reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

SZTUCZNE MLEKO

Spokojnie emillinka mała jeszcze ma czas .... Nauczy się na pewno. Przede wszystkim to spróbuj z czymś innym, co jej posmakuje np. z deserkiem.
 
reklama
no własnie podaj obiadek albo deser moja je sl icznie łyzeczka ale niestety kaszy łyzeczka nie ruszy.
ja na poczatku dałam takjak zalecaja na 150ml wody 3,5 łyzki kaszy ale nie jak przez butle jak kaszka przez smpka spróbuj na poczatek dwie płaskie łyzki i zobacz efekty potem dawaj czubate jak sie uda.ale nie 3
co do dziurki w smoku moja denerwuje sie jak nic nie leci i gdy dziurka za duza i leci za szybko a ona nie nadaza połykac.
zycze powodzenia.
 
kaszke daję półpłynną 1 łyżeczke kaszki na 100 +mleko... spróbuje dzxiś może z marchewką i jabłkiem deserek, może ta kaszka niedobra :baffled:
 
A ja mam takie pytanie odnośnie karmienia piersią...
Natalkę karmiłam coś 4 miesiące, tzn karmiłam...częściej odciągałam pokarm i dawałam jej w butelce a to dlatego,że musiała mieć podawane żelazo coś 3x dziennie, 7kropelek, paskudztwo, łyżeczką bardzo trudno,więc podawałam jej w mleku.Natalka potem już nie umiała chwytać brodawki... No i pokarm mi w końcu zanikł i się zastanawiam czy przyczyną zaniku pokarmu mogło być odciąganie a nie przystawianie dziecka czy po prostu jak ma zaniknąć to i tak zaniknie? I jakie mogą być inne powody zaniku pokarmu. Tym razem chciałabym pokarmić dłużej...
 
nie ma znaczenia czy dziecko czy laktator, cycek nie rozróżnia ... im częściej ściągasz pokarm tym więcej jest produkowane ... jak jest popyt to i podaż będzie ... a przyczyny ?? to np stres:baffled: ... bawarka podobno pomaga :-)
 
skakanka....mi polozna powiedziala ze laktator tak nie sciagnie jak dziecko dlatego pokarm szybciej zanika ....tlumaczyla mi to jakos ale nie pamietam:baffled: wkazdym razie ja mialam tak samo.
 
Dzięki za odpowiedź. Trochę się obawiam tego karmienia...chcę karmić do roku..Też mi się właśnie wydawało,że prze odciąganie mi zanikł, teraz mam nadzieję nie będzie potrzeby odciągać i się uda.
 
Też myślę że nie da się odciągać tak skutecznie jak zrobiłoby to dziecko (podobno wyjątkiem jest elektryczny laktator). Musiałam dokarmiać, mieszałam z moim pokarmem Nutamigen (brrrr....) dzidzia jeść go samego nie chciała. Potem Zojka cyca zaczęła odmawiać - nie lecialo tak fajnie jak z butli. Po miesiącu odciągania byłam w stanie uciągnąć jednorazowo 40...
I w ten sposób Zojka jest Butelkowym Dzieciakiem:) I ma się z tym dobrze:) Choć mi bylo bardzo przykro...

pozdrawiamy
 
ja karmilam piersią a raczej mlekiem z piersi ze dwa tygodnie ...czyli ściągalam elektrycznym Nuk (sprzedam ;-)chętnie ) i bardzo dobrze się ściągało za jednym razem około 100 mogłam ściągnąc z obu piersi i czułam ze są puste nawet zatory wyczyścił :tak: ... od początku już w szpitalu mała nie umiała zlapać piersi a moje sutki jakieś dziwne były ...mała się wściekała więc zaczęłam ściągać bo piersi mi puchły a pokarm nie schodził..i tak przeszłyśmy po mału na butlr i jest ok:)
 
reklama
Zastanawiałyśce się kiedyś dlaczego jabłuszko w słoiczku nie czerwienieje jak takie własnoręcznie starte na tartce....?? :-)
 
Do góry