andariel
mama super dwójki :]
No wlasnie pamietam Mju bo juz kiedys o tym pisalaś,ze im wczesniej tym lepiej,ale nam w tej szkole powiedzieli,ze lepiej poczekac...Mi tez sie wydawalo,ze tym nie mozna sobie zaszkodzoc,ale...mam wrazenie ,ze na Inflanckiej wolą nacinać i dlatego nie są dobrze zorientowani w prewencji pekającym kroczom
też mi się tak wydaje zamierzam od razu uprzedzić położne, że chcę bez nacinania, jeśli się da (wcześniej było mi to obojętne, teraz sobie myślę, że przecież jeśli tętno dzieciątka jest ok, to spróbować można);
moja lekarka prowadząca poradziła mi (i to już dawno) wcierać maść nagietkową zaraz po prysznicu/kąpieli, w celu uelastycznienia i natłuszczenia tych okolic (nie robię tego systematycznie, ale staram się pamiętać); być może dzięki temu uda się uratować to nieszczęsne krocze;-)