hejka,bylam dzisiaj u dentysty z lobuzami,nawet Hubi dal sobie w buzie zajrzec..jeden zab do zrobienia,w czwartek juz nastepna wizyta.Martyna oprocz tych co ma do wyrwania,reszta zdrowych..pozniej tylko bedzie musiala miec aparat.ale ja to akurat cieszy,bo jej sie podoba taki metal na zebach
ja tez usiadlam na fotel,tak przy okazji,ale nie robilam,bo mnie cena zalamala..ponad £100 :-(byc moze bede miala jakos znizke,ale jeszcze nie wiem dokladnie,ale dowiem sie..wiec jest nadzieja:-).jak wrocilismy to zjedlismy tort czekoladowy,bo na prezenty nie mialam czasu i glowy..
ale dzieci nic nie mowily,sa wyrozumiale..mowily,ze poczekaja..moze jutro cos im kupie..tyle u mnie,pa

