Maciusia charakter? Moja babcia nazwala go zefirkiem ale ja uwazam, ze huragan to odpowiednie slowo!
Jest radosnym dzieckiem, duzo sie smieje, rozsmiesza nas i siebie, jak cos mu wyjdzie, cos dosiegnie-zwlaszcza zakazanego to smieje sie z radosci na glos. Jak czegos mu sie zabroni, to sie kloci, macha reka na wszyskie strony, probuje bic nas po twarzy(skad mu sie to wzielo

???), a jak nic nie wskora, to robi zalosna minke i lamentuje(bo trudno to nazwac placzem). Jak chce cos osiagnac, postwic na swoim, to robi buzie w idealna podkowke, oczy ma pelne lez na zawolanie i poplakuje cichutko, a gdy go sie wtedy wezmie na rece, albo da to czego chcial, to usmiech ma od ucha do ucha!
Jest osoba o charakterze przywodzcy, musi postawic na swoim!Uparciuch. Jak nie pozwolilam mu np zrzucac swiezego suchego prania z kanapy, to i tak tak dlugo probowal, ze az potem plakal z bezsilnosci, ale raczka chwytal caly czas, aby dopiac swego, bo jego musi byc ostatnie zdanie!
Wszedzie go pelno! Nawet jak jeszcze nie chodzil! Wszystkie kontakty mamy po zabezpieczane, bo tam probuje ciagle cos wkladac-a jak znajdzie jakies urzadzenie z wtyczka to koniec!Wie, co trzeba zrobic aby dzialalo!
Uwielbia tanczyc, byc w kregu zainteresownia.
Jest calusny, lubi sie przytulac, ale na ogol szkoda mu na to czasu w ciagu dnia!
Maciej to zywiol! Radosny, zarazajacy smiechem zywiol!