reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Torba do szpitala

bebzonik ja też mam teraz włosy ekstra ale boję się co się stanie jak mnie te wszystkie hormony opuszczą

Tak jak wy biorę tylko klapki (a raczej pseudo crocsy) w ciągu tych moich 2 wizyt sprawdziły się. W szlafroku nie chodziłam ale miałam frotte (bardziej używałam jako poduszki),

przybory do malowania muszą być (trzeba sprawiać pozory, że się wygląda jak człowiek):rofl2:,

suszarki i prostownice widziałam u dziewczyn więc się nie krępujcie (ja mam krótkie włosy to szybko schną, ewentualnie jakaś dziewczyna mi użyczy :-D)
 
reklama
ale dylematy:-)
też się zastanawiałam nad suszarką, bo po cc będę 3 dni- tak myślę, na 4 wypuszczą..włosy będzie trzeba umyć, a bez suszenia będą okropne..nad szlafrokiem się zastanawiam. Bo jak będzie tak ciepło, to po co szlafrok? Biorę koszule, pidżamy nie. Chodzą codziennie zaglądają tam i oglądają ranę..więc w koszuli wygodniej.
Ja jeszcze torby nie spakowałam..wszystko leży tak jak wyjęłam na krześle w sypialni..i czeka. Muszę się w końcu zmobilizować.
No i nie wiem czy nie wezmę podkładu i tuszu..tak na wyjście, żeby wyglądać jak człowiek:-) i muszę pomyśleć jakie ciuchy..
 
Widze ze zaczely sie konkretne problemy :-D Ja chyba sobie daruje suszarke i prostownice, bo uu mnie takie modelowanie to jakies pol godziny, a pewnie przy dzieckuw szpitalu bedzie mi zalkazdej minuty, wiec umyje wloski mam je dlugie to same wyschna i zepne je gumka i tak poparaduje. Za to kosmetyki do makijazu musza byc!
Szlafroka nie biore bo mam taki gruby ze cala walizke by mi wypelnil, a klapki to tez biore gumowe japonki, zeby miec pod prysznic i do chodzenia.
 
Ja biorę klapki "basenowe" pod prysznic, kapcie jakieś tez, bo jakoś w mokrych klapkach po kafelkach to mi się nie widzi. Szlafrok mam taki z frotty, więc nie biorę, najwyżej K mi dowiezie. Nad suszarką się zastanawiam - zobaczę jak będzie z miejscem w walizce. Na pewno wezmę podkład bo mam marną cerę i jakoś nie lubię się świecić. No żel do mycia twarzy i krem też. Z 3-4 dni przed terminem pójdę do kosmetyczki na henne (blondynka jestem) to mi zrobi rzęsy i brwi, więc tusz sobie odpuszczę. Poza tym płyn do hig. int. szampon, żel pod prysznic, odżywka (przełożę troszkę do starego pudełeczka po podkładzie. A no i ręcznik jakiś.
 
Ja też się zastanawiłam nad suszarką. Ale chyba sobie ją daruję. Tak jak elssi i bebzonik włosy w tej ciąży mam ekstra , przed myłam codziennie lub co drugi dzień a teraz mogę co trzeci i są ok i same jakoś się układają. Myślę że jak się zaczną skurcze to wskoczę szybko pod prysznic i je wtedy umyję to może te 3 dni wytrzymają, a jak nie to przygotuję T. suszarkę , szczotkę i powiem aby mi przyniósł to raz dwa umyję i wysuszę.
Do szpitala kupiłam koszule ( wygodniejsze, tak jak aniawos mówi przychodzą zaglądają to raz dwa człowiek podwinie :-p), a po domku mam piżamki.

wrześniówka ja też mam kupione 2 takie koszule i gatunkowo są ok, wyprałam i nic się z nimi nie dzieje, więc śmiało możesz kupować. Jedną kupiłam taką też jest ok.
KOSZULA DO PORODU, KARMIENIA 100%BAWEŁNA rozm S=M (1642798751) - Aukcje internetowe Allegro
 
Dzięki Igocencja ;-)
Dziewczyny pocieszyłyście mnie, że jednak nie jestem taka próżna z tym makijażem :-D Wiadomo, nie usmaruję się jakoś bo przecież trzeba będzie maleństwo wyściskać, wycałować, poprzytulać, wycałować i jeszcze raz wycałować... :yes::rolleyes2: ech...nie mogę się już doczekać.
 
ja mam zwykłe Belli, przy Martynie niewiele używałam to teraz wykorzystam opakowanie do końca. Odebrałam też laktator, na poczcie okazało sie że mam jeszcze jedną przesyłkę do odbioru - tajemnicza koperta, nie mała, zaglądam a tam próbki Johnsona, krem do pupy, mydełko i balsam :-D w sam raz do szpitala! kupiłam sobie też koszulę nocną, jedną, jeśli będzie potrzebna druga to mi mama dokupi. Ale sie ciesze z tych próbek jak głupia!! zapomniałam już że sie logowałam na str żeby przysłali :)

ja biore tusz i puder bo inaczej wygladam i czuje się jak mała dziewczynka.
Suszarke chyab też wezme bo nie cierpie mokrych włosów a osattanio mi sie mocno przetłuszczają.
Ja spakowałam pieluchy podkłady i chusteczki i polowy walizki juz nie ma , ciekawe czy reszte pomieszcze
 
Igocencja ja mam zakaz wskakiwania pod prysznic przy skurczach. Kumpel mi dał:"W żadnym wypadku nie idź myć włosów":szok: Nasza koleżanka - jego dziewczyna - urodziła w ciągu 25 minut. Ledwie co wyszła z prysznica to jej wody odeszły, dziecko w drodze wychodziło, nie mogła usiąść na wózku bo się bała że przytrzaśnie :zawstydzona/y: On mówił że nigdy tak szybko nie jechał. Mam identyczną koszulę. Kupiłam po promocji w normalnym sklepie. Najlepsze że tak się zastanawiałam czy wziąć bo taka opięta na brzuchu. Dopiero po wyjściu ze sklepu (już z koszulą) zajarzyłam że przecież już po porodzie troszkę brzuszek stracę :-)



asia a nie może ci ktoś tych pampków i chusteczek dowieść? Ja nie pakuję do walizki tylko do takiej osobnej torby. Nie sądzę że ledwie co dziecko się urodzi a oni krzykną: "Poproszę o pampersa bo inaczej dziecko będzie gołe".
 
Ostatnia edycja:
Wole miec wszyskto odraz jak przyjde niż dowozić potem, zresztą po co mąż ma jeżdzić w te i spowrotem, najwyżej zakakje to igieniczne rzeczy w inna torbę, ale postaram sie zmieśćić ze wszystkim. Mój już zapowiedział że małą tylko zobaczy i pojedzie to świętować do domu.
 
reklama
A ja nie biorę suszarki po pierwsze ,że do tej pory sobie jej nie kupiłam, a po drugie, że szybko mi włosy schnął ,więc by tylko miejsce w torbie zajmowała. Pomału pakuje torbę, ostatnio mój W do mnie :to jak Krystek pójdzie spać to spakuj sobie torbę, a ja do niego dobrze tak zrobię. Ale jak syn usnął to położyłam się koło niego i sama też usnęłam, więc nic tego dnia nie wyszło z mojego pakowania. Muszę jeszcze kilka rzeczy dokupić do torby, myślę że przed porodem mi się uda to zrobić.
 
Do góry