No to ja jestem zdecydnowanie za
26 maja. :-)
Poza tym, wyciągając wnioski z zeszłego roku - 1. centrum Polski jest OK, bo (prawie) wszyscy muszą choć trochę dojechać, i nie ma problemu, że ktoś jedzie ponad 1000 km
2. nie należy się aż tak bardzo przejmować, żeby miejsce było blisko publicznej komunikacji (pociągi, pks itd.), bo większość dojeżdża autami, a kto nie może, tego inni zgarniają w dogodnym punkcie. To się rok temu bardzo sprawdziło.
3.Ważne, żeby było jakieś miejsce dość spore, gdzie wszyscy razem mogą usiąść w razie brzydkiej pogody, a dzieci mogą się tam pobawić. Naprawdę duży pokój, świetlica, stodoła, lub choćby duża wiata. To była jedyna wada Szczercowa jak dla mnie - że jak się w niedzielę zrobiło paskudnie, to się tłoczyliśmy na jednym ganeczku, było zimno i brrr, i wszyscy się szybko rozjechali.
4.Dobrze, żeby miejsca noclegowe nie były zbyt oddalone od ogniska, bo jednak zagląda się do dzieci... pod tym względem w Szczercowie było idealnie.