To co "kochamy", czyli zakupy :)

[krolewnazmarcepana]

white: ja przy Mai nie miałam nic w 7 miesiącu jeszcze ;d ale juz wyciągnełam męża na zakupy i dobrze po 2 tygodnie poźniej juz leżałam w szpitalu i nawt nie miałabym jak zrobić zakupów a męża bym nie wysłała bo by kupił mi nie to co chce

lece narazie bo mąż jedzie na obiadd

 

[white_orchid]

ja chyba zaczne robic zakupy jakos tak w grudniu/styczniu mam nadzieje, ze zdazymy ze wszystkim :-) a wtedy sa wyprzedaze, wiec akurat

 

[Dotkass]

white, ja z Amelcią w sumie chyba zaczęłam kupować powoli od stycznia, większość jednak na allegro, bo nawet z przesyłką taniej, tymbardziej, że wiele u jedno sprzedawcy można było kupić a wysyłka płatna raz , teraz pewnie też zacznę coś koło stycznia, no może grudzień , ale teraz mniej do kupienia...a i ciuszki jednak kupowałam w sklepie większość w C&A i H&M, musiałam dotknąć ;-)

 

[Smile_]

O ja - mi zostało kupić gondolę do XA i bujak. Do tego jakieś ciuszki... Chociaż mamy kilka takich kombinezonów polarowych co by sie przydały. Grubszych rzeczy chyba nie będziemy kupować, bo w gondoli zawsze można przykryć drugim kocykiem. To samo w foteliku do auta... Chociaż wszystko wyjdzie w praniu.

Mate mamy FP taka o: i zdała egzamin. Teraz już dwójka kolejnych maluchów z niej korzysta. Niedługo wróci do nas. Bujak chce kupić, bo w sumie innych większych wydatków nie ma to można zaszaleć
Aaa i chce kupić taką karuzelę. Antek nie miał i jakoś mi tego brakowało .

Ja ię też nie nastawiam na karmienie piersią. Antka karmiłam miesiąc i się poddałam. Dostaliśmy Bebilon Pepti na uczulenie i był spokój. Na noc stały butelki z wodą i odmierzonym proszkiem. Wyjmowałam tylko z podgrzewacza - mieszałam z odmierzonym proszkiem - gotowe. Do podgrzewacza wkładałam kolejną butlę z odmierzona wodą i spałam dalej

A z Antkiem to zakupy robiłam w 8m .. ale dwa wypady do sklepu starczyły. Nawet nie patrzyłam na ceny tylko wrzucałam śpiochy, bodziaki i inne potrzebne i mniej potrzebne rzeczy.

 

[moncia110]

A ja będę musiała kupić wszystko...
Moje córki to już nastolatki(najmłodsza ma 13 lat) w rodzinie i wśród znajomych małych dzieci brak, tak że czeka mnie zakupowy szał... :-) Cieszę się na te zakupy, ale tak naprawdę to dostaję zawrotu głowy patrząc na to wszystko(zwłaszcza kiedy patrzę na ceny ) A tak poważnie, to jak moje dziewczynki były małe, to połowy z tych rzeczy, które teraz wdają się niezbędne poprostu nie było... Dobrze ze mogę sobie podpatrzyć, co Wy młode mamusie kupujecie, bo inaczej byłby lipton z tym...
Narazie jeszcze nic nie mam, ale z racji tego że muszę wszystko kupić od podstaw, to nie mogę sobie pozwolić by kupić wszystko na raz... Poczekam jeszcze może do czasu, aż będę pewna kogo noszę w brzuszku i trzeba będzie zacząć kompletować wszystkie potrzebne rzeczy.

Mam jeszcze taki problem, że niestety mamy bardzo maleńkie mieszkanie i narazie brak szans na większe, tak że duże łóżeczko w żaden sposób się nie zmieści... Myślę o kupnie jakiegoś mniejszego spanka dla okruszka, ale nie mam pojęcia czy to ma być kołyska czy taki koszyk i czy takie rzeczy wogóle się sprawdzają? Także jeśli ktoś używał to proszę o opinie...:-)

 

[Anka4]

Oj dziewczyny, a ja muszę kupic wszystko od 0! - chociaz nawet mnie to cieszy ;p Kurczę troszkę jeszcze się boję zapeszyć i z trudem powstrzymuję od zakupów...;-)

 

[Smile_]

Ja na zakupy ruszę chyba dopiero w... kwietniu.
Mamy się przeprowadzać do nowego domu, więc po co kupować i przewozić z domu do domu jak można od razu na gotowe kupić.

 

[Tasia001]

a ja widziałam świetny wózek używany. Jak nówka, praktycznie koło moich rodziców do odebrania ale... fioletowy K. zapowiedział, że nigdzie nie pójdzie w fioletowym wózkiem nawet jak będzie dziewczynka.

 

[krolewnazmarcepana]

a ja widziałam świetny wózek używany. Jak nówka, praktycznie koło moich rodziców do odebrania ale... fioletowy K. zapowiedział, że nigdzie nie pójdzie w fioletowym wózkiem nawet jak będzie dziewczynka.

ee no co ty haha przecież fioletowy to .śliczny kolor

 

[Tasia001]

ee no co ty haha przecież fioletowy to .śliczny kolor

Zgadzam się z Tobą całkowicie:-) A wczoraj dorwałam sąsiadkę z piętra, bo ma wózek X-lander i sobie pojeździłam. Fajnie, ale wnosić do domu to już bym tego nie chciała (a niestety będzie trzeba)