reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala!

racja ja tez uwielbiam slodkosci i mam szafe pelna obok łozka ale do torby nie spakowalam... :p
musze to koniecznie zrobic chyba ze wysle lukasza z lista do sklepu jak juz bede w szpitalu i bede wiedziala na co mam ochote a pewnie bedzie tego troche:)
 
reklama
słodyczy lepiej najeść się teraz na zapas :) położna nam mówiła, zeby na początku karmienia omijać raczej czekoladę (kolki i uczulenia), ale jeszcze na okolice porodu przyda się coś słodkiego, dodaje energii. Ja póki co nie jestem sobie w stanie wyobrazić życia choćby przez miesiąc bez czekolady , AUUU!!
 
ja to dobrze mam... mi torbę wczoraj Mąż spakował, chyba zaczął panikować, bo miałam niesamowity ból pleców w okolicy lędźwiów, ból pachwin i nóg do kolan, do tego co jakiś czas skurcze. Więc wziął torbę i tylko pytał czy konkretne rzeczy pakować.
 
mysle ze kostka czekolady nie zaszkodzi; przeciez calej na raz nie musimy jesc ::) pozatym ja mam glownie batoniki typu kinder delice lub pinguin kanapka :D lubie sobie podjadac i tak mysle ze jak trafie do szpitala w nocy po kolacji przed sniadaniem to umre z glodu :D
 
Ja wolę ostatnio pączka z mlekiem,ale tego do szpitala nie wezmę. ;) W domu jak mam podjadam ciastka,czekolada lezy już rok i niema jej kto zjeśc :laugh: Ja juz nawet w torbę zapakowałam szklanke,sztucce i talerzyk. Tak żeby o niczym potem nie zapomniec. Została tylko szczotka do zębów i mydełko.
 
ja tez wczoraj zrobilam zapas slodyczy batonikow ciastek sokow i owowcow wiec juz jestem gotowa
jakies bole mam i wydzielina bardziej czerwona cos sie moze wydarzyc dzis...:)
 
Ja też zamierzam się dziś w końcu spakować, bo jutro wybieram sie na to całe wesele i wolę mieć pod ręką (w bagażniku auta) spakowane potrzebne rzeczy do szpitala - tak na wszelki wypadek.

Słodyczy nie birę do szpilata gdyż i tak miałam ostatnio (czytaj przy pierwszym porodzie) niezłe problemy z zaparciem i nie chce aby teraz to mi się powtórzyło :(
A soczki i inne produkty spozywcze to mężuś będzie mi przywoził więc nie robię zapasu.
 
megi nie szalej tak ja tydzien temu poszlam na urodziny do kolezanki i glosna muzyka pasowala malemu bo potanczyl se w bzuszku ale mi nie bo wszystko mnie bolalo wiec lepiej uwazaj na siebie:)
 
reklama
Do góry