Melodie, ja już pod koniec traktowałabym na Twoim miejscu torbę jakn kartę ciąży- miała zawsze przy sobie
No tak. Nie wyobrażam sobie żeby zacząć rodzić i nie miec przy sobie tego niezbędnika. Poza tym od mojej szkoły do szpitala będzie z 40 min więc nie będzie czasu żeby jeszcze wracac do domu po torbę. Urodziłabym w samochodzie.. albo w domu! Spoko, tesciowa studiowała medycyne więc byłaby w stanie odebrac poród. Tak myślę.