reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
W szpitalu Bielańskim.
ja rodziłam w Bielańskim w grudniu 09 i nie miałam opłaconej położnej a mimo to opiekę miałam bardzo dobrą. Rodziłam długo, miałam problem z rozwarciem, położna polecała mi ćwiczenia, prysznic, pomagała, tylko ja nie bardzo chciałam współpracować, wszędzie był ze mną narzeczony i to Jego potrzebowałam najbardziej. Zajmowała się mną pani Basia, ale niestety nie pamiętam nazwiska. Może po prostu dobrze trafiłam na jej dyżur...
najwięcej zastrzeżeń mam do opieki po porodzie
najwięcej zastrzeżeń mam do opieki po porodzie
Purchawka
Mama Lolka :-)
Jestem grudniową mamą i rodziłam w szpitalu w Międzylesiu. Przeszłam dwa porody w jednym i mogę szczerze polecić. Położne cudowne, jest ich tak dużo, że nie trzeba wcale mieć własnej (jest jedna na jedną rodzącą). Bardzo opiekuńcze i troskliwe. Także po porodzie nie było problemu z przystawieniem dzidzi do cyca na pooperacyjnej, a jak byłam zmęczona bez problemu mogłam oddać małego na noworodki. Czułam się bardzo bezpiecznie 
Miałam wykupioną salę jednoosobową z łazienką (była epidemia i to był jedyny sposób zeby mój maż mógł wejśc na oddział) tak więc jeśli chodzi o warunki nie mogę nic złego powiedziec.
Następne dziecko będę znów tam rodzić!
Miałam wykupioną salę jednoosobową z łazienką (była epidemia i to był jedyny sposób zeby mój maż mógł wejśc na oddział) tak więc jeśli chodzi o warunki nie mogę nic złego powiedziec. Następne dziecko będę znów tam rodzić!
Niestety nie byłam wstanie przeczytać wszystkich postów (trochę ich dużo)
Nie wiem związku z tym jakie są Wasze opinie na temat szpitala im.Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego. Ja rodziłam w nim ponad dwa lata temu, i byłam bardzo zadowolona, zresztą moja mama też mnie tam urodziła, ponad 27 lat temu i chyba też nie narzekała
Nie wiem związku z tym jakie są Wasze opinie na temat szpitala im.Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego. Ja rodziłam w nim ponad dwa lata temu, i byłam bardzo zadowolona, zresztą moja mama też mnie tam urodziła, ponad 27 lat temu i chyba też nie narzekała
Mam gorącą prośbę, czy mogła byś mi wysłać na meila nazwisko i nr.telefonu do położnej z krórą rodziłaś, jestem już po terminie a Pani doktor zmieniła mi opcje porodu z cc na poród siłami natury a ja nie mam namiaru na żadną położną. Prawdopodobnie 23.02 będą mnie chcieli położyć w bielańskim.
Wielkie dzięki za ewentualną odpowiedz Uleńka 79
Mój meil:
krejner55@wp.pl
Wielkie dzięki za ewentualną odpowiedz Uleńka 79
Mój meil:
krejner55@wp.pl
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Hm...ja w sumie nie słyszałam nic oprócz tego, że w mojej rodzinie dziewczyna leżała z bliźniętami chyba z miesiąc przed porodem, położył ją tam lekarz coby niczego nie przegapić i tak odkładali cesarkę (miała robioną chyba w 41 tygodniu ciąży jak nie dalej........PYTANIE-KTO TYLE CZEKA PRZY CIĄŻY BLIŹNIACZEJ?????????????????????????), że w trakcie jej okazało się, że jedno dziecko nie żyło od paru dni. Zaznaczam, że codziennie miała robione badania i ktg także
Bez komentarza!!!!!!!!!!
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Odpisałam na priv
reklama