reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

No nie wiem.... wydaje mi sie, jak jest duze dziecko,a kobieta drobna to nawet jak natna krocze to i tak sie kobieta w bardzo srodku porozrywa....
Tak mi sie wydaje....


skoro lekarz po porodzie stwierdził, że powinno być cc, to chyba nie było tak różowo i zdawał sobie sprawę z tego co się stało.

Poza tym trzeba w tym wszystkim wziąśc pod uwage kobiete, która po ciężkim porodzie może miec problem z zajściem w druga ciąże bo będzie sie bała porodu. Niestety mam koleżanki, które zrezygnowały z drugiego dziecka z powodu traumy jaką przyzyły przy porodzie.
 
reklama
Ja mam 162 cm wzrostu i przed zajściem w ciążę ważyłam 56 kg.więc należałam raczej do drobnych kobitek a urodziłam synka o wadze 4110 i 59 cm.
Przy porodzie oczywiście miałam nacinane krocze a i tak miałam porozrywaną szyjkę macicy.
Ale nie mam traumy z tego powodu i nie miałam żadnych trudności z ponownym zajściem w ciążę :-)
Lekarz i położna byli zdziwieni że taka drobina jak ja urodziła takie duże dziecko i to tak szybko, bo pierwsza faza porodu trwała 1:40 a druga 1;20 i po wszystkim :-D
Teraz czekamy na drugiego synusia i mam tylko cichą nadzieję że będzie troszkę mniejszy , choć są na to małe szanse...lekarze mówią że zazwyczaj drugie jest większe:szok:
Przekonamy się w czerwcu ile w tym prawdy ;-)
 
9.02.2010r w Szpitalu św Zofii urodziłam córeczkę. Jestem zachwycona tym szpitalem, lekarzami, położnymi. Wszyscy chętni i gotowi do pomocy. Pomimo, ze mój poród do łatwych nie należał, wszyscy spisali sie znakomicie. Ponieważ moja córeczka pod koniec ciąży słabo rosła, postanowili nie czekać na rozwój akcji porodowej i w 39t6 dniu zostały zaproponowane mi 2 rzeczy, albo od razu cesarka, albo próba indukcji porodu SN. Podłączyli mnie pod oxy i rzeczywiście ruszyła akcja porodowa. Niesety po 11 godz skurcze były cały czas i to strasznie bolesna, a rozwarcia żadnego. Żeby nie męczyć dalej mnie i mojego maleństwa(tętno zaczynał spadać i powiedzieli, ze nie chcą , żeby była niedotleniona), zrobili mi cesarką. Po wyjęciu małej, odessali ją, zważyli, zmierzyli i zbadali i jeszcze na sali położyli mi ją na piersi. Potem zabrali ja na godz i gdy byłam już na sali pooperacyjnej od razu ją poóżyli na mnie. Po półtorej godziny zabrali małą na oddiał noworodkowy, ponieważ ja przysypiałam i nie byłam wstanie jej pilnować. Po 4 godz. małą przynieśłi, a ja po 6 godz. wstałam, umyłam się i zaczęłam opiekować się dzieckiem. Położne pokazywały jak przystawiać maleństwa, jak pielęgnować. pediatra, któy przychodził na obchody był rewelacyjny, oprócz wzorcowego badania, zawsze rozowa z małymi ludzikami. POlecam gorąco ten szpital!!!!!
 
Witam.
Poszukuje informacji na temat tej prywatnej kliniki w warszawie. a przede wszystkim waszych opinii na temat pracujących tam lekarzy. od znajomych słyszałam wiele dobrego ale chciała bym sie upewnić zanim pójdę.
 
Witam, ja dzisiaj mam wizytę w Eskulapie u dr. Biernackiego i z tego co wiem trzeba mieć pampersy dla dziecka... Ciekawa jestem czy to się potwierdzi.

Pozdrawiam:-)
 
jeśli chodzi o pampersy to zależy to chyba od zmiany. Jedne położne mówią żeby przynieść, a inne gdy się daje w końcu te pampersy, mówią że nie trzeba!!!!:-)
 
Dr. Witowski powiedział, że to zależy od nas.. Oni mają pieluchy tetrowe, jeżeli chcemy mamy przynieść pampersy. Ogólnie muszę przyznać, że atmosfera, obsługa i lekarze fantastyczni, bardzo pozytywnie nastawieni do kobiet i ich mężów. Zobaczymy jak będzie wyglądał poród, jeżeli tak samo jak pierwsza wizyta to już mogę polecić :-p
 
dziewczyny 25tego lutego urodziłam na Inflandzkiej Synka 5260 wagi poród SN, mimo że było ciężko bo nikt się nie spodziewał takiego dużego maluszka, to polecam.. opieka cudowna, panie położne rewelacja bardzo oddane, miłe i pomocne , opieka na noworodkach dobra, panie od laktacji też... ciągle ktoś zaglądał i dopytuywał czy wszystko ok... a rodziłam na bloku B tym nie płatnym. ZZo bezpłatnie........ ogólnie baaardzo polecam
 
reklama
Do góry