reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Temperamenty i charakterki naszych dzieciaczków

Przepraszam jeśli uraże, nie mam takiego zamiaru.Joaś podziwiam twoją odwagę.Czwórka dzieci w tych czasach to duże wyzwanie.Przewaznie dwoje.Troje to ...prawdę mówiąc na palcach rąk policzyłabym osoby mające trójkę dzieci.Podziwiam.:tak:
 
reklama
Mija, nie urazilas... Wiesz jestem troche przerazona, ale wierze ze dam rade - najstarszy chlopczk jest madry, coreczka w niczym mu nie ustepuje. Poza tym moj wspanialy maz mnie wspiera kiedy tylko moze. A wsrod moich znajomych jest kilka rodzin tzw wielodzietnych. Z piatka dzieci tez. I tych podziwiam...
 
oj miałm kiedyś sąsiadów z 7 dzieci, ale to była taka rodzina że żal serce ściska:no:, między najmłodszym a najstarszym 15 lat różnicy jeśli nie więcej zimą to maleństwo biegało czasem w samej pieluszce, koszulce i w sandałkach, mieszkali w 2 pokojach z kuchnią i łazienką, pranie nawet zimą wisiało na dworze, w święta telewizor lądował na szafie i od rana do wieczora kazano dzieciom się modlić, jak były niegrzeczne to je bito a najstarszego chłopaka zamykano w komórce na cały dzień... z tego co pamiętam to planowali jeszcze 2 dzieci ale nie wiem czy im wyszło bo się wyprowadziliśmy a teraz słyszałam że ona jest bardzo poważnie chora... żal mi tych dzieciaków, ale wtedy sama byłam dzieciak i nie wiele z tego rozmumiałam
 
Szkoda takich rodzin.Tych dzieci.Papież nawoływał żeby w aptekach przestali sprzedawać prezerwatywy.Strach pomyśleć co by wtedy było.Domy dziecka były by zapełnione.Aborcja by się szerzyła.według mnie nie powinni tego robić.
 
A w brzuszku juz sie pojawila kolejna dzidzia - tym razem juz ostatnia...
Joas, czy jestes znow w ciazy:-D? Niedlugo bedziesz poczworna mamusia!!! Gratulacje!!! Az zazdroszcze Ci tylu dzieciaczkow, bo na pewno sa wpaniale:tak:! My narazie pozostaniemy przy jednym. W planach bylo, ze jak przedluza mi umowe o prace na 4 lata to na wiosne postaramy sie o wlasne lokum, a na siesieni o rodzenstwo dla naszego Bojownika, ale narazie nici z planow...

A wracajac do watku, to Maciej z dnia na dzien stara sie postawic na swoim. Jak mu to nie wychodzi to zlosci sie, probuje brac na litosc, a na koncu jak nic nie wskora to zrzuca wszystko co ma pod reka na podloge, az rzeczy lataja po calym pokoju, a na koncu zaczyna lamentowac, ze cos co wlasnie chcial wziasc zdazylo upasc zrzucone przez niego. Rosnie z niego przywodca, prawdziwy bojownik. Tylko jak sobie radzic z tym jego charakterkiem?? Kurcze, nie wiem jak mam czynic dobrze, aby w kolko nie slyszal w ciaz:tego nie wolno, to zostaw, zejdz na dol, itd...
 
w brzuszku juz sie pojawila kolejna dzidzia - tym razem juz ostatnia...

Moje gratulacje Joaś! Bedzie pełna chata pociech :) a Ty będziesz miała pełne ręce roboty ale też i dużo radości, pociechy i szczęścia bo każde dziecko to ogromne szczęście. Dużo zdrówka życzę i spokojnej ciąży oraz powodzenia :tak::-):-D

My może zaczniemy się starać o rodzeństwo dla Michasia za rok, ale nie wiemy jeszcze na 100%, czas pokaże.
 
Jak się zmienia podejście przy kolejnych dzieciach

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

znalazłam na jednym z forów, ale nie wiem już którym...

Kacpuś przesyła buziaczki dla Brzusia Cioci Joaś :********
a ja Cię podziwiam nie wiem czy bym się zdecydowała, uściski
 
reklama
Kasiu-zurek, ale sie usmialam! Hahahaha! Dobre! Niezle i pewnie prawdziwe! Przeczytalam mojemu mezowi i ten tez sie umial, a teraz ma "banana"na twarzy na sama mysl o tym co napisalas!
 
Do góry