niej niezależnych nic z tego....wkurzyła się babeczka że hohohoho:no:

JOtemko - gratuluję zdjęcia gipsu !!! Teraz mamy nowego chodziaczka:blink:

Martika - jak tam samopoczucie? Trzymam kciuki za poprawę finansów

Ja ostatno wszystko tłukę - dzbanek od ekspresu do kawy - wczoraj kieliszek a dzisiaj chciałam zakupić nową kawiarkę w ikeii - spadła mi już po zapłaceniu przy kasie...wrrrr:szok:

Pozdrawiam wszystkie jesienne smutaski - głowa do góry!!
 
reklama
witam się wieczornie

Mamusia - oj nie choruj, bo to bardzo niezdrowo.

Jotemka - super, że juz pancerz zdjęty, szybkiego powrotu do pełnej sprawności Ci życzę i zdrówka dla dzieci, bo wtedy i mama się wyśpi!!

Bedi - no czasami jest taka "szczęśliwa" seria. Ja w jednym tygodniu chyba 3 albo 4 szklanki stłukłam - wszystkie przy wyciąganiu ze zmywarki (taka zdolna jestem),

Sorki, że Was zaniedbuję, ale jeszcze trochę mam zajęć. Mąż wrócił do pracy, więc wszystko co związane z domem jest na mojej głowie, bo on nigdy nie wie kiedy wróci. W bardzo dobrym momencie zaczęłam byc mobilna, bo inaczej nie fajnie by było. Poza tym, że odwożenie Ali do szkoły rano, odbieranie po szkole, zakupy, wszystkie prace w domu - w poniedziałek od 19-tej mam angielski, we wtorki jazdy, a w środy zostaje u nas córeczka koleżanki, bo ona idzie na angielski. Jak mój maż nie zdąża wrócić na moje jazdy, to Kuba i Ala u tej koleżanki zostają. Jakoś sobie trzeba radzić.
Jeszcze troszkę - jazdy juz kończę, angielski (pod znakiem zapytania).
 
cześć laseczki!
mamo, oby sie wyjaśniło od czego ten ból glowy
bedismall, nowe meble? fajnie, ale co teraz z szafą i kuzynką?
katrina, zazdroszczę własnych zajęć. moj M tez wiecznie nieobecny - teraz przejął moje obowiązki takie jak wożenie dzieci, wywiadówki etc
Dzis brzydko za oken, czyli szaro buro i ponuro, ale jeszcze nie jest zimno, na szczęście. Bartuchna ozdrowiał i jest w szkole. Mareczek śpi po atrakcyjnym poranku, który mi zafundował, trochę z moją pomocą....
Zostawiłam Marka na chwile na macie z gołym tyłkiem, jak wróciłam po chwili to był pod fotelem cały obsrany.... No to miałam od rana emocje, co?
 
Jotemka - oj powiem Ci, ze nad tym angielskim sie zastanawiam, bo nasza nauczycielka jest srednio rozgarnieta I myli sie dosc czesto, ale z drugiej strony to 2 godziny tylko dla mnie. Maz w tym czasie dzieciom daje kolacje I kladzie je do spania, wiec jeden wieczor w tygodniu light-owy. A jazdy zaraz sie skoncza - zostaly mi 2 lekcje I bede Was prosic o trzymanie kciukow.
Tak poza tym, to tez meza wiecznie nie ma, ale przynajmniej nie stanowi to dla mnie wiekszego problemu, bo nie jestem juz uziemiona w domu.
 
hej..

byłam umówiona dzis do lekarza na 13.30...przychodzę do ośrodka-zmierzyli ciśnienie,zważyli,zmierzyli :szok: pytam -co to za impreza taki full wypas jakby mnie do narkozy szykowali:baffled:
potem poszłam na piętro w kolejkę a tam:no:
6 osób i jeszcze z 12.oo godziny pacjenci nie weszli...
posiedziałam chwilę ,pomyślałam i poszłam sie przepisac na poniedziałek-dziś wyleciałam między klientkami -miałam godzine a nie 3 h!!
także nic dziś nie załatwiłam-czekam na poniedziałek:sorry2:


Jotemka
to Ci Maras ..niefajny poranek


Katrina
dobrze,żeś mobilna :tak:


Bedii
oby już nic sie więcej nie potłukło ..
dzieciaczki zdrowe ?


dobrego wieczoru lejdiski.
 
mamo tez uwielbiam takie akcje, normalnie mnie nosilo, jak lekarz przyjmowal od 8 np. ja bylam na 8 zapisana, ale przynajmniej 30 minut musialam poczekac, a co lekarz robil przez te 30 minut, jedynie on wie :wściekła/y: i tak sie potem zbiera, pacjenci z poniejszych godzin to swoje 2 h musza odsiedziec, jakby nic innego do zrobienia nie mieli...
jotemka dobrze, ze juz ci lzej na nodze, przygody z wedrujacym synkiem i prezencikiem od niego wspolczuje ;-)przynajmniej wesolo bylo heh

katrinka , jotemka cos o tym wiem, moj maz ma 2 firmy teraz i ciagle go nie ma, musialam mu przypomniec o chrzcinach jutro, bo by pewnie zapomnial, najgorsze jest to, ze mamy tylko 1 auto :-(a ja ciagle czekam na paczke z PL z oponami do wozka, bo nie wiem czy wspominalam ale zlapalam gume i mala w spacerowce musi sie meczyc :no: dobrze, ze ja kupilam i doszla wtedy kiedy xlander mi sie uziemil :crazy:

co ja jeszcze mialam napisac hmm nie pamietam wybaczcie..
a nowa pralka smiga, jakos cicho teraz w domu, bo tamta na 2 pietrze slyszalam, mimo, ze byla w piwnicy heh tyle dobrego...

milego dnia dziewczyny
 
reklama
Katrina
no tak...my wszystkie zajęte ,ale na kawę trzeba wpaść :tak::-)
przyjemności na jazdach :-p



wszystkie ściskam :tak:
choć ja dziś się czuje tak o --
przesilenie jesienne...zasnąć nie mogę a nad ranem bym spała i wstać ciężko.
 
Do góry