reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
witam się po pracy:)

Pawimi kochana leczę ,leczę-4 kwietnia mam usg to się okaże czy hormony pomogły...na jedno pomogły na pewno:wściekła/y::wściekła/y:1,5 kg na plusie:szok:fak!!!!!
ja zawsze tak reaguję na hormony:dry:

korzystaj z pogodynki -przyjemnosci kochana :)


Joaś jak tam na froncie??

Sempe śniłas mi sie dziś..........

Katrina no już ostatnia prosta u Ciebie..

Azile jak tam dzionek mija??


buziaki for all :))
 
Mama nie przejmuj się tyciem. Co tam ważne zdrowie i większe szanse na dwie kreseczki:)

Ja mam dziś znowu kryzys z dietą. Regularnie 4 dzień i mam takie zapotrzebowanie na owoce że szok.
Dziś nie daje rady:(
A po za tym wszystko ok. Dzieciaki od jutra mają rekolekcje więc więcej ich będzie w domu.
 
Azile ,no niby tak..ale ja od 2 lat co kilka cykli dostaje hormony i co zrzucę to znów mi przybywaaa!!
ehhhh:wściekła/y:
no dobra,mam nadzieję ,że jak skończyłam je brac to na dniach sie pozbędę nadbagażu...

Zuza też ma rekolekcje i dzis była ze mną w pracy..od 8 do 9.30 rekol.a potem świetlica-no soryy ale 7 h to Ona tam nie bedzie siedziała i zapytałam szefowej i bez problemu sie zgodziła..nawet po 13.00 jak zrobiłam Szefowej woskowanie to powiedziała,żebym jechała do domu bo już zapisów nie mam-więc wyszłam 2 h wcześniej..
zaraz jedę po Domisia..

wiem jak to jest-jak nie można to się chce...ja też uwielbiam owoce..sił zyczę kochana i łączę sie z Tobą w bólu..
 
Mama - no właściwie to my wszystkie ciężarówki jesteśmy juz na tej ostatniej prostej (azile, Zuz-Inka, ja - chyba tylko Sempe ma ciut większy dystans do pokonania).

"Stare" autko udało nam sie sprzedać. Super, bo obawialiśmy sie, że trochę to potrwa, a tu pierwszy telefon i sprzedane.
 
Katrina -tak,tak-Wy wszystkie ;) ale bedą emocje na wątku nie długo:))
my tez szybko sprzedaliśmy auto-brat sie tym zajął-pierwszy klient i umowa ;))
oczywiście kasy już nie ma ;)))
a napiszesz jakie macie wybrane imiona dla dziecka?
 
Zagladam i ja na chwilke, oj tak czas leci...

Mamo powodzenia w leczeniu i potem w dzialaniu &&&
Azile, Katrina no my to juz ostatnia prosta :-D
Pawimi to sie synem chwilke nacieszysz przed wyjazdem :tak:

Ja juz mam torbe spakowana, ciuszki poprane leza w pudle, tak jak posciel itp i czekaja na koniec remontu. Dzieci rekolekcje maja wiec ich wiecej w domu...dobrze ze Maciej w przedszkolu bo bym chyba z nimi zwariowala wszystkimi ;-) Maz od kwietnia bierze urlop bo jak mi zdejma pessar to wlasciwie w kazdej chwili moze sie rozkrecic...i oby bo wolalabym nie przenosic :-D

pozdrawiam!
 
Mama - Alinka wybrała: dla siostry Zuzia, dla brata Kubuś Puchatek (z tym Puchatek to mi się nie bardzo widzi hihi).

Zuz-Inka - a jak Ty się czujesz???? ja ciuszków jeszcze nie prałam, bo mam jeszcze trochę czasu, właśnie wśród papierów, które dostałam, głownie ulotek, znalazłam listę do "mojego" szpitala i sprawdziłam co jeszcze ew. dokupić, to tylko kocyki bawełniane i wsio mam, tylko pranko zostało.
 
reklama
wiem jak to jest-jak nie można to się chce...ja też uwielbiam owoce..sił zyczę kochana i łączę sie z Tobą w bólu..
Ale mi to sie podoba. Wielkie dzięki Mamo;-);-);-);-)

Dzis chodzę i jem co 1h, jak oszalała. Tylko mierze cukier czy ok i znów do jedzenia. :szok::szok::szok:
Może to przez poranny spacer. Chodziłam z Madzia u nas po ryneczku. Oglądałyśmy dla nie ubrania na wiosnę. Taki 2h dla córki i tylko dla niej. Chyba się bardzo zmęczyłam i wypaliłam całe zapasy energii.
Po za tym leże i leże, czasem do kompa siądę. Jutro lece do swojej ginki, mam tylko nadzieje ze dieta wysokobiałkowa nie posadzi mi nerek:-:)-:)-(. Jutro zobaczymy.
 
Do góry