reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

dziewczyny 25tego lutego urodziłam na Inflandzkiej Synka 5260 wagi poród SN, mimo że było ciężko bo nikt się nie spodziewał takiego dużego maluszka, to polecam.. opieka cudowna, panie położne rewelacja bardzo oddane, miłe i pomocne , opieka na noworodkach dobra, panie od laktacji też... ciągle ktoś zaglądał i dopytuywał czy wszystko ok... a rodziłam na bloku B tym nie płatnym. ZZo bezpłatnie........ ogólnie baaardzo polecam


ale kolos super że dałaś rade.
 
reklama
Czy któraś slyszala coś lub rodziła na orłowskiego ? Ja zastanawiam się nad nim ale mało o nim opinii

Ja tam rodziłam pierwszą córkę, a dwie kolejne na Kasprzaka w IMiD.
Nie byłam zadowolona ze szpitala na Czerniakowskiej. Rodziłam na sali za którą zapłaciłam 500 zł a zaglądali do mnie tylko wtedy jak mąż kogoś zawołał. Krocze miałam rozerwane i nacięte (16 szwów). Może dlatego że to była pierwsza ciąża. Po porodzie na położniczym zero opieki. Dziecko nie umiało chwycić brodawki to zamiast mi pomóc to łatwiej było powiedzieć że nie chce mi się karmić.

Polecam za to IMiD. Rodziłam na sali ogólnej z mężem oczywiście. Cały czas ktoś przy mnie był. Atmosfera super. Są żarty śmiech i przede wszystkim pomoc położnych. Byłam na dlugim spacerku po korytarzu, ćwiczenia, położna bardzo pomagała bo dziecko miałam wysoko.Było cudownie. Zastanawiam się czy przypadkiem Bóg nie zesłał mi aniołów w osobach położnych i lekarzy.

W Czerniakowskim podobno coś się zmieniło. Ja tam rodziłam 8,5 roku temu ale lada dzień będzie tam rodzić moja siostra to zdam relację jak nie zapomnę.
 
Nie wiem czy mowimy o tym samym szpitalu, bo w sumie koło siebie sa dwa. Ale dzięki za odpowiedz. I czekam na relacje z siostry porodu. Mnie interesuje bo ma też neonantologie. I z tego co słyszalam to dużo sie w nim zmieniło
 
Witajcie!
Wstępnie rozglądałam się dziś na szpitalami położniczymi. Najbardziej podoba mi się szpital św. Zofii. Co w praktyce oznacza, że trudno się tam dostać? Czy trudno się dostać również do lekarza przyjmującego w ramach NFZ w przyszpitalnej przychodni?
Zapewne chciałabym wykupić usługę opieki położnej i salę jednoosobową, żebym nie musiała być uzależniona od drugiej osoby w pokoju i rodzinka mogła u mnie siedzieć cały dzień.
Czy orientujecie się może, czy w październiku też ciężko się tam dostać (wtedy chyba nie ma tylu porodów co np. na wiosnę).
Będę wdzięczna za uwagi. :)
 
Czy któraś slyszala coś lub rodziła na orłowskiego ? Ja zastanawiam się nad nim ale mało o nim opinii
Ja tam nie rodzilam, ale corcia jak miala 2 tyg lezala tam na noworodkach. (powinnam wrocic z nia na Inflancka, ale tam jak bylam po wyniki badan dr. powiedzial mi,ze jakby mala miala wracac do szpitala, tozebym szukala jej innego, bo n Inflanckiej nie wiedza jak ja leczyc) Mala lezala sama na Czerniakowskiej, wiec moge wypowiedzic sie tylko z tego punktu widzenia. Opieka noworodkowa dobra, pielegniarki mile, ale trzeba czasem dopilnowac, jak w wiekszosci szpitali. Jak cos jest nie tak, to jest super pani ordynator, zawsze wyslucha i pomoze... Dbaja o czystosc i zeby tlumow nie bylo!!! Rozmawialam z mami, ktore wlasnie wtedy tam rodzily i byly zadowolone. Wiem,ze ciezko sie do tego spzitala dostac. A i na izbie przyjec moze nie jest za milo, ale jak sie juz ja przejdzie to znacznie lepiej :-) Na pewno maja swietna neatologie i OIOM i jest cenionym i majoacym bardzo dobra opinie wsrod roznych lekarzy, z innych szpitali.
 
Witajcie!
Wstępnie rozglądałam się dziś na szpitalami położniczymi. Najbardziej podoba mi się szpital św. Zofii. Co w praktyce oznacza, że trudno się tam dostać? Czy trudno się dostać również do lekarza przyjmującego w ramach NFZ w przyszpitalnej przychodni?
Zapewne chciałabym wykupić usługę opieki położnej i salę jednoosobową, żebym nie musiała być uzależniona od drugiej osoby w pokoju i rodzinka mogła u mnie siedzieć cały dzień.
Czy orientujecie się może, czy w październiku też ciężko się tam dostać (wtedy chyba nie ma tylu porodów co np. na wiosnę).
Będę wdzięczna za uwagi. :)





nie wiem jak jest z przychodnia przyszpitalna, ale na pewno trzeba miec z tego szpitala lekarza prowadzącego bo inaczej nie ma szans żeby Cie przyjeli. Z osób, które znam wszystkie chodziły prywatnie do lekarzy. Wszystkie te osoby sa zadowolone, niemniej jednak za wszystko trzeba płacic. Wejdz sobie na strone tego szpitala i sama zobaczysz. Juz na wstepie informują, że przyjmuja pacjentki prowadzone przez lekarzy pracujących w tym szpitalu.
Nie liczyłabym, że w październiku bedzie mniej rodzących, tam zawsze jest tłum, zreszta nie tylko tam.
 
mamaemila dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze duuużo czasu, podpytam też moją gin, który szpital poleca (ona sama nie pracuje chyba w żadnym).
 
reklama
My już po wizycie w Eskulapie. Kartkę z listą badań, które trzeba ze sobą wziąć na poród dają panie w rejestracji. Do torby bierzemy
- rzeczy dla siebie: koszula, papcie i przybory toaletowe (bez podpasek i podkładów, bo to dają),
- mąż - papcie,
- dzidziuś - ciuszek na wyjście.
Tak więc nic się nie zmieniło do tego czasu i jest tak jak dziewczyny pisały.

Dr Biernacki powiedział, żeby wziąć pampersy, a dr Witowski, że mają tetrowe ale jeśli chcemy to możemy wziąć pampersy.

Mam zapytanie do mam, które już w Eskulapie rodziły - czy brałyście ze sobą pampersy czy decydowałyście się na tetrowe na miejscu?
 
Ostatnia edycja:
Do góry