martusiiia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2009
- Postów
- 75
haha no oby twoje rady się nie spełniły ;DD
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja nie chcę myśleć ze z moją może być jeszcze gorzej .
Wtedy wymyśle jakiś konkretny sposób na Teściową
Jak moja mnie do szału doprowadza to chyba nic na świecie.
Nigdy jej nie lubiłam ani przed slubem ani po,wiecznie coś miała do powiedzenia i uważała tylko swoje racje i dawała głowe uciąć ze ona ma racje he chyba z 1000 razy by ja straciła .
Nie dośc ze wszystkich obgada a pozniej ze ja nic nie mowiłam,jak urodził nam sie syn to nie przyjechała go ani razu zobaczyc bo jej ciezko zejsc po schodach i wogle ciezko sie ruszac ( jest bardzo otyła) ale no wnuka mogla zobaczyc przyjechac eh
Ma jeszcze jednego lodszego syna ktory ma 2 dzieci i jego traktuje jak swoje piskle on przyjezdza o 6 rano do niej po kanapki do pracy,pozniej po pracy na obiad,ona jego dzieci pilnuje non stop czasem caly tydzien zostaja na noc,zeby ten syn przestal palic to ona mu 1000 zl w prezencie dala,kupila mu samochod,kredyty dla niego bierze i wszystkim mowi jaki on dobry i kochany a czaem i przenocuje mimo ze nie ma gdzie spac to na podlodze sie przespi eh szkoda gadac a dla mego meza nic nic i nic (chyba dlatego ze moj nie jest takim maminsynkiem ) dla naszego syna nic nie daje a tamtym dzieciom a to rowerek,a to pilka,a to cos tam i do przedszkola prowadza i odbiera eh
---Najlepsze bylo jak tam do niej przyjechalismy to ona pyta mego meza bedziesz jadl ? naloze ci schabowe pyszne zrobilam ale mnie nie zapyta i tak zawsze jest
---albo mowi "ja jestem chora bardzo i ta otylosc moja powoduje ze nie moge sie ruszac - odchudam "sie a na drugi dzien mowi " ale zle sie czuje boze umieram zjadlam o 12 w nocy cebuli smazonej z boczkiem "
---albo nie bylismy malzenstwem jeszcze moj maz pracowal w delegacji i dalam mu taki fajny duzy recznik a przyjechal na wekend do domu robi pranie a ona krzyczy zabrales mi recznik to moj ulubiony ja go kupilam tyle pieniedzy dalam za niego i wes przetlumacz kobiecie
--- albo moj maz jest uczulony na orzechy laskowe i ona zrobila wafle przekladane nutella i ona mowi do mego wes poczestuj sie a on mowi ze nie chce bo to z orzechami laskowymi a ona no gdzie orzechy laskowe w nutelli ty chyba durny to ja dostalam z ameryki to amerykanska ona nie ma orzechow laskowych dam se glowe uciac ja patrzylam i czytalam i on sprobowal i zaczelo go drapac w gardle i mowi jak nie ma jak czuje a ona zaczela swoje racje moj /M sie wkur... i poszedl grzebac w smieciach wyjal opakowanie i jej doslownie rzucil w twarz i powiedzial i co orzech jak wol narysowany
no wiec u mnie tak to wyglada - eh zreszta pewnie nikomu nie chaialo sie tyle czytac hehe
nie martw sie :-) twoja napewno taka nie bedzie :-)
mnie tez denerwuje to ze tamte dzieci sa non stop u niej praktycznie mieszkaja tam bo i chodza do przedszkola wyglada to tak ze to u niej jest ich dom a do rodzicow wracaja na jeden dzien badz dwa w tygodniu i nie powie zlego slowa o drugim synu czy o synowej ze pozbywaja sie dzieci,
A jaka zadowolona jak tamte dziecko zaczelo chodzic czy powiedzialo slowo albo jak ona karmila i ze w 8 miesiacu kielbase dawala a jak powiedzielismy ze nasz syn siada juz ma 5 miesiecy a ona ze jej Mateuszek to juz w 5 miesiacu w chodzi chodzil i przez to ona nauczyla go chodzic i ze z jej rodziny najwczesniej zaczal chodzic no kurde przykro sluchac czegos takiego ze porownuje do drugich wnukow i nazywa je moj Mateuszek moj to a moj tamto a ten to co nie jest jej ech
nie dosc ze poruwnuje to jeszcze zawsze zaznacza ze tamten byl lepszy
szkoda słów