reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toruń

to trza go tam postymulowac ze ma zrobic wymarsz do kupy....a tak wogóle jak sobie radzisz???

wogóle to mam pytanie czy dziecku do łóżeczka kładzie sie podusie c zy leży tak bez na płaskim??? wogole to pewnie bede miała do was pełno głupich pytań he he he musicie to dzielnie znosić...he he he

Mój leży na płasko (nawet tetrówki nie podkładam mu) tak się przyzwyczaił, że jak czasami się go położy na naszym łóżku na podusi to się buntuje:-D
Jak narazie radzę sobie w miarę - od początku musieliśmy liczyć się z tym, że nie będzie z nami 24 na dobę jakaś dobra babcia albo ciocia - po prostu zostalismy z dzieckiem i dobrze, bo teraz jest łatwiej uporać się ze wszystkim,a tak byśmy byli uzależnieni od pomocy innych.
A Ty młoda mamusiu jak narazie jak Ci idzie? mi najłatwiej było nauczyć się przewijać bąbla, ale do dziś tylko T go kąpie tak się wczuł w rolę:-D ja go tylko przemywam czasami, jak go nie kąpiemy.
 
reklama
ale fajnie cieszę się że facet ci pomaga ja ze swoim jak narazie nawet pogadac nie potrafie bo mnie tak wkurza najchetniej bym sie go pozbyła....ale jak widać może się przydac :tak::tak::tak::tak:

wpadam po malu w panikę, od 37tc chcą mnie położyć do szpitala to bedzie początek lutego, ja mam termin na 19 luty i co mam tak tam gnić to dostane na dekiel jak babcie laczkiem...mam po mału całej tej imprezy dość ja już chce mieć to za soba a gdzie tu do 40tc masakra jakaś nie wiem po co mnie tam chcą ????


Życzę Szczęśliwego Nowego Roku
 
he he he uśmiałam się z tego wymarszu :-D:-D:-D:-D

A dzidzia nie powinna spać na podusi, mój spał na tetrowej pieluszce złożonej na "cztery" a teraz na takiej płaskiej, w sumie to nie wiem po co mu ona bo i tak się zsuwa i spi poza nią :-D


poczekajcie to dopiero poczatek mojej serii pytań he he he bede was zamęczać :confused::confused::confused::confused::confused:
 
hej, ale tu cisza po nowym roku;)
rechot1sb nie żebym Ci straszyła, ale ja przed porodem leżałam ponad dwa tygodnie w szpitalu i lekarze bardzo szybko stwierdzili że nie ma na co czekać - miałam wywoływany (kilka razy). Najlepiej jak się trafi na sale 5 osobową bo zawsze kogoś znajdziesz do pogadania (w 2 osobowych różnie bywa).

A mam pytanie do bardziej doświadczonych mam: gdzie najlepiej zapisać maleństwo do żłobka (wiem że w państwowych są nikłe szanse). I jak Wy zniosłyście odprowadzenie dzieci do żłobka, bo szczerze mówiąc mnie na samą myśl serce boli.
 
hej, ale tu cisza po nowym roku;)
rechot1sb nie żebym Ci straszyła, ale ja przed porodem leżałam ponad dwa tygodnie w szpitalu i lekarze bardzo szybko stwierdzili że nie ma na co czekać - miałam wywoływany (kilka razy). Najlepiej jak się trafi na sale 5 osobową bo zawsze kogoś znajdziesz do pogadania (w 2 osobowych różnie bywa).

A mam pytanie do bardziej doświadczonych mam: gdzie najlepiej zapisać maleństwo do żłobka (wiem że w państwowych są nikłe szanse). I jak Wy zniosłyście odprowadzenie dzieci do żłobka, bo szczerze mówiąc mnie na samą myśl serce boli.


o co do żłobka to nie pomogę...ale czemu leżałaś i od którego tyg? opowiadaj mi tu szybko bo mnie zje ciekawość ;-);-);-);-);-);-)

boje się poważnie żę będę tam niewiadomo ile tyg leżeć ...masakra ...

a o nudy sie nie boje wezme se lapka i mam neta z play to jakoś przeżyje nagram se filmów i jak coś odetne się od reszty :cool2::cool2::cool2::cool2:
 
Luuzna - jak tam Alanek???:tak::tak::tak:

ehh były problemy - miałam za mało pokarmu, mały się nie najadał (przybrał przez 2tyg tylko 200g:szok:, a przez pierwsze 2 tyg aż 700 - widać różnicę nie?)
Dostał mleko modyfikowane, ale dla alergików - śmierdzące i niedobre:baffled: ale dolewam mu swojego pokarmu i jest dobrze jakoś je;-)
Nie wiedziałam nawet, że mam tak mało! Ale on wieczne płakał z głodu:-( Byliśmy dziś u lekarza i się okazało co i jak...teraz śpi po butli jak zabity!
kolki ma dalej..zobaczymy jak dziś będzie - wczoraj wojował do 2...a dziś prawie w ogóle nie spał (był głodny:zawstydzona/y:)
same problemy, ale na szczęście wiem teraz, że JE!
Ale tego mleka to bym sama nie tknęła - odraża zapachem!!! fuj!
Nie polecam nikomu:-D
 
ale czemu leżałaś i od którego tyg? opowiadaj mi tu szybko bo mnie zje ciekawość

ja leżałam od 37 tygodnia bo lekarz stwierdził bardzo mało wód, miałam mieć raz wywoływany i jak nie pomoże to cesarka no ale że mój prowadzący (łukasiewicz) się nie pojawiał to tak eksperymentowali na mnie te wywołania.
Pytałaś co było u niego nie tak, więc jak byłam w szpitalu to tylko raz do mnie przyszedł i zrobił mi badanie usg (tylko dlatego że się popłakałam i chciałam wyjść na własne żądanie), a w trakcie ciąży kilka razy doprowadził mnie do płaczu głupimi pytaniami typu czy jak okaże się że dziecko ma wadę genetyczna to chce je urodzić (wtedy proponował mi te badania, ale się nie zgodziłam), było jeszcze kilka takich perełek. Myślałam że to normalne i że każdy lekarz takie pytania zadaje, ale koleżanki uświadomiły mi że nie.
Teraz chodzę do pani Marcinak do matopatu - anioł kobieta i super ginekolog (tylko ona robiła mi w szpitalu jakiekolwiek badania i ona odbierała mój poród).
 
ehh były problemy - miałam za mało pokarmu,

tobie nie ma smakować tylko Alankowi a ty to jakoś przeżyjesz....
no szkoda że nie będzie z ciebie żadna Toruńska Spółdzielnia Mleczarska ale cóż nie od nas to zależy prawda???? dobrze że się wszytko wyjaśniło

ja leżałam od 37 tygodnia bo lekarz stwierdził

cholercia widzisz to zależy wszytko na kogo się na początku trafi, na poczatku chodziłam do Kipigrocha i to on mi takie przeboje urządzał że w kółko płakałam , a Łukasiewicz był dla mnie anioł bo wyjaśnił pogadał uspokoił zobaczymy jak to bedzie jak bede w szpitalu, mam nadzieje że nie będą sobie ze mnie robić królika doświadczalnego cholera :baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:

a ja dzis wstałam nic mi się nie chce, ostatnio wogóle z domu nie wychodzę, jakoś weny nie mam...

czy wy chodziłyście do szkoły rodzenia????
czy ćwiczyłyście przed porodem fizycznie i tam te oddechy?????
:confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused:
 
reklama
Do góry