reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witam po malej przerwie ale jakos teraz nie mam czasu pisac bo caly dzien prawie z dzieciaczkami na dworzu tylko skok do domu na obiad a wieczorem to padam razem z moimi aniolkami dwudziesta w lozeczku moj mezus narzeka ze go zaniedbuje ale trzeba korzystac poki jest pogoda bo zima dosyc nasiedzialam sie w domu mama05-trzymam kciuki za mala fasolke aby wykielkowala:-):-):-):-):-):-):yes:mauren- ja to lubie sluchac popu nie mam swojego ulubionego zespolu ale z muzyka nie zostaje w tyle chociaz troche dzien ma za malo godzin. teraz ide lulac dobranoc
 
reklama
hejo-u mnie weekend minal na spotkaniach ze znajomymi-dzis tez bylismy-wrocilismy po 20 i po prysznicu dzieci padly:tak:ja troche nadrabiam zaleglości choc w weekend za duzo nie jest naskrobane:-D
MAUREEN- cześc slonko-widze po postach ,ze panujesz nad sytuacja i bardzio sie z tego ciesze-trzymy &&&& zeby u Ciebie sytuacja byla szybko opanowana i zebys juz czuka sie w pelni sil:tak:ja slucham tez popu,ale glownie to czego slucham zalezy od humoru..w aucie lubie sluchc Myslovitz,T Love,czasem Krawczyka,Steczkowska....

ANETA- dziekuje za &&&&&&&&&&& przydadza sie:tak::tak:juz za kilka dni zaczynamy prace nad maluszkiem


ZUZKUS- 5 dni;-):cool:

ANAKLIM- Ty masz 3 czlopcow i nasza Pawimi tez ma 3 synków-teraz jest na urlopie,ale wroci do nas-witam Cie na watku wielodzietnych mamusiek-tu jest super!
 
Mama05 - jak minął dzień?

Anetawolszon - ja też koło dwudziestej zwykle wymiękam, ale Sasha i Iggy już wtedy śpią i jest cisza w domku. Właśnie siedzimy z Kajem przed TV, jemy lody i oglądamy mecz Brazylia - Wybrzeże Kości Słoiowej:-)

Maureen - zaczęłam nieświadomie, ale jak już pytasz;)... Mój mąż jest perkusistą (poza pracą zawodową, ale mają z kumplem Irlandczykiem kapelę, nawet nagrali demo w zeszłoroczne wakacje) , Kajetan dostał swoją pierwszą "dorosłą" perkusję na gwiazdkę, więc muzyka jest stale obecna w naszym domu. Ja wyrosłam na Metalice, Guns'n'Roses, Nirwanie, The Doors i Hey'u oczywiście. Mój małżonek uwielbia wprost Hendrixa, który wisi nawet nad naszym łóżkiem w sypialni. Nie sposób chyba wymienić tego co mnie ukształtowało muzycznie, bo były to również kolorowe lata 80-te, Tanita Tikaram, Sinead O'Connor, Obywatel GC, Maanam, Papa Dance - z głębokiej podstawówki, Soundgarden, Alice in Chains, Danzig, Janis Joplin, Ira też, oczywiście, krzyczało się na koncertach w stronę Owczarka:-) Hehehe, ja zawsze jakoś miałam skłonność do perkusistów... Oj dużo mi jeszcze w głowie siedzi:-)

Poczytuję Was od początku i dużo chciałabym wam napisać, ale po kolei, bo wszystkiego na raz nie zdążę:-)

Po pierwsze: organizacja dnia. Zgadzam się w całej rozciągłości z dziewczynami, że im więcej sie ma na głowie tym lepiej się jest w stanie zorganizować. Ja dzięki mojemu najmłodszemu duetowi mam pobudki pomiędzy 6.00 a 7.00. Do 8.00 chłopcy są przebrani i nakarmieni, śniadanie Kajowi zrobione i pobudka. Jeśli H jest w pracy, to o 9.00 pakuję chłopaków do samochodu i odwożę Kaja do szkoły, jeśli robi to H to ja pakuję radosną dwójkę w nosidło i do wózka i na dwór. Później drugie śniadanie, spanie - kładę ich o jednej porze, Ignaś i tak zwykle kima na spacerze. Jak chłopaki śpią to gotuję obiad, ogarniam w domu, pakuję pralkę, wiesza, prasuję, coś tam robię, później odbieramy Kaja ze szkoły, jemy, odrabiamy lekcje, kąpiemy się, kolacja i spanie najpierw Iggy i Sasha, a na końcu Kaj po przeczytaniu książki. Po takim dniu czasami nie mam nawet siły wejść pod prysznic, normalnie do sypialni muszę na czterech się doczołgać na piętro, książki do przeczytania leżą odłogiem w koszyczku po mojej stronie łóżka i patrzą na mnie z wyrzutem, nic to będą na stare lata, to wszystko to drobiazgi w porównaniu z uśmiechami moich chłopaków!

Po drugie: podziwiam szczerze i chylę czoło przed mamami, które zdecydują się na czwarte dziecko. Przy całej miłości i cierpliwości jaką mam dla swoich dzieci, czwarte by mnie przerosło. Chciałabym pójść do pracy wkrótce więc czwarte kategorycznie nie:-)

Po trzecie Brazylia wygrywa 3:1 - reszta jutro.

Mama05 - pisałyśmy razem:-) To teraz już wiem jak Ci minął dzień:-) Też będę zaciskała kciukasy. Po wszystkich moich obawach z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że troje to fantastyczna gromada:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witajcie
dawno mnie nie bylo,bo non stop praca,jak rano wyjade to wracam wieczorem,dom sprzatam w dni wolne,wiec ogolnie jestem non stop zmeczona :confused2:

Anaklim fajnie cie widziec tutaj,w sumie sie nie znamy,kiedys zaprosilas mnie na watek mam wrzesniowych,ale juz przy trzecim dziecku nie dalam rady sie zapisac,bo wiedzialam,ze bede zadkim gosciem :sorry:
wogole wiec zaskoczylas mnie,ze juz jestes tez potrojna mamusia :-) gratuluje!!

co do czwartego dziecka to ja tak sobie mysle,ze jak moje beda mialy kolo 10 lat to moze na stare lata sobie zmajstrujemy dzidziolka,ale z drugiej strony watpie czy mi sie bedzie chcialo do pieluch znow wracac :-D teraz jak patrze na moja armie i na kolezanki co maja noworodki to czuje taka ulge,ze ochhh :-D

Mauuren gratulacje z okazji narodzin kolejnego potomka,pozno wiem,ale dopiero teraz zauwazylam...az szok,ze tak dlugo mnie tu nie bylo,pamietam ze ostatnio bylas jakos w 35tc.a teraz masz juz bąbelka :-)

a jak u reszty mamusiek? ja sie nie moge doczekac urlopu,mamy z mezem 3 tygodnie!! pracujemy w jednej firmie i nam dali tak samo urlop,wiec superrr
normalnie taka wymeczona chodze,ze odliczam do urlopu jak do jakiegos zbawienia :sorry:
 
Mama05 - pisałyśmy razem:-) To teraz już wiem jak Ci minął dzień:-) Też będę zaciskała kciukasy. Po wszystkich moich obawach z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że troje to fantastyczna gromada:-)
ANAKLIM- bardzo,bardzo dziekuje za tego posta-tez mam nadzieje,ze mimio czasem pojawiajacych sie watpliwości bede mogla tak napisac-ze trojka dzieci to fantastyczna gromadka;-):-):-):-)i dziekuje za &&&& juz za chwile biore 3 tabletke Clo jeszcze 2 i w czwartek na usg czy bedzie owulka w tym cyklu czy...

LILKA- cześć pracujaca mamusiu:tak:jak dzieciaczki -zdrowe??no tak czas leci-Maureen ma juz wszystkie 3 ksiezniczki przy sobie,ja mam nadzieje,ze niedlugo pocwale sie Wam moim pozytywnym testem,moze tez Zuzkus:tak:
ZUZKUS- jeszcze 4 dni-gdzie sie podziewasz??wszystko dobrze??

SEMPE,WERONICZKA,TASZKA,IZA,JOAŚ I reszta lejdis- co u Was??
buziaki i slonecznego nia-u nmie slonka nie ma...
 
Hej dziewczynki.

Ja jestem po sobotniej imprezce u sisotry i wczorajszym dniu u rodziców i normalnie padam na pysio ze zmęczenia. Do tego pożarłam się z mężem i mam od wczoraj humor do niczego. Ale kurde kolejny weekend jego przed kompem a mój z dziećmi. On żyje problemami kupli ( a dokładniej ich samochodów). Wiek któremu co się popsuło w aucie, doradza jak mają naprawić a jak nie wie to szuka w internecie informacji jak im pomóc. A problemów swoich dzieci w ogóle nie zna. Moich marzeń również. On nic nie wie o swojej rodzinie. Kompletnie nic. A wczoraj poszło o to że rano zapytałam jak planujemy niedzielę to podniesionym, niemiłym głosem odpowiedział że nie wie. I włączył tv. Jak poprosiłam żebyśmy może jednak ustalili jak robimy ( kościół, wybory, o 15 obiad u rodziców) to odpowiedział że on nie wie jak ja sobie zaplanowałam i dalej oglądał tv. Potem do tej 15 cały czas z maleńkimi przerwami sidział przed forum citroena. Boże jak on mnie wnerwił to Wam mówię.

Dobra kończę się żalić bo tylko piszę o sobie:/
 
WERONICZKA- tule Cie i domyslam sie jak sie czulas i jak sie czujesz...przykre to ,ze sie mąż nie angażuje w zycie rodzinne:-(z calego serca zycze Ci poprawy sytuacji choc wiem,ze pewnie kilka dni bedzie do bani bo ciezko tak przejsc do pozadku dziennego jak taki humor i jak sie nie uslyszy -przepraszam...
trzymaj sie ... [FONT=&quot]
buziakep9.gif
[/FONT]
 
hejka kobitki!!!!

A POTEM DO ZNAJOMYCH BO W CZWARTEK JADĄ NAD MORZE I MAGDA CHCE WOSKOWANIA NOG I BIKINI
Aua,aua,aua....ja mam dylemat czy wosk na łydki za mocno nie boli :shocked2::shocked2::shocked2: a tu nogi i BIKINI:szok::szok::szok::szok: ze skóry bym wyskoczyła:tak::tak::tak:
Witam się i ja:-)

Teraz mam mega armageddon w domu, chłopcy złapali rotawirusa, więc od środy piorę, sprzątam, przebieram, przemycam probiotyki, nie śpię, głaszczę po głowach i kołyszę.
Witam kolejną nową mamę:happy::happy::happy:....możemy podać sobie ręce....najmłodsza panna właśnie sprzedała bratu wirusa,,,,po Kacprze mniej sprzątania trafia do miski;-);-);-)
Potem do tej 15 cały czas z maleńkimi przerwami sidział przed forum citroena. Boże jak on mnie wnerwił to Wam mówię.

Dobra kończę się żalić bo tylko piszę o sobie:/

No cóż........pominę to wymownym milczenim:no::no::no::no::no:....to przykre.Pisz i żal się bo to pomaga....Trzymaj się ciepło!!!!!
 
ADUSIA- hejka;-)a ja od dluuuugiego czasu robie sobie woskiem nogi i bikini ,ale ja robie nie tylko boki bikini ale tez caly przód:tak::tak::tak:i super dlugo jest efekt;-)wlasnie jak rozwiesze pranie to odpalam wosk i dzialam z woskowaniem-dzis zaczynamy dzialania to raz;-)a dwa ,ze w czwartek mam ginek;-)

zdrówka dla dzieci:tak:
 
reklama
Hejka!
Przelecialam ostatnie 3 strony i widze ze wszystkie mi kibicujecie. Jestem tylko na chwilke. Bede wieczorem to solidnie popisze, poodpisuje i napisze co u nas!

Pa pa do wieczora!!!
 
Do góry