hej laski
piszecie ostatnio tyle co kot napłakał
Hana ja do pl jednak nie jadę, bo chciałam jechać na te ferie co były w październiku ale z kaską krucho, trzeba długi spłacać
Mamo Royal Canin przyszło ale miałam jeszcze dodatkowo poprzednią karmę więc wolałam ją skończyć zanim przejdę na tą nową. Powiem ci że wczoraj dostał pierwszy raz całą miskę tego royala i dziś rano kupa luźniejsza niz zwykle....nie wiem
U mnie po weekendzie jak zwykle jestem bardziej zmęczona niż przed nim. W sobotę polska szkoła, odwiozłam dzieci autobusem, lidl, w domu byłam 11.00, pranie, zmywanie, o 12.00 wyszłam po dzieci, po szkole, lidl, w domu byłam 14.00, obiad itd, o 16.30 umówieni byliśmy ze znajomymi na mieście. Pojechaliśmy z dziećmi na niemiecki market świąteczny, ale tylko mój m pijący, było jakoś drętwo, znajomi sztywni trochę
w Niedzielę do kościoła na 11.00 to też sztuka dojechać, jak autobus notorycznie przyjeżdża 15 min opóźniony
po kościele byliśmy na obiedzie i zakupach, w domu ok. 16.00. Ja się wzięłam za grabienie liści, poodkurzałam, zmyłam podłogi i zaraz był wieczór. Padliśmy z mężem o 21.30. Mój m przez weekend był w domu ale mi nic nie pomaga. Sam ma pełno roboty, remont robimy i skończyć nie możemy także teraz malował futryny i drzwi, a w niedzielę się wziął za porządki w szopie i chcemy psa do szopy wyprowadzić...
Z mamą coraz gorzej, nie chce się operować a w ten sposób to i tak zostanie inwalidką, tylko patrzeć:-(