reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

torba do szpitala

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Alis to dobrze że mąż wie o co chodzi,zawsze może coś dowieźć jakby co.A kanapki weź jak najbardziej bo po co biedak ma być głodny jakby się czasem przedłużyło.

Nikita hehe ja bym pewnie w takiej sytuacji kazała mu sobie samemu te kanapki robić ;-).
 
reklama
moja torba tez spakowana:) kanapek dla męza nie biore bo wiem że on tak nic nie przelknie czekajac pod salą...a jak cos to zje pozniej cos w bufecie...
dla malutkiej mam osobna mniejsza torbe ...
 
No ja w końcu wczoraj zakończyłam pakowanie i myślałam że zejdzie mi godzinka a trwało jakieś 4 godziny. Oczywiście wzięłam się za steryizację smoczków, butelek i laktatora - dlatego tyle zeszło.
Alis jak wygląda Twoja torba że pomieściłaś w niej to wszystko??? :szok:

ja do dużej torby - wydaje mi się że naprawdę dużej, bo pakujemy się do niej razem z małżem na wakacje, wsadziłam ręczniki - 2, 3 koszule i majty siatkowe 4szt, weszła mi tylko jedna paczka podkładów poporodowych, rolka ręcznika papierowego, 3 tetrówki, 2 kosmetyczki - jedna z kosmetykami dla małego, wkładkami laktacyjnymi i apteczką dla mnie (octenisept, tantum rosa, bephanten, nakładki na piersi i smoczek) i druga kosmetyczka z kosmetykami w rozmiarze mini - malusie opakowania z rossmana i kremy - próbki z gazet w saszetkach więc dużo miejsca nie zajęło i podkłady na łóżko - 5 szt małe i podkładki sedesowe oraz chusteczki nawilżane. Acha no i kubek ze sztućcami i ściereczką i klapki pod prysznic oraz szlafrok -cienki, opakowanie 3 świec zapachowych.

Reszta jest w drugiej torbie - na dowózkę dla małża i tam dopchałam laktator, herbatkę i kawę na laktację, 2 opakowania podkładów. A trzecia torba jet dla małego - pampki, ubranka 2 flanelki i podkłady do przewijania (ta jest w razie "w" bo niby w szpitalu ma być wszystko i nie trzeba nic dla dziecka mieć, ale różnie to bywa..) No i wychodzi że jeszcze będę musiała mieć mały podręczny plecaczek z rzeczami na samą porodówkę - dokumenty, wodę, ciacha (kupiłam lu-petitki 2 opakowania - jedno dla małża zamiast tych nieszczęsnych kanapek bo i tak pewnie nikt nie będzie miał głowy do ich robienia, a jak będzie długi poród to szpitalu jest bar z ciepłym jedzeniem - pójdzie sobie cos zjeść). Zastanawiam się czy wogóle nie spakować sobie tego oddzielnego plecaczka z samymi rzeczami na porodówkę i nie latać z tą wielką torbą po szpitalu :confused: a później mąż by tylko doniósł z bagażnika
 
Ostatnia edycja:
No, no Wampi podziwiam :p Ja w taki plecaczek w życiu bym się nie zmieściła ze wszystkim ;)
 
wampi malutki ten twój plecak:szok:. Czy inne dziewczyny tez mają takie małe:baffled:?

Ja dostałam w szpitalu tak długą listę, że rozłożyłam sobie wszystko na dwie torby ( jedna dla mnie i jedna dla maluszka). Ale te moje torby to też raczej z tych dużych są:sorry2:. Jak bym miała w jedną spakować to bym musiała mieć taką walizę na kółkach:zawstydzona/y:.

Alis84 ja też będę mężowi jakieś kanapki brać albo najlepiej chipsy bo wiem, że to to on zje a kanapek pewnie nie ruszy. U mnie w szpitalu też są bufety ale wątpię żeby poszedł sobie coś kupić.
Ja tam zawsze wolę mieć trochę więcej żeby zostało niż ma mi zabraknąć. A komentarze w stylu "jak będziesz potrzebować to ci dowieziemy" do mnie nie przemawiają. Bo na pewno nie dowiozą w ciągu 5 min. tylko minimum kilka godzin im to zajmie.:tak:
 
No ja w końcu wczoraj zakończyłam pakowanie i myślałam że zejdzie mi godzinka a trwało jakieś 4 godziny. Oczywiście wzięłam się za steryizację smoczków, butelek i laktatora - dlatego tyle zeszło.
Alis jak wygląda Twoja torba że pomieściłaś w niej to wszystko??? :szok:

ja do dużej torby - wydaje mi się że naprawdę dużej, bo pakujemy się do niej razem z małżem na wakacje, wsadziłam ręczniki - 2, 3 koszule i majty siatkowe 4szt, weszła mi tylko jedna paczka podkładów poporodowych, rolka ręcznika papierowego, 3 tetrówki, 2 kosmetyczki - jedna z kosmetykami dla małego, wkładkami laktacyjnymi i apteczką dla mnie (octenisept, tantum rosa, bephanten, nakładki na piersi i smoczek) i druga kosmetyczka z kosmetykami w rozmiarze mini - malusie opakowania z rossmana i kremy - próbki z gazet w saszetkach więc dużo miejsca nie zajęło i podkłady na łóżko - 5 szt małe i podkładki sedesowe oraz chusteczki nawilżane. Acha no i kubek ze sztućcami i ściereczką i klapki pod prysznic oraz szlafrok -cienki, opakowanie 3 świec zapachowych.

Reszta jest w drugiej torbie - na dowózkę dla małża i tam dopchałam laktator, herbatkę i kawę na laktację, 2 opakowania podkładów. A trzecia torba jet dla małego - pampki, ubranka 2 flanelki i podkłady do przewijania (ta jest w razie "w" bo niby w szpitalu ma być wszystko i nie trzeba nic dla dziecka mieć, ale różnie to bywa..) No i wychodzi że jeszcze będę musiała mieć mały podręczny plecaczek z rzeczami na samą porodówkę - dokumenty, wodę, ciacha (kupiłam lu-petitki 2 opakowania - jedno dla małża zamiast tych nieszczęsnych kanapek bo i tak pewnie nikt nie będzie miał głowy do ich robienia, a jak będzie długi poród to szpitalu jest bar z ciepłym jedzeniem - pójdzie sobie cos zjeść). Zastanawiam się czy wogóle nie spakować sobie tego oddzielnego plecaczka z samymi rzeczami na porodówkę i nie latać z tą wielką torbą po szpitalu :confused: a później mąż by tylko doniósł z bagażnika

Ja to podziwiam Ciebie za ilość tych toreb i plecaczków bo ja bym się pogubiła ;) Mam wszystko w jednej torbie a w środku w oddzielnych reklamówkach/siatkach rzeczy potrzebne natychmiast czyli koszula,szlafrok,kapcie + dokumenty, oddzielnie (w reklamówce) mam rzeczy na po porodzie czyli koszule do karmienia, podkłady, majtki, staniki itp., oddzielnie ręczniki + klapki, kosmetyki wiadomo w kosmetyczce. Pampersy to wiadomo w oryginalnym opakowaniu bo biorę całe jedno, ubrania dla dziecka + kosmetyczka dziecka są oddzielnie w osobnej reklamówce. Także wcale nie muszę latać z wielką torbą po całym szpitalu, wystarczy że wyjmę odpowiednią reklamówkę :) A moja torba wygląda tak:
 

Załączniki

  • SDC11245.jpg
    SDC11245.jpg
    35,3 KB · Wyświetleń: 71
Alis moja torba podobnej wielkości.Ale cuuudny króliś tam w klatce :tak:!
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry