reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

no w koncu ktos odpisal :-)
ja nie bylam na porodowce w brodnowskim, mam tylko kilka informacji od lekarza pracujacego tam,ktory prowadzi moja ciaze... ale za duzo nie chcial mi powiedziec, nie wiem dlaczego.
powiedz mi, jak umowilas sie na zwiedzanie porodowki?
nie bylo problemu zeby ktos cie oprowadzil?
ja tez bym z checia zobaczyla jak to wszystko wyglada.
narazie widzialam jedynie szpital praski, w sumie moze byc, ale ja jakas niezdecydowana jestem :-)

moze wiesz cos jeszcze o brodnowskim?
mozna sie wczesniej zarejestrowac zeby w godzinie zero juz nie zawracac sobie tym glowy?
czy w razie porodu kierowac sie od razu na oddzial polozniczy czy do recepcji w glownym budynku?? :dry:

kurcze, ja nic nie wiem, napisz WSZYSTKO CO WIESZ :tak:
a termin mam na luty, wiec juz niedlugo.....:szok:
 
reklama
czy dobrze zrozumialam, ze sale porodowe sa osobnymi pomieszczeniami.. czyli osobne pokoje? kazde lozko porodowe jest w osobnym pokoju?:confused:
 
Hej, jeśli chodzi o szpital praski to słyszłam różne opinie, co jedna to lepsza. Ale ponoć szpital na Karowej jest ok, moja znajoma niedawno tam rodziła i bardzo sobie chwali.
Ps. A może ktoś napisze coś o Inflanckiej?
 
Dwa razy rodzilam w szpitalu Praskim Sala porodowa ni jest taka sobie i jak tu ktos juz pisal w razie kilku porodow rozstawiaja tylko taki parawanik no i chcial nie chcial na wzajem sie slyszymy jak rodzimy.Przy pierwszym porodzie tak wlasnie mi sie trafilo .Porod byl wywolywany bo po terminie sporo i jak rano poszlam na porodowke pod kroplowki z OXY to akurat rodzila dziewczyna za parawanem no i sie na sluchalam nie powiem.ufff Drugi moj porod byl w nocy i bylam sama na sali.Za udzial w porodzie ze mna moj maz musial zaplacic 100zl.
Sa dwa pokoje poporodowe,ekstra zreszta i polecam bo naprawde jak w domu urzadzone.Za pierwszym razem sie zalapalam ale za drugim razem jak urodzilam to pokoje byly zajete.Innne salki sa dwu osobowe wiec tez nie ma co narzekacSale czyste.Co by tu jeszcze napisac...a no moze najwazniejsze jak dla mnie ze opieka poporodowa jest super a nad naszymi dzieciaczkami naprawde godna polecenia!Tam dziecko jest na pierwszym miejscu,neonantolodzy dokladnie codziennie badaja malenstwa.Zreszta nawet w TV mowili ze mimo moze czesto zlej opini jako o ogolnie o szpitalu Praskim to na oddziale polozniczym jest lepiej niz w niektorych szpitalach(chodzi o dzieciaczki) Nie wiem jak jest z ZZO bo nie chcialam miec miec znieczulenia.Jakis czas chyba nie bylo bo nie bylo lekarz anestezjologa ale teraz chyba juz jest.Przed porodem jak jest np termin porodu a nic sie nie dzieje lub gdy sie niepokocie o np brak wyczuwalnych ruchow chodzi sie na izbe przyjec na oddzial polozniczy w celu wykonania KTG. Jedyny minus to taki ze sa dwie lazienki z prysznicem zreszta czyste wyremontowane no ale trzeba kawalek przejsc do nich.W salach platnych jest lazienka osobna wspolna z drugim pokojem,...Jedzenie szpitalne poprawilo sie i to duzo od czasu pierwszego mojego porodu.Na zyczenie dokarmia dziecko w nocy np jak placze,lub nawet sie zajma jak sie da pare trzy wlape aktualnie wyzurujacej pielegniarce.ale to takie nie oficjalne choc mozliwe bo dziewczyna na sali ktora ze mna lezala tak wlasnie zrobila.Z jedej strony dobry szpital bo nia ma w nim takiego natloku rodzacych az nadtto i nie sa pacjentki przez to obslugiwane tasmowo.Po ostatnim porodzie do domu wypuscili mnie pod dwoch dobach. Polozne w trakcie porodu moze nie sa milusie jak kotki ale dzieki temu rodzaca jest bardziej zdyscyplinowana. Oddychanie i jeszcze raz oddychanie jest naprawde pomocne w czasie skurczu,bardzo pomaga choc zeby ktos nie pomyslal ze dziala jak znieczulenie,bolec boli ale jak sie mysli o oddychaniu w tym czasie to sie jakos zapomina o tym bolu.Powodzenia zycze i szybkich porodow :-)
 
Wiesz co Grushka, prawdę mówiąc jak czytam Twoje pytania odnośnie rejestracji itp. to okazuje się,że informacje jakie posiadam w tej chwili są jeszcze bardzo pobieżne:((
Jeśli chodzi o oglądanie porodowki to jak zdecydowałam się pojechać, to po prostu zadzwoniłam i zapytałam czy mogę przyjechać. Nikt nie robił problemów. Oprowadzała nas bardzo sympatyczna położna Mariola Sienkiewicz.
Faktycznie już niewiele czasu Ci zostało ;)) ale spokojnie przejedź się tam i zobacz Sama. Ja mam termin dopiero na maj i nie byłam pewna tego szpitala ze względu na różne opinie. Ale po wizycie tam, rozmowie z położną jestem już zdecydowana. Poza tym lekarz prowadzący jest dla mnie "kartą przetargową". A swoją drogą kto prowadzi Twoją ciążę?
 
Ja sie juz od dłuzszego czasu zbieram zeby zobaczyc ta porodowke, ale zawsze to odwlekam w czasie. mam nadzieje ze juz w ten weekend w koncu sie zdecyduje (w weekend przyjmują??).
Ciaze prowadzi S.T., wiecej moge ci napisac na priv :-)
A Twoją? moze ten sam? :-)
z jednej strony ci zazdroszcze ze masz jeszcze duzo czasu na wszystko,zakupy,przygotowania, ogladanie szpitala własnie... ale z drugiej juz nie moge sie doczekac rozpakowania, jak juz bedziemy w domu z maluszkiem :tak:
 
AniaiJulcia Ja rodziłam 2 lata temu na inflanckiej. Wtedy szpital był w stałym remoncie, wymienili łóżka zarówno na patologii jak i na poporodowym.
Rodziłam na tzw porodach rodzinnych. Prywatna sala za 500zł. Z przysznicem lub wanną, miejscem do oporzadzenia dzidziusia. Mam gdzieś fotki jak ktos bedzie zainteresowany mogę gdzieś wrzucić :)

Lekarz świetny położna przesympatyczna i uczynna, salowa przemiła. Wszystko mi wyjaśnili i zadbali żebym się dobrze czuła. Spędziłam tam ponad 12 godzin od momentu kiedy mi wody odeszły.

No i jeszcze jedno bardzo ważne nie odprawiają ciężarnych z kwitkiem, dla każdej znajdzie się miejsce.

Ponoć maja niezłą neonatologię, ale całe szczęście nie musiałam się o tym sama przekonywać. Nie zabierają mamom dzieci na naświetlania z powodu żółtaczki, urządzenia wjeżdżają na salę matki.

Natomiast jak zobaczyłam porodówke którą w tym szpitalu funduje NFZ przeszły mnie dreszcze, no ale przez 2 lata może sie cos pozmieniało. Wprawdzie sprzety nowe, piłki i takie tam, ale jakos mało przyjaźnie.

Na oddziale poporodowym trafiła się jakas paskudna pielegniarka, ale tylko jedna więc nie jest źle. No i jeszcze położna która świetnie wyjaśniła nowym mamom tajniki karmienia i pielegnowania noworodka.

Nie odoba mi sie system odwiedin, wpuszczaja całe tabuny ludzi.Urodziłam w sobotę rano, szpital w weekend przeżył oblężenie. Ja nie chciałąm odwiedzin w szpitalu, przychodził mój mąż i moja mama. Denerwowały mnie parady ciotek, wójków i siostrzeńcó tym bardziej że byłam bardzo zmęczona. No ale może to już jakoś ogarneli...
 
Ja sie juz od dłuzszego czasu zbieram zeby zobaczyc ta porodowke, ale zawsze to odwlekam w czasie. mam nadzieje ze juz w ten weekend w koncu sie zdecyduje (w weekend przyjmują??).
Ciaze prowadzi S.T., wiecej moge ci napisac na priv :-)
A Twoją? moze ten sam? :-)
z jednej strony ci zazdroszcze ze masz jeszcze duzo czasu na wszystko,zakupy,przygotowania, ogladanie szpitala własnie... ale z drugiej juz nie moge sie doczekac rozpakowania, jak juz bedziemy w domu z maluszkiem :tak:

myślę, że w weekend powinni cięprzyjąć, no bo dlaczego nie???? poproś jakąś połóżną i poproś o oprowadzenie po oddziale, bo planujesz tu rodzić i masz stąd lekarza.....
 
Tak wlasnie zrobie, wczesniej zadzwonie zeby uprzedzic swoja wizyte ;-)
Jak bylam ogladac szpital praski -jakos w listopadzie, polozna zapewniala nas ze nie ma u nich takiej mozliwosci zeby kogos odeslali, ze zawsze kazda kobiete przyjmą, ze zawsze sie znajdzie miejsce...............
okazuje sie ze wcale tak nie jest:no:
kilka dni temu odeslali moja znajomą :no:
 
reklama
ja będę rodziła przez cc, więc szkoła nie jest mi potrzebna :-)
ale dzięki za info :-), Koleżance polecę :-)

ja mieszkam na Bolesławickiej, przy carrefour express (kiedyś Globi), a Ty? jeżeli nie chcesz to nie mów oczywiście :-)

Czy uważasz że w szkole rodzenia jest tylko o porodzie ? .. ja też miałam CC a chodziłam , zwiedzaliśmy szpital , poznałam lekarzy, położne , było o pielegnacji dziecka , kąpaniu , chorobach i różnych innych bardzi istotnych rzeczach.
Byli psycholodzy , lekarze itp//

Natomiast jak zobaczyłam porodówke którą w tym szpitalu funduje NFZ przeszły mnie dreszcze, no ale przez 2 lata może sie cos pozmieniało. Wprawdzie sprzety nowe, piłki i takie tam, ale jakos mało przyjaźnie.


Nie odoba mi sie system odwiedin, wpuszczaja całe tabuny ludzi.Urodziłam w sobotę rano, szpital w weekend przeżył oblężenie. Ja nie chciałąm odwiedzin w szpitalu, przychodził mój mąż i moja mama. Denerwowały mnie parady ciotek, wójków i siostrzeńcó tym bardziej że byłam bardzo zmęczona. No ale może to już jakoś ogarneli...

Tabuny nadal nie są opanowane - niestety , a byłam tak 4 miesiące temu , ja miałam na szczęście sale jedynke ale to co się działo to aż strach ,, sale i tak sa małe a tam po 5 osób do jednej mamy .. ludzie naprawde nie mają za gosz wyczucia i taktu ..
Porodówka z NFZ dalej tragiczna , ja miałam CC ale widziałam jak to wyglada. Ale te od porodów rodzinnych rewelka
 
Do góry