Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

[majqa1]

hej

azile - biedaczek; fajnie czasem tak odpocząć
liza - oby z okiem ok było już
bedi - też się zastanawiam nad mireną tyle, że ja chyba jednak taką bez hormonów
mama - pięknie, wypad udany :-)

my też troszkę pojeździliśmy, pogrilowaliśmy niestety mąż we wt i śr pracował

 

[katrina115]

witajcie Mamusie

azile - no jak nie urok.... szybkiego powrotu do pełni zdrowia dla synusia życzę,

fasolka - spokojnie, nie stresuj się,

Mama - fotki super, bo i wypad na pewno udany - ślicznie wyglądacie!!!!!

Bedi - no, jeszcze jakieś 3 tyg. i finisz

Liza - zdrówka Ci życzę,

Majqa - to o czym piszesz, to spiralka?? jeśli tak, to dlaczego bez hormonków??

 

[mama05]

witajcie babeczki)

dzięki dziewczyny za miłe słowa:-)tak,tak-wyjazd udany i nie było żadnych zgrzytów mimo tak dużej ekipy


Kartina mirela -ta spirala jest w 2 wariantach:
jedna to "zwykla" spirala-masz zabezpieczenie i normalnie @
druga z hormonami to taka ,która po około 6 m-cach powoduje zanik @..
po wyjęciu @ wraca..


Majqa szkoda,że mąz pracował w srodku tygodnia ,ale ..jak mus to mus

Bedii oby Ci wyleczyli to zapalenie co tam Ci sie przyplatało


Joaś -wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu:-):-):-)

u nas od wieczora pada ,przez noc tez i teraz teżdziś cały dzień w domostwie

 

[fasolka35]

Witam niedzielnie

głowa mnie pobolewa bo wieczorem sobie poryczałam po kłotni z moim m

juz wszystko ok pogodzilismy sie ale głowa boli

. Wszyscy jacys zestresowani jestesmy ja sie wnerwiam bo nie jest w domu porobione tak jak powinno ,dzieciaki złe mnostwo obowiazkow teraz maja .Niestety na meza nie moge w domowych obowiazkach liczyc bo on całymi dniami robi co by kaska była .A ja mam wyzuty sumienia ze leze i nic nie robie ..tak wiem ze to dla dzidzi ale ja przed ciaza praca dom spotkania wyjazdy i teraz bardzo ciezko sie przestawic na nic nierobienie.
Martwi mnie troche to ze kopniaczki dzidzi bardzo nisko czuje we wtorek wizyta zobaczymy co gin powie boje sie...

 

[azile29]

fasolka- jak ja ciebie rozumiem. Musisz to przetrzymać. Czas szybko leci.
Ja za to moge teraz wszystko robić a tyle czasu sie oszczędzałam. Skurcze mnie nie łapią. Tak to jest. teraz jak już moze sie cos dziać to cisza i spokój. Za to ja dom doprowadzam do użyteczności

 

[majqa1]

Hej

katrina - tak to spirala; bez hormonów bo ja jakieś 20 lat płodnych mam przed sobą i obawiam się przez cały czas być na nich :/ no i jak mama pisze po jakimś czasie nie masz @ a w sumie rzecz biorąc @ powinno być co m-c bo tak natura chce więc czy to zdrowe??? Gubię się w tym, mój ginek namawia na mirenę hormonalną a ona kosztuje u niego 990 zł z założeniem :/:/:/ a zwykła kosztuje ok 500 zł. Sama nie wiem jeszcze którą opcję wybrać... Może któraś z Was zna z praktyki??

mama - takie życie ... ehh - tak to jest jak się ma swój biznes ...
fasolka - tulę i życzę by ból głowy szybko odpuścił
azile - no toż to końcówka

 

[mama05]

Fasolka-cierpliwości i wytrwałości zyczę ..a nerwy zrozumiałe w tej sytuacji..

Azile no to gites ,że Ty już na chodzie

Majqa ja miałam zakładać tą spirale z hormonami co blokuje @ bo tak mi radził gin,ale...mi tak radził bo ja mam skłonność do torbieli-ostatnio pisałam ,że miałam 3:-(-część krwi z @ poprostu nie wychodzi z organizmu tylko gromadzis się w takich torbach(stąd nazwa torbiele) i rośnie-napeniając sie krwią z kolejnych @ ..wiec ja miałam zakładać tą z hormonami ,ale postanowilismy jeszcze podziałać nad powiększeniem rodzinki i tak działamy prawie 2,5 roku już
pogadaj z ginem co on Ci radzi...



u nas juz rosołek dochodzi..dzis cały dzień w domu więc cóż robić jak nie jeść
rano już z mężem podziałaliśmy ,ale ileż możnateraz lenistwo na kanapie

 

[katrina115]

witajcie niedzielnie

Mama, majqa - dzięki za informację, ja miałam spiralkę jakieś 20 lat temu, a teraz się zastanawiam co po ciąży, tzn. mam tabletki, ale chciałabym odciążyć wątrobę i zastanawiałam się nad spiralką, ale raczej tą z hormonami, ale jak piszecie, że ona wstrzymuje @, to się zastanawiam.... bo ja nie wiem ile jeszcze tych @ przede mną.

 

[Wisieńka]

Witajcie moje kochane. Cóż lata mnie nie było i po rozmowie z mamą tak za wami zatęskniłam, ze postanowiłam codziennie wieczorem do was zagądać choć na chwilę.U nas wszystko po troszku się poukładało. Ja w pracy daje radę z targetami ale przypłacam to nerwem i deprechą, Pol wrcaca w środę po L4 ale noga nie zagoiła się jak trzeba mimo długiej rehabilitacji sa kłopoty z torebka stawową. Mila w koncu na prostej i po napięciu nie ma śladu, rehabilitacja jednak musi trwac do momentu az zacznie dobrze chodzić żeby się nie wróciło. Maciek oporny w nauce jest i wrócił opstatnio do domu"po piwie" i tu nam się smycz strasznie skróciła. Mam nadzieję, ze nie "rozkręci" się w złych nawykach... Ogólnie jednak wszystko w miarę toczy się swoim rytmem.
Kochana ZUZINKO wielkie Gratulacje i zdróweczka
dla was

Dobrze, ze wróciłam, bo zaczęłyście rodzić beze mnie.
Katrinko tobie już nie odpuszczę, hehe
mama my tez podziałalismy aż @ z tego przyszła....a nie było jej 2 miesiące...
azile, fasolka pozdrawiam
Wszystkie moje kochane wielodzietne buziaki dla was.
Ja czekam na lipiec i opinię gina co do stanu mojej blizny a potem...cóz folik zaczęłam juz łykać....

 

[katrina115]

wisieńka - trzymam Cię za słowo!!!! może pojedziesz ze mną na porodówkę, żeby mi raźniej było????