reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Lizka a możesz podać ten tajemny sekret sosu? Bo mój mąż jest wielbicielem i zawsze na Świątecznym stole jest obowiązkowy.

dokladnie, prosze o podanie to chetnie skorzystam, inne przepisiki tez. To ma byc bardziej elegancki bufet wiec raczej nie grill chociaz same potrawy z pewnoscia mozna ugrillowac i podac juz gotowe na ustrojonym bufecie.

Weroniczka a jak u Ciebie kochana?
 
Mama05 widze ze pieska masz na suwaczku ... w naszej rodzinie w lipcu pojawiła sie suczka labladorka Cendy :-)
I dzis cały dzien ja gonie bo mi skarpetki z suszarki kradnie :-p.Cieawe jak to z nia bedzie jak sie dzidz urodzi ,bo to przytulak taki jest tylko bawic sie chce i myziac :rofl2:
 
dokladnie, prosze o podanie to chetnie skorzystam, inne przepisiki tez. To ma byc bardziej elegancki bufet wiec raczej nie grill chociaz same potrawy z pewnoscia mozna ugrillowac i podac juz gotowe na ustrojonym bufecie.

Sos Tatarski

0,5 szkl śmietany
1 szkl majonezu
4 pieczarki marynowane ( tak mniej wiecej ;-))
1 cebula
(ja dodaje jeszcze ogorka konserwowego badz kiszonego)
szczypta soli i pieprzu
Mieszamy majonez ze smietaną, siekamy drobno ogorki, grzyby i cebulę. mieszamy wszystkie skladniki, doprawiamy, w sloiczki i do lodówki :) najlepsze jak sobie postoi kolo 2 dni :-)

a sałatki to niewiem jakie podac mam przepisy np. na colesław, salatka ananasowa, sałatka wiosenna, pomaranczowa pekinka, ekspresowa salatka warzywna, 4 wyspy :-D i troche innych ;-)
uwielbiam salatki i surówki ;-)
jutro moge napisac pare przepisów :tak:
 
Ostatnia edycja:
Jak u mnie pytasz Pawimi. Kiepsko. Mąż szuka pracy, Staś przechodzi jakiś kryzys bo kiepsko się zachowuje w szkole i do tego mój dziadzio jest bardzo chory. Ma 94 lata i w zeszłym tygodniu wylądował w szpitalu z sepsą. Sepsę zwalczyli ale dziadzio, który ma bardzo zaawansowanego alchajmera gaśnie. Po powrocie ze szpitala ( wczoraj koło południa wrócił) cały czas śpi. Ani razu nie otworzył oczu. Ja tak sobie myślę że on już chce odejść ale mój tata się z tym nie może pogodzić i mu na to nie pozwala. Słyszałam już o takich przypadkach gdy ktoś bardzo chory chciał juz odejść ale rodzina ciągle modliła się o zdrowie. I dopiero kiedy ten chory poprosił zeby pozwolić mu odejść i gdy rodzina wreszcie głośno się godziła on w spokoju odchodził. Nie wiem czy mnie rozumiecie bo to troszke zagmatwane. W każdym razie jest kiepsko a mój tata tego nie akceptuje. Nie przyjmuje do wiadomości że dziadzio odchodzi. Ciężko jest. Mój tatuś tak bardzo dba o dziadzia. Tuli go, głaska. Wszystko robi żeby mu pomóc. I wszystkich prosi o modlitwę za zdrowie dziadzia. A myślę że trzeba się modlić o wolę Boską bo dziadzio od kilku lat nie wie co sie dzieje koło niego dzieje. Nikogo nie poznaje. Nie chce jeść, pić. Nie pamięta o potrzebach fizjologicznych. On po prostu egzystuje :-(
 
jestem po zebraniu-omówione wszystkie mozliwe wycieczki,wyjazdy,występy ,konkursy.........i tak jak myslałam 3 h to zajęło:confused2::confused2:
Pani powiedziała ,żeZuza jest grzecznym dzieckiem i dobrze wychowanym...
dobrze czyta i ogólnie sobie radzi.


Mama05 Wiec pisze od nowa..jestem z polski a dokładniej Katowickie:-).
Dzidzia trzecia miała byc po 30-stce ale najpierw odkładałam bo nowa praca ,a jak sie zaczelismy starac to nie umiałam zaskoczyc:eek: po drodze ciaza obumarła i tak z 30-stki zrobiło sie 36 l prawie nie wiadomo kiedy:szok:.
Całe lato z brzuszkiem bede sie kulac bo termin mam na 15 wrzesnia choc jakos tak mam przeczucie ze sierpien to bedzie ....nie wiem czemu.

Fasolka mmmmmmmmmm Katowice...moja miłość wakacyjna jest z Katowic:-D:-Dod razu pomyślałam o Marcinie ;)))

ja mam 33 lata-skończe w lipcu..też myślałam,że zaraz po 30 sie uda,ale nie.....



Mama05 widze ze pieska masz na suwaczku ... w naszej rodzinie w lipcu pojawiła sie suczka labladorka Cendy :-)

tak ,mamy psiaka....naszę sunię pożegnalismy 20 września-rak Ją pokonał i musieliśmy uśpić....:(((((
a 30 września kupiliśmy goldena retrivera-Corso z hodowli ...ale nazwaliśmy Go Bono:-)i tak oto nasza rodzinka jest 5cio osobowa :tak:
uwielbiam go-jest przekochany,nie szczeka,nic nie niszczy i nie załatwia sie w domu..
najbardziej uwialbiam jak schodze na dół a on czeka na mnie na 2 schodach i tak na maxa macha ogonem ,do tego usmiechniete dzieci i mąż czekający z kawą-ot taki sobotni poranek;)))

Weroniczka witaj i dziękuję słonko-ja za Twoje sprawy też zaciskam kciukasy.....&&&&
jak ode mnie do Katowic:-D:-D:-D

Pawimi Tobie kochana miłego dnia i smakowitej kawki ;)
ja się do spania zaraz szykuję-mam dośc nerwów na dzis ,niech się ten dzień skończy!!


u nas padaaaa i .....grzmoty walą:eek::eek:


Weroniczka ,ale cieplo piszesz o swoim dziadku ...zaraz mi się mój przypomina-najukochańszy dziadziuś..
jestem z Toba i współczuje tego co przechodzi Twoja rodzina...
to ciężki temat dla każdego ...boli i człowiek ma taką kluchę w gardle na samą myśl...
przytulam Cię mocno....pomilcze z Tobą bo cóż tu mówić.....
 
Ostatnia edycja:
Mama05 .. My nasza przywiezlismy z hodowli z pod warszawy nasza szybciutko nauczyła sie na podwórku załatwiac rano siada przy naszym łozku i czeka az któres sie ruszy albo odezwie i wtedy radocha ogon w ruch idzie,rzeczy nam nie niszczy tylko ostatnio obsesje skarpetkowa ma:rofl2:,
A to nasz cukiereczek ;-) krotko po tym jak ja przywiezlismy
DSC00539.jpg

Dobranoc:-)
 
reklama
witam sie porannie ;)...z bólem gardła:baffled:

Fasolka sliczny cukiereczek..później postaram się wrzucić Bono :tak:
teraz dostałam telefon od sąsiadki ,że zaraz wraca z badań krwi-jest w 26 t.c. i wleci z drożdżówkami ..


miłego dnia babeczki kochane ;)
 
Do góry