reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Natkaa chętnie bym się zamieniła za kawałek makowca.Mój mąż uwielbia go ale ja nie potrafie go upiec:-(Co roku kupuje kawałek mu na święta.
Jadziś kawke wypiłam zrobiłam rodzince śniadanie i zaraz sama musze coś zjeść ale nie mam na nic ochoty.
 
I ja witam niedzielnie.

Vivien szkoda że nie mieszkasz w Krakowie bo upiekłabym Ci makowiec na święta. W ogóle zastanawiam się czy nie rozpuścić wieści że mogę popiec na sprzedaż ciast świątecznych :-/

Zmykam ubierać młodzież do kościoła. Miłej niedzieli.
 
Witam niedzielnie.
Znalazlam chwilke wiec wpadam do was.
Witam wszystkie nowe mamusie .

Weroniczko - mysle ze jak tylko masz czas na wypieki na swieta innym to koniecznie rozpowiadaj o tym wszedzie.

U mnie martusia po trzydniowce. Ciezko bylo , ale juz dzis nie masladu Za to katar sie przypaletal. Reszta dzieci kaszle. WYglada ze cos do nas sie przypaletalo.
Ja jaks dziwna jestem, bo wcale nie mysle o swietach i przygotowaniach.
Ciagle mam nadzieje na zakonczenie remontu. juz tak nie wiele zostalo.
jak w poniedzialek przyjdzie gosc do remontu to moze sie ruszy. ale czy przyjdzie ?
Zobaczymy.

Pozdrawiam niedzielnie:)
 
Weroniczka szkoda ze nie mieszkamy blisko siebie bo sama zatrudniłąbym cię do pieczenia ciast.
A ja nienawidze świąt, nie czuje zadnej aury świat.Najlepiej bym zniknełą na te 3 dni zamknełą się w piwnicy i przeczekała te 3 dni dla mnie męki.Gdyby nie dzieci to wcale bym nie obchodziłą świąt.
 
Hej dziewczyny,

witam sie z Wami spod kołderki .. mroz za oknem powoduje blogie lenistwo w dom..

Ktos pytał jak zrobiona jest ta choinka, poniżej krotka instrukcja

robimy stożek z tektury, oblekajmy taśma dwustronna a poźniej owijamy dratwą, następnie klejem na goraco przyklejamy patyk i wbijamy go do deseczki i dostrajamy i choinka gotowa ;)

Powiem Wam że juz od jakiegos czasu robie takie stroki i zawsze na prezenty cos kaski wpadło, ale teraz jakos odczuwa sie to ze ludzie nie maja kasy, kiedys nie umialam sie wyrobic a teraz nie umiem sprzedać.. wklejam zdjecie zbiorowe przykladowych bo inne nie chca mi sie zaladowac na bb niewiem co jest ;/

DSC05637.jpgDSC05640.jpg
 
Zuz Inka bardzo dziękuję za przepis:-)

Vivienne ja też pierwszy raz w życiu piekłam makowca a wyszedł super, już nie ma. Jak byś miałą ochote spróbować to wklejam link http://kotlet.tv/makowiec-na-kruchym-spodzie

Lenka cieszę się, że dziś lepiej, silna babeczka z Ciebie.

Weroniczka pewnie, że się reklamuj, obyś tylko się nie przepracowała.

Azile oby szybko Ci się remoncik skończył:-)

Była dziś u mnie kumpela ze studiów, nagadałyśmy sie za wszystkie czasy, pojechała po 18, położyłam chłopaków i wieczór dla mnie:-) chyba jakieś ciacho upiekę, bo nawet ciasteczek nie mam, szuflada pełna słodyczy, ale mi oststnio jakoś bardziej podchodzą domowe wypieki, czyżby w brzuszku siedział jakiś smakosz:-)

Mama jak zdrówko? M. chyba dobrze grzeje jak Cię nie ma;-);-)

Stefaa naprawdę masz talent, a może pomyśl o współpracy z jakąś kwiaciarnią albo na allegro wystawiaj:-)
 
Ostatnia edycja:
Natka dziekuje, mysle ze w kazdej z nas drzemie taki talent hehe ja chyba lubie takie prace tworcze , o wspolpracy z kwiacirnia tez myslalam ze nie mam jakos dojscia do zadnej a tak z ulicy to podejrzewam ze nic nie wskuram :)

Ja uwielbiam takie spotkania ze znajomymi z lat młodosci hehe czlowiek tyle sie nawspomina że szok :)
 
reklama
Stefaa ja studia kończyłam w 2011 czyli jeszcze nie tak dawno:-) ale za parę lat na pewno będzie co wspominać, chociaż moje życie studenckie wyglądało dość męcząco, najpierw praca i szkoła, później dzieci i szkoła, później dzieci, budowa i szkoła także uważam ten okres za dość wyczerpujący:-) ale i tak miło się wspomina.

Ciacho upiekłam, lekkie jogurtowe:-) zrobiłam sobie na kolacje tortille a teraz buszuje z młodszym synkiem, bo się obudził i dostał mocy:-)
 
Do góry