reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

a ja mimo wszystko rowniez polece szpital na madalinskiego rodzilam tam z polozna ania soszynska i bardzo milo wspominam tamte chwile pozdrawiam
 
reklama
Zelazna to dobry szpital, fachowa opieka (nie trzeba płacić żeby trafić na dobrą położną bo każda jest dobra-trzeba się tylko dostać i z tym moze być problem) jesli cos złego się dzieje a nie sa w stanie sami sobie poradzić jadą na Ksparzaka do Instytutu Matki i Dziecka bo jest blisko i szpital z najlepszym chyba zapleczem medycznym. O Madalińskiego to już nie chce mi się pisac:baffled: pisałam już w wątku o porodach..radzę poczytać...są bardzo zróżnicowane opinie ale można się zorientować co i jak, ja napewno na Madalińskiego nie pojechałabym drugi raz... nie podobało mi się już usg -3d (180zł) kiedy musiałam czekać 40 min na lekarza bo nikt go nie mógł znaleść w Szpitalu:baffled: w końcu znaleziony obrażony przyszedł na badanie odwalił robote nawet nie przerzucił obrazu na 3d - miałam wrazenie ze pierwszy raz siedział przy aparaturze:sick:wkurzył się jak poprosiłam o zapis na cd :szok: Niestety tak sie złożyło że nie było miejsca nigdzie ew. do Mińska Maz:eek: więc się zgodziłam :sick:
 
Ja rodziłam tydzień temu w szpitalu na Inflanckiej, do czego zachęciła mnie znajoma. Owszem, sale porodów rodzinnych są miłe i komfortowe, z ładnym wyposażeniem i prysznicem. Niestety sale poporodowe nie są już tak przyjemne (3-5 osobowe), nie mówiąc już o sanitariatach, które odbiegają od standardów z sal porodów rodzinnych.
Opieka zdecydowanie zależy od zmiany, na którą się trafi. Spotkałam się zarówno z przecudownymi położnymi, które bez proszenia naprawdę POMAGAŁY :), ale były też takie zmiany, że każde pytanie czy prośba było odbierane jak zawracanie głowy.
Generalnie polecam obejrzenie szpitala przed podjęciem decyzji, i to raczej całego, nie tylko tych sal, którymi się chwalą, ale też tych gdzie się będzie przez jakiś czas później przebywało.
 
Ja też polecam Zelazna. Rodziłam tam w lipcu, poród zakończył się cc i wbrew pozrom i temu co wiele osob mowi na temat ich niechęci do cc, ja wogóle czegoś takiego nie odczułam. Po 7 godzinach położna (Edyta Dzierżak-Postek-rewelacja!!!) zauważyła że mam gorączkę, wezwała lekarza, który stwierdził że bezpieczniej będzie zrobić cc i po 20 min synuś był z nami.Opieka po też była ok, choć już nie tak rewelacyjna jak na bloku porodowym. Jedynie niektóre pielęgniarki z noworodkowego chyba pomyliły się co do wyboru zawodu,ale trzeba byc do nich asertywnym i szybko miękkną. Wkażdm razie szpital polecam
Ja również polecam szpital Św Zofii na Żelaznej, rodziłam tam we wrześniu 2006 również z Edytą Dzierżak Postek i również po paru godzinach prób urodzenia siłami natury poród zakończył się cesarką. Położna monitorowała cały czas tetno dzidzi i jak zaczęło się wachać, padła decyzja o CC i za chwilkę Michałek był już z nami. Na bloku poporodowym było wszystko w porządku. Ładnie, czysto i miło. Ja podpisałam umowę z położną (jest to spory koszt), ale nie żałuję, dzieki niej i lekarzom mój synek jest cały i zdrów.
 
Zelazna to dobry szpital, fachowa opieka (nie trzeba płacić żeby trafić na dobrą położną bo każda jest dobra-trzeba się tylko dostać i z tym moze być problem) jesli cos złego się dzieje a nie sa w stanie sami sobie poradzić jadą na Ksparzaka do Instytutu Matki i Dziecka bo jest blisko i szpital z najlepszym chyba zapleczem medycznym. :sick:
Żelazną polecam w 100%, rodziłam tam, a co do zaplecza to oni mają aparature i fachowców, którzy poradzą sobie w cięższych przypadkach, ale nie chcą się zajmować wczesnymi ciążami poniżej 25 tygodnia, bo w razie porodu NFZ nie refunduje im kosztów opieki nad takimi malutkimi dziećmi, jest to zwiazane ze stopniem referencyjności. Znam też IMiDz niestety od złej strony, leżałam tam na patologii ciąży 3 tygodnie i tyle się nasłuchałam i takie rzeczy widziałam że masakra. Personel jest bardzo niemiły o niczym nie informuje, sale wyglądają strasznie. Byłam zawiedziona. Lekarze i położne na porodówce są opryskliwe, pewnie nie wszystkie, nie chce kogoś skrzywdzić, ale rodzące tam dziewczyny nie były zadowolone. Jedyne na plus to pielęgniarki na patologii, miłe babeczki.
 
Czy jest ktoś, któ mógłby się podzielić wrazeniami z porodu rodzinnego na Inflanckiej? Chodzę teraz prywatnie do lekarza, który tam przyjmuje oraz moja znajoma jest tam położną... chciałabym jednak poznać opinie niezależne... :-)
 
Moja kolezanka rodziła na Zelaznej 2 miesiące temu i z tego co mówiła wynika, że są problemy z miejscami ponieważ leżała na korytarzu. Na szczęście niedługo. Za mało jest pielęgniarek do pomocy, często było tak, że na jedną pielęgniarkę wypadało po 8 dzieci to chyba trochę za mało.!!! Ale co do fachowości personelu to nie miała im nic do zarzucenia.:dry:
 
Dziewczyny,
Potrzebuję świetnego, cierpliwego lekarza ginekologa-endokrynologa z Warszawy. Mam niedoczynność tarczycy. Moja pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem w 8 tyg. Wszystko się rozregulowało. Chciałabym zaplanować drugie dziecko i donosić szczęśliwie tę kolejną ciążę.
Doradźcie mi, proszę!!!
 
reklama
Witajcie :) A ja chcialam zapytac czy moze ktoras z Was miala doczynienia z polozna Teresa Cybulska na Solcu? Kiedy bylam obejrzec szpital zrobila na mnie dosc mile wrazenie, ale chetnie poczytam jakies Wasze opinie.
A pozatym zastanawiam sie jak to jest - czy z polozna trzeba spisywac wczesniej Umowe? Bo chyba w wiekszosci szpitali tego sie nie praktykuje, tylko umawia sie na telefon, a pieniazki po fakcie ... Jak to jest ?
pozdrawiam wszystkie Mamy!
 
Do góry