reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

to kiedy spotkanie?

JESZCZE RAZ


  • Wszystkich głosujących
    18
reklama
Agask przepraszam, ze sie nie odezwalam na smsa ale mialam dzis dzien gonitwy
wiec tak:
nasza trójca samochodem z Jabłonny
na 1 obiad sie piszemy, jezeli istnieje opcja wega to 2gi też ( tzn. 1 miesożerny, drugi wegeteriański)
jeżeli nie ma takiej opcji, to tylko 1 obiad
 
Asiuleks szkoda :-( to tym razem nie będzie żadnych kwietniowych bliźniąt :-(

To jeszcze raz

Marianeczka z Warszawy. o 10.
Jagoda + Krystian + mąż = samochód bezpośrednio z Pruszkowa
Margot + Bruno = samochód? z Warszawy
Agusia + Gosia + mąż = samochód bezpośrednio z Radomia ok. 15
Basia + Kacper + Bartek = pociąg z Lublina, 10.34
Giza + Przemek + Mąż = z Warszawy.
Mimi + Jaś + teściowa = z Nadarzyna
Toja + Michaś = pociąg z gdańska,10.50. Powrót - 15.00 z centralnego
Trinakria + Błażej + mąż = samochodem bezpośrednio z Jabłonny.
Agask + Karolinka = samochód z Pruszkowa, lub z Warszawy zależnie od potrzeby.


Pod znakiem zapytania:
Elcia + Wikunia + mąż? = pociąg z Krakowa, ok 10.30?
Magdabial + Mikołaj = pociąg z Gdańska,ok 11.
Aniaz + Maja + mąż? = samochód z Mińska.
 
Agask przepraszam, ze sie nie odezwalam na smsa ale mialam dzis dzien gonitwy
wiec tak:
nasza trójca samochodem z Jabłonny
na 1 obiad sie piszemy, jezeli istnieje opcja wega to 2gi też ( tzn. 1 miesożerny, drugi wegeteriański)
jeżeli nie ma takiej opcji, to tylko 1 obiad

Trinakria czytałam na ich stronce że specjalnością pani domu są ruskie pierogi i gołąbki, ruskie pierogi są wegetariańskie :-) o ile się ich słoninką nie pokrasi ;-)
 
a ja mam pytanie z innej beczki. Czy w sobotę będzie grill lub ognisko? Bo jeśli tak, to trzeba by przywieźć ze sobą kiełbaski albo co kto lubi.
I czy drewno jest na miejscu, czy też trzeba samemu kupić?
 
Myślę, że jeśli obiad będzie w granicach 15/16 to ognisko/grill zaczniemy koło 19/20, bo oczywiście robimy wieczorkiem w sobotę. Co do żarełka, to niech każda weźmie pieczywo, kiełbachę i piwko dla siebie. Ja wezmę pomidory, ogórki, cebulkę, ogólnie zielonki, bo Mariusz przywiezie mi je ze sklepu, więc dostanę pewnie pełną skrzyneczkę na sałatkę.Tyle mi przychodzi do głowy.

wychodzi na to, że uda się zebrać wszystkie dojezdne dziewczyny w ciągu godziny, bo każda będzie na centralnym w okolicach 11. a skoro tak, to bus moze się doskonale sprawdzić.
Dziewczyny napiszcie tez jak macie powrót, bo to też trzeba będzie jakoś zorganizować.
 
Ale wygląda na to, że bez transportu jest tylko Basia i Marianka. Więc dałoby radę upchnąć się w auta - ja mogę wziąć rodzinkę Basi, bo będę sama z Bru, a Mariankę komuś dołożymy... chyba, że kogoś przeoczyłam?

Trinakria wątpię, żeby chciała robić za tę cenę osobno jeden obiad wegetariański, ale może ktoś jeszcze chce wege? Albo nie zależy nam na mięsie (mając w perspektywie górę kiełbachy na grilla), i wszyscy zdecydujemy się na jarski? Zupa bez mięsa i pierogi na przykład? Co wy na to? Ja nie mam nic przeciwko temu, a nawet jestem za!

O opał grillowy spytam, ogólnie to ta pani nie jest jakaś super miła i strasznie leci na kasę, jak mi się zdaje, więc pewnie trzeba będzie kupić... no ale zobaczymy... ale nią się specjalnie nie przejmuję, w końcu to od nas zależy, jaki będzie klimat - i będzie super!

Asiuleks oj, a tak się cieszyłam, że Was poznam... :no:
 
reklama
Margot jeszcze Toja z Grosiem, no i nie wiadomo jak Magdabial, moeże się jednak uda. Po Marianeczkę mogę przyjechać,w sumie Toję z Grosiem też bym wzięła ale bez fotelika dla małego, dlatego nie wiem jak to rozwiązać, bo wołałabym żeby nie wozić maluchów na kolanach.
 
Do góry