reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

W przypadku problemów z zajściem w ciążę, polecam klinikę Invicta. W przypadku większych problemów z zajściem lub jeżeli potrzebna trafna diagnoza - prof. Lukaszuk. Bardzo mi pomógł w mojej sytuacji, oraz znam kilka osób z wieloletnimi staraniami, kiedy właśnie jego diagnoza i leczenie doprowadziły do ciązy
 
reklama
Mogę polecić szpital Praski. Świetne położne do porodu, później też. Warunki super, menu do wyboru, sale zwykle dwuosobowe. Pierwszego syna rodziłam jeszcze w starym budynku w 2015 i wtedy dużo miałam do zarzucenia odnośnie warunków. Potem rodziłam dwie córki już w nowym w 2016 i 2019 i już super. Ogólnie nic złego powiedzieć nie mogę.
Ja mocno nie polecam Praskiego. Trafiłam na taką zmianę położnych, że nie życzę największemu wrogowi (2019). To nie tylko moje zdanie. Rodziła w tym samym czasie inna dziewczyna i też była nimi przerażona, tylko ona miała długi poród, a druga zmiana okazała się bardzo fajna. Także zależy na kogo się trafi, nie wiem, czy w każdym szpitalu nie znajdzie się jakaś wredna położna/cała zmiana.
Jeżeli chodzi o warunki techniczne to daję plus.
 
Ja mocno nie polecam Praskiego. Trafiłam na taką zmianę położnych, że nie życzę największemu wrogowi (2019). To nie tylko moje zdanie. Rodziła w tym samym czasie inna dziewczyna i też była nimi przerażona, tylko ona miała długi poród, a druga zmiana okazała się bardzo fajna. Także zależy na kogo się trafi, nie wiem, czy w każdym szpitalu nie znajdzie się jakaś wredna położna/cała zmiana.
Jeżeli chodzi o warunki techniczne to daję plus.
To pewnie jak wszędzie, zależy na kogo się trafi i jaki humor ma. Ale rodziłam trójkę i trafiłam dobrze.
 
Nie polecam dr. Roszkowskiego z przychodni Fertina. Może i specjalista dobry, ale poczucie humoru beznadziejne (pytanie o osoby UPOŚLEDZONE w rodzinie czy teksty że mogę zrobić testy genetyczne prywatnie, bo mi przecież państwo daje 800+). Nie chcę wiedzieć jak pan doktor przekazuje informacje o wadach...
 
Nie polecam dr. Roszkowskiego z przychodni Fertina. Może i specjalista dobry, ale poczucie humoru beznadziejne (pytanie o osoby UPOŚLEDZONE w rodzinie czy teksty że mogę zrobić testy genetyczne prywatnie, bo mi przecież państwo daje 800+). Nie chcę wiedzieć jak pan doktor przekazuje informacje o wadach...

Taaaak - niestety podejścia to on nie ma, jest chamowaty. Niestety to jednak guru w dziedzinie wad płodu :(
Szczerze mówiąc ja spotkałam na swojej drodze innego lekarza, który też się w tym specjalizuje (strasznie to brzmi generalnie) i on też miał taki bardzo dziwny styl - mimo, że to typ na oko koło 30stki. Oni chyba tak "muszą", żeby jakoś być twardym
 
Nie polecam dr. Roszkowskiego z przychodni Fertina. Może i specjalista dobry, ale poczucie humoru beznadziejne (pytanie o osoby UPOŚLEDZONE w rodzinie czy teksty że mogę zrobić testy genetyczne prywatnie, bo mi przecież państwo daje 800+). Nie chcę wiedzieć jak pan doktor przekazuje informacje o wadach...
Ja słyszałam jak przekazuje informacje o wadach, z zadziwiającą jak na niego kulturą. I to tyle w kwestii pozytywów na temat jego ogłady. Za to nie omieszkuje sobie np rzucać tekstów o innych pacjentkach w trakcie przeprowadzanych badań. Ja np. usłyszałam taki, odnośnie kobiety, która wyszła przede mną z gabinetu, gdy mówił do swoich rezydentek na Kasprzaka: "no i co, taka młoda, a urodzi martwe dziecko". I inne w ten deseń.
Poczucie humoru też ma specyficzne, plus uwielbia epatować polityką i tym, kogo tam lubi, a kogo nie lubi. U nas było podejrzenie hipotrofii (na szczęście kompletnie chybione), ja zwróciłam uwagę, że się o to niepokoję, na co po USG usłyszałam, że "jak będzie kurduplem, to mu dacie na imię Jarosław". Kurtyna. Także wydaje mi sie, że dyskomfort i przypał to powinno być jego drugie imię.
 
Ja słyszałam jak przekazuje informacje o wadach, z zadziwiającą jak na niego kulturą. I to tyle w kwestii pozytywów na temat jego ogłady. Za to nie omieszkuje sobie np rzucać tekstów o innych pacjentkach w trakcie przeprowadzanych badań. Ja np. usłyszałam taki, odnośnie kobiety, która wyszła przede mną z gabinetu, gdy mówił do swoich rezydentek na Kasprzaka: "no i co, taka młoda, a urodzi martwe dziecko". I inne w ten deseń.
Poczucie humoru też ma specyficzne, plus uwielbia epatować polityką i tym, kogo tam lubi, a kogo nie lubi. U nas było podejrzenie hipotrofii (na szczęście kompletnie chybione), ja zwróciłam uwagę, że się o to niepokoję, na co po USG usłyszałam, że "jak będzie kurduplem, to mu dacie na imię Jarosław". Kurtyna. Także wydaje mi sie, że dyskomfort i przypał to powinno być jego drugie imię.
O matko ale tekst faktycznie ciężki humor.
 
Pół biedy jakby tylko przy studentach żartował, ale teksty o byciu kurduplem beznadziejne.
Mi w ogóle powiedział, że na pewno urodzę bliźniaki przedwcześnie, bo nie jestem wysoka ani szeroka. Nie ma to jak motywowanie ciężarnej. Cały czas mi ta myśl siedzi w głowie, nawet jeżeli mój lekarz prowadzący to zdementował.
Widziałam, że samo badanie USG robił bardzo sprawnie, ale trochę kultury by się przydało...
 
Pół biedy jakby tylko przy studentach żartował, ale teksty o byciu kurduplem beznadziejne.
Mi w ogóle powiedział, że na pewno urodzę bliźniaki przedwcześnie, bo nie jestem wysoka ani szeroka. Nie ma to jak motywowanie ciężarnej. Cały czas mi ta myśl siedzi w głowie, nawet jeżeli mój lekarz prowadzący to zdementował.
Widziałam, że samo badanie USG robił bardzo sprawnie, ale trochę kultury by się przydało...
Moja lekarz prowadząca tak go kiedyś podsumowała: można być wybitnym diagnostą i ultrasonografistą, ale prowadzenie ciąży nie sprowadza się tylko do pomiarów USG. I chyba z nim też tak jest, że są obszary na których się rzeczywiście zna i ma wiedzę, ale nie jest tak, że zna się w ginekologii na wszystkim. Takie teksty, o tym przedwczesnym porodzie, to mi trącą wróżką, a nie lekarzem...albo przerostem ego nad kompetencjami
 
reklama
Moja lekarz prowadząca tak go kiedyś podsumowała: można być wybitnym diagnostą i ultrasonografistą, ale prowadzenie ciąży nie sprowadza się tylko do pomiarów USG. I chyba z nim też tak jest, że są obszary na których się rzeczywiście zna i ma wiedzę, ale nie jest tak, że zna się w ginekologii na wszystkim. Takie teksty, o tym przedwczesnym porodzie, to mi trącą wróżką, a nie lekarzem...albo przerostem ego nad kompetencjami

On chyba już nie prowadzi ciąż od dawna, wiec poniekąd jest świadomy, że się do tego nie nadaje
 
Do góry