hej hej
u nas nudno.......Byłam w polskiej szkole, spóźniona bo mój dzieć kochany średni za nic w świecie nie chciał wstawać i nerwy mnie ponosiły, bo on nic już nie je i jeszcze wymyśła bóle brzucha żeby do szkoły nie chodzić. Przebadałam go ostatnio na pasożyty i nic nie ma!Po drodze do szkoły Vanessie się buty rozwaliły - kozaki, noszone pierwszy miesiąc, ale babcia kupiła to mi nie szkoda - nawet nam się nie podobały - a czekały w szafie aż do nich dorośnie 3 lata - co tam! Moja mama jest bezbłędna! Pojechałam więc na miasto obkupić dzieci - zakupiłam im piżamki polarkowe - super mięciusie i ciepłe a Vanessie buty nowe - i w końcu miałam ku temu okazję! Ha! bo nie musiałam męża o zdanie pytać i kupiłam takie jak zawsze chciałam. Przy okazji koleżanka ze szkoły pochwaliła zakup i jestem teraz dumna i blada
Majqa, Lenka no ja też jestem zdania że pies na dworze a na noc do garażu i włos mu nie spadnie, z wiecie...czego
Ja to was podziwiam że wam się chce jeszcze w tych garach siedzieć i piec i gotować. U mnie same niejadki więc ja też nie mam zamiaru im dogadzać i potem wyrzucać. Ponoć im smakuje ale jedzą jak ptaszki.
Hana biedulko ty, ciężkie chwile masz teraz:-(
Lenka rozbawił mnie twój post!! Miałam takie przejśćia z teściem raz, jak byłam z drugim w ciąży, teściowa wyjechała a on raz śmiał mieć inne życzenie na obiad, bo leżał w domu ze złamaną nogą i na drugi dzień tyle mnie widział!!Pomieszkałam u mamy, ze mną to krótko, ja się już nie daję tak wrabiać, pomogłam ile mogłam i w 8. mies. zakupy robiłam, sprzątałam, prałam i w ogóle,a jak specjalne życzenia to nie do mnie proszę!
Katrinano właśnie byłam w Lidlu i fajne mają tylko dla dziewczynek - dla chłopców kiepski wybór i przepraszam cię ,ale mają ocieplane buty kochana, ale to musisz iść do Nexta, Zary, ja tam kupuję
pozdrawiam sobotnio - wieczornie
u nas nudno.......Byłam w polskiej szkole, spóźniona bo mój dzieć kochany średni za nic w świecie nie chciał wstawać i nerwy mnie ponosiły, bo on nic już nie je i jeszcze wymyśła bóle brzucha żeby do szkoły nie chodzić. Przebadałam go ostatnio na pasożyty i nic nie ma!Po drodze do szkoły Vanessie się buty rozwaliły - kozaki, noszone pierwszy miesiąc, ale babcia kupiła to mi nie szkoda - nawet nam się nie podobały - a czekały w szafie aż do nich dorośnie 3 lata - co tam! Moja mama jest bezbłędna! Pojechałam więc na miasto obkupić dzieci - zakupiłam im piżamki polarkowe - super mięciusie i ciepłe a Vanessie buty nowe - i w końcu miałam ku temu okazję! Ha! bo nie musiałam męża o zdanie pytać i kupiłam takie jak zawsze chciałam. Przy okazji koleżanka ze szkoły pochwaliła zakup i jestem teraz dumna i blada
Majqa, Lenka no ja też jestem zdania że pies na dworze a na noc do garażu i włos mu nie spadnie, z wiecie...czego
Ja to was podziwiam że wam się chce jeszcze w tych garach siedzieć i piec i gotować. U mnie same niejadki więc ja też nie mam zamiaru im dogadzać i potem wyrzucać. Ponoć im smakuje ale jedzą jak ptaszki.
Hana biedulko ty, ciężkie chwile masz teraz:-(
Lenka rozbawił mnie twój post!! Miałam takie przejśćia z teściem raz, jak byłam z drugim w ciąży, teściowa wyjechała a on raz śmiał mieć inne życzenie na obiad, bo leżał w domu ze złamaną nogą i na drugi dzień tyle mnie widział!!Pomieszkałam u mamy, ze mną to krótko, ja się już nie daję tak wrabiać, pomogłam ile mogłam i w 8. mies. zakupy robiłam, sprzątałam, prałam i w ogóle,a jak specjalne życzenia to nie do mnie proszę!
Katrinano właśnie byłam w Lidlu i fajne mają tylko dla dziewczynek - dla chłopców kiepski wybór i przepraszam cię ,ale mają ocieplane buty kochana, ale to musisz iść do Nexta, Zary, ja tam kupuję
pozdrawiam sobotnio - wieczornie