reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szukam przyjaciolki

Czesc :-) Piszecie o tesknocie za polska...ja nie teskie,juz nie tesknie...bo na poczatku to cieszylam sie jak glupia jak jechalam do polski,ale teraz jak mieszkam TU juz 8 lat to nie ciagnie mnie do polski.
Kiedys to jeszcze wyjazd to Pl traktowalam jak urlop...ale co ta za wypoczynek tam,u rodziny??? mysla,ze kasa nam z nieba spada tylko patrza by im cos zostawic...a przeciez tu czy gdziekolwiek indziej na pieniadze tez sie pracuje,na drzewie nie rosna.
Teraz mysle,by pojechac gdzie indziej a nie do PL...np. do Chorwacji
Tylko wlasnie te Swieta...na Boze Narodzenia bylismy u moich rodzicow to pierwszy raz zobaczyli Maje...miala niecale 5 miesiecy. Ale na Wielkanoc to juz w PL cale lata nie bylam...a tu Wielkanoc jest inna,nie tak jak w PL ,tu nie czuc tych Swiat...:no:

masz racje,zadne swieta nie maja takiego uroku jak w Pl.ale mysle ze z czasem,jak juz sie dluzej mieszka to wszystko zaczyna wygladac inaczej,przyzwyczajasz sie .a co do dawania pieniazkow..doskonale to znam,wszyscy mysla,ze jak mieszkasz za granica,to pieniadze ci z nieba leca i obowiazkiem twoim jest dac..a jak nie dasz to wielka obraza..ja jeszcze nie dolecialam a moja siostrzyczka juz zrobila zamowienie..a najbardziej to mnie rozwalila,jak powiedziala,ze ona bym przyleciala,ale nie ma na bilet..i moze co ja mam jej kupic?? nic z tego,o mnie tez nikt sie nie martwil,..a siostra milosierdzia to ja nie jestem.my teraz w tym roku lecimy,ale moj P.strasznie sie tam meczy,on wolalby gdzie indziej..raz ze odpocznie,a dwa to wyda mniej kasy..moze za rok cos wymyslimy.ja to bym chciala z moimi dziecmi poleciec do Francji do Disneylandu..no i do Laponi..ale na razie te wyjazdy musza poczekac,bo jak lecimy do pl.to potem dlugo nie mozejy wyjsc na prosta..amen.
 
reklama
Ja narazie mieszkam w uk ale niewiem czy kiedys nie wroce do PL. Nie mam tej pewnosci ze chce tu byc do konca zycia....jestemJolka ja na szczescie nie mam klopotow z sierscia bo nasza sunia ma krotkie wloski :) no i mam ogrodek lata caly dzien i nie musze z nia wychodzic bo tez by mi sie nie chcialo :)
 
ewa nie zazdroszcze,widze ze zycie cie nie rozpieszczalo..najwazniejsze to sie nie poddawac i isc do przodu,a slonce jeszcze zaswieci..trzymam kciuki,za ciebie,zeby spelnily sie twoje plany i marzenia,,chociaz w malym stopniu..;-)

laski,a moze zalozymy prywatna grupe,wtedy dostep do niej beda mialy tylko wybrane osoby..i wtedy bedziemy mogly wylewac wszystko co nam bedzie na sercu lezalo..bo tak publicznie ciezko pisac o osobistych rzeczach.,,bo jednak kazdy ma do tego dostep..
 
ewa nie zazdroszcze,widze ze zycie cie nie rozpieszczalo..najwazniejsze to sie nie poddawac i isc do przodu,a slonce jeszcze zaswieci..trzymam kciuki,za ciebie,zeby spelnily sie twoje plany i marzenia,,chociaz w malym stopniu..;-)

laski,a moze zalozymy prywatna grupe,wtedy dostep do niej beda mialy tylko wybrane osoby..i wtedy bedziemy mogly wylewac wszystko co nam bedzie na sercu lezalo..bo tak publicznie ciezko pisac o osobistych rzeczach.,,bo jednak kazdy ma do tego dostep..
Jestem za :tak:
 
ewa nie zazdroszcze,widze ze zycie cie nie rozpieszczalo..najwazniejsze to sie nie poddawac i isc do przodu,a slonce jeszcze zaswieci..trzymam kciuki,za ciebie,zeby spelnily sie twoje plany i marzenia,,chociaz w malym stopniu..;-)

laski,a moze zalozymy prywatna grupe,wtedy dostep do niej beda mialy tylko wybrane osoby..i wtedy bedziemy mogly wylewac wszystko co nam bedzie na sercu lezalo..bo tak publicznie ciezko pisac o osobistych rzeczach.,,bo jednak kazdy ma do tego dostep..
madlen79-tak,tak,tak!Jestem za!tez o tym myslala,tylko nie wiedzialam jak zaproponowac i jak to zrobic.
 
kokusia ty jestes najbardziej obeznana na tym forum,,zgadzasz sie?zeby zalozyc taka grupe?tu bedziemy mogly tez pisac,ale na takie neutralne tematy..

dobra ja uciekam,musze jechac do miasta i Hubcia do lekarza zarejestrowac z tym uchem..(a jeszce siedze w pizamie)..trzymajcie sie babeczki,zajrze do was wieczorkiem..i pomyslcie o tej grupie:cool2:
 
ewa nie zazdroszcze,widze ze zycie cie nie rozpieszczalo..najwazniejsze to sie nie poddawac i isc do przodu,a slonce jeszcze zaswieci..trzymam kciuki,za ciebie,zeby spelnily sie twoje plany i marzenia,,chociaz w malym stopniu..;-)

laski,a moze zalozymy prywatna grupe,wtedy dostep do niej beda mialy tylko wybrane osoby..i wtedy bedziemy mogly wylewac wszystko co nam bedzie na sercu lezalo..bo tak publicznie ciezko pisac o osobistych rzeczach.,,bo jednak kazdy ma do tego dostep..

Ja tez jestem za :tak: ale ja sie na tym nie znam,nie wiem jak zalozyc takie 'nasze' prywatne forum??:confused::zawstydzona/y:
Ewa72 doskonale Cie rozumiem,mnie tez zycie nie rozpieszczalo...jestem DDA i w ogole mam problemy ze soba :/
Uciekam tez ...czas mnie goni,przy malej to wszystko z zegarkiem w reku :) mam nadzieje,ze jak zajze pozniej to jeszcze tu bedziedzie a nie gdzies na prywatnym ;)
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja!
ewa72 głowa do góry! Nie przestawaj marzyć, czasem trzeba odciąć się od tej codzienności żeby nie zwariować. I pamiętaj, że " życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne". Naucz się cieszyć z drobnych rzeczy z tego, że świeci słońce, że Maciek znowu przecudownie się do ciebie uśmiecha:-D, ze zwykłych codziennych spraw.
U nas trochę cieplej, słońca na razie nie widać, ale już nie jest tak ponuro. W końcu może posadzę sadzonki pomidorów do gruntu, tylko muszę gdzieś odnaleźć paliki do podwiązania. Nie pamiętam gdzie je dałam w tamtym roku :zawstydzona/y:, tylko ciekawe czy nie wylądowały w piecu.
Na obiadek zrobiona zupa jarzynowa z dużą ilością groszku zielonego ( wrzucam całą puszkę), taką właśnie mój niejadek toleruje :blink:. A jutro to nie wiem.
Jeśli mnie chcecie to jestem za grupą, ale też nie mam pojęcia jak to się robi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam tez jestem ZA!!! Czasem bym cos napisala ale mi tak jakos glupio,bo moze mnie ktos zna o wogole! Tylko ze ja malo sie udzielam na forum bo nie mam czasu chyba ze na chwilke wpadne albo jak maly spi:-(

A teraz spadam bo ide na zakupki:-) musze jakies butki sobie kupic bo wszystko dziurawe haha Bede wieczorem! papa
 
Do góry