katrina115
Potrójna Mama
Sempe - wiadomo, że Ty to ta najbardziej sexi i najładniejsza,
Bedi - to prawda, sposób motywowania dzieci i podejście takie luźniejsze i fajniejsze bardzo mi się podoba, jedynie co, to tak jak już wspomniałaś - maluchów zapędzają do nauki, jeśli chodzi o materiał, jakby im się gdzieś spieszyło, a w starszej szkole analfabetyzm wtórny, bo np. z matematyki wszystko robią na kalkulatorach i potem policzenie samodzielne w ramach 10-ciu czy 20-stu to juz problem (nie przesadzam - laska w gabinecie kosmetycznym musiała na kalkulatorze policzyć ile mi ma wydać reszty z 10 euro i to nie odosobniony przypadek), po prostu po co popadać ze skrajności w skrajność??
Ale tak ogólnie to jestem tez bardzo zadowolona, bo moje dziecko lubi chodzić do szkoły, lubi swoją Panią i wraca do domu uśmiechnięta i najlepszą zabawą w domu - to zabawa w szkołę, a to o czymś świadczy. Najulubieńszym dniem jest piątek (mimo co tygodniowego sprawdzianu), bo w każdy piątek najlepszy stolik dostaje nagrody (a to kolorowy ołówek z gumką, a to czekoladka), albo cała klasa dostaje jakieś żelki.
Bedi - to prawda, sposób motywowania dzieci i podejście takie luźniejsze i fajniejsze bardzo mi się podoba, jedynie co, to tak jak już wspomniałaś - maluchów zapędzają do nauki, jeśli chodzi o materiał, jakby im się gdzieś spieszyło, a w starszej szkole analfabetyzm wtórny, bo np. z matematyki wszystko robią na kalkulatorach i potem policzenie samodzielne w ramach 10-ciu czy 20-stu to juz problem (nie przesadzam - laska w gabinecie kosmetycznym musiała na kalkulatorze policzyć ile mi ma wydać reszty z 10 euro i to nie odosobniony przypadek), po prostu po co popadać ze skrajności w skrajność??
Ale tak ogólnie to jestem tez bardzo zadowolona, bo moje dziecko lubi chodzić do szkoły, lubi swoją Panią i wraca do domu uśmiechnięta i najlepszą zabawą w domu - to zabawa w szkołę, a to o czymś świadczy. Najulubieńszym dniem jest piątek (mimo co tygodniowego sprawdzianu), bo w każdy piątek najlepszy stolik dostaje nagrody (a to kolorowy ołówek z gumką, a to czekoladka), albo cała klasa dostaje jakieś żelki.