to kiedy spotkanie?

[BASIA.J]

Margot
ja dogadałam się z Agusią i ona z Pawłem mnie zabiorą z Warszawki
więc niech Magdabial przyjeżdza w piątek tym tanim pociągiem i niech zabierze się z Toba

 

[margot]

No i super. Nie ma to jak odrobina inicjatywy

 

[Magdabial]

mam bilet, mam bilet :-):-):-):-):-)
będę w sobotę..... :-):-):-):-):-):-):-):-)

drżyjcie......

 

[Betti]

Ale zazdroszczę Wam, że spotkacie się! Ja niestety na razie nie wybieram się do Polski. No cóż, zostaje mi życzyć Wam udanej zabawy Być może w następnym roku również ja pojawię się.

 

[agask]

Ja się kontaktuję z Toją, więc umówię się dokładnie. Kwestia jeszcze gdzie się spotykamy na centralnym,bo najlepiej byłoby znaleźć jakieś umówione miejsce,poczekac na wszystkie ( to kwestia 20 minut) i jechać konwojem. Pod MacDonaldem w podziemiach?

Cholera, trochę mnie martwi ten brak fotelika, bo Toja pytała jak z fotelikami i wyczułam, że chciałaby żeby był i boi się o małego. Nie chciałabym żeby była głupia sytuacja jak nagle każę jej ładować Groszka między nogi.

 

[Magdabial]

Agask, ja jadę razem z Toją (nawet udało mi się dostać bilety w jej przedziale :-) )
będzmy o 10.50....

 

[elwis_m]

A ja postaram się Was powitać na Centralnym :-)
mam nadzieję, że z Kubą :-)

 

[agask]

Madzia Ciebie poznam na pewno :-) podejrzewam,że z Toją też nie będzie problemu ale i tak potrzebujemy miejsca zlotu żeby się nie ganiać po peronach.

 

[giza]

przepraszam, że dopiero teraz, ale niestety nie przyjedziemy. Bardzo Wam zazdroszczę i bardzo żałuję, że mnie z Wami nie będzie :-(
Planujemy jednak wyjazd do Warszawy w czerwcu i wtedy może jakieś małe spotkanko uda się zorganizować. Dokładnego terminu jeszcze nie znam. Ale na pewno będzie to weekend.
Margot, jeśli trzeba, to oczywiście zwrócę zaliczkę, która musiałaś za nas wpłacić.

 

[margot]

Agask odbieramy dziewczyny o tej samej porze, więc chyba najlepiej umówmy się na peronie, to pomożemy im z wózkami. Marianeczka będzie trochę wcześniej, może poczekac i podejść na peron. W sprawie fotelików - cóż. Ja też jeszcze nie wiem, czy uda mi się pożyczyć... Wiadomo, że dziewczynom ciężko taszczyć je ze sobą, a z drugiej strony my ich przecież nie urodzimy. ;-)Chyba że mężowie wsadzą te foteliki do pociągu, my pomożemy wyjąć... A jak nie... trudno. Będziemy jechać ostrożnie.
Basia jest umowiona z Agusia.
Nie wiem, co z AniaZ? Gdyby dała znać, że jedzie, to poproszę, żeby się skontaktowała z Trinakrią...
Giza zorientuję się, czy potrzebny będzie zwrot. Mam nadzieję, że jest nas jednak wystarczająco duża grupa i pokryjemy koszty zaliczki. Bardzo żałuję, że Was nie będzie.