reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

Wiesz co to zależy. Ja wolałabym zapłacić za położną a nie za salę. Na Żelaznej często bywa tak że masz zapłacone za salę ale niestety nie ma ich wolnych (bo akurat ktoś został, czy np. jest dużo rodzących) - wydaje mi się że zainwestowanie w położną (w szczególności jeśli to twoje pierwsze dziecko) jest lepszym wyjściem.... No chyba że chcesz mieć (jest to dla ciebie b. ważne) osobną salę - czyli spokój i ciszę a / i położną
zgadzam sie:tak::tak::tak:
jak ja rodzilam, to kobieta, ktora byla ze mna na sali, tak i nie dostala sie do tej sali jednoosobowej, bo nie bylo miejsc, jak ona wychodzila juz do domu to rano pojawilo sie miejsce
ale ten szpital jak najbardziej polecam
dla mnie super obsluga:tak::tak::tak:
 
reklama
witam wszystkie przyszłe i obecne mamy:) mojego synka urodziłam w esculapie 5.09.09:) pomyślałam że krótko wypowiem się na temat warunków personelu i oczywiście znieczulenia:)
Tak więc ogólnie to polecam :) zminimalizowanie bólu porodowego przy zachowaniu zupełnej świadomości poprostu rewelacyjna sprawa. Lekarze świetni bardzo uprzejmi i życzliwi podobnie jak pielegniarki. Ogóle POLECAM :-)jak rodzić to tylko tam:)

Zgadzam sie z Toba w 100% - tylko tam. Nastepne dziecko rowniez chce tam urodzic. Rodzilam cc w lipcu 2009 :)
 
Wzięłam dzisiaj na spytki swoją ginkę i trochę się rzeczy dowiedziałam.

Inflancka - rzeczywiście masówka. Nie poleca w szczególności dla pierworódek. Pielęgniarek na porodówce jest mało i nie mają czasu i chęci pomagać cały czas.

Bielański - świetny szpital i oddział ale... co jakiś czas mają problemy z różnego rodzaju zarazkami które "wyłażą" z murów. Co jakiś czas zamykają oddział położniczy i zrywają wszystko do gołych murów i robią od początku.

Madalińskiego - godny polecenia

Żelazna - nic nowego. Masówka i dużo osób i mało pielęgniarek.
Czechow dodam coś od siebie, ze swojego zbioru info:tak:Może się przyda;-)

Moja najbliższa koleżanka rodziła pierwsze dziecko na Madalińskiego - zapłaciła cos koło 2,5tys. bo położna i wtedy jeszcze płaciło się za sale o podwyższonym standardzie - i mówi, że bardzo żałuje, że nie dopłaciła 500 zł i nie poszła na Żelazną za te pieniądze. Wszystko na co się umówiła z położna diabli wzięli, jak ją nacięła ta wynajeta położna, to przez pół roku nie siadała dziewczyna i nie stała - jak inwalidka - przy drugim porodzie pękła w tym miejscu co ja zszyły laski z Madalińskiego(a szyły 2h więc nie wiadomo co tak dziergały) i dopiero wtedy ulge poczuła jak ją na nowo zszyła położna z Zofii i teraz może normalnie funkcjonowac dopiero po 2 latach od pierwszego porodu- tak jej spartaczyli przy pierwszym porodzie. Już nie będę mówiła o tym jak czekała na salę, bo brud był, a się nie hciało sprzątać, o tym jakie panie wszystkie "milutkie" były - chyba każdemu by tam trzeba w łapę dać:cool2:Mówi że jej poród pierwszy to wspomnienie tego jak się umiera...

Dodam jeszcze Karowa - super sprzęt, lekarze mają się za Bogów (pewnie nie tylko tam?!), ale znajdą się i mili i profesjonalni - loteria na którego się trafia. Duża medykalizacja - okscytocyna standard oczywisty, podobnie jak nacięcie, którego uniknąc sie chyba nie da tam wogóle i leżenie na plecach z podpiętym KTG przez 3/4 porodu. Czysto i przyjemnie. W razie problemów - niezastąpiony...Przy duzym boomie trzeba miec stamtąd lekarza prowadzącego, a i to może nie pomóc..

Na Inflanckiej tłumy - bo znieczulenie za darmo:-p

Na Żelaznej bez lekarza prowadzącego lub położnej? może sie i da:sorry:-niektórzy tak twierdzą, choć moja położna z Zośki notabene mówi, że przy obecnym boomie to trzeba mieć duzo szczęścia albo długa listę zapasowych szpitali i zero nastawienia, że urodze tam gdzie chcę:cool2:
 
Zaintrgowało mnie jedno z tego co piszecie - skoro większośc sal w Zofii jest jednoosobowych to chyba płaci się po prostu za osobe towarzyszącą, a nie do końca za salę???:eek: Normalnie zwątpiłam - ktos zna odpowiedź za co w takim razie się płaci z tymi salami?
 
Agagsm, ja rodziłam w maju 2008 na Madalińskiego i mam jednak nieco inne wrażenia niż Twoja koleżanka - na czystość narzekać nie mogę, sale ładne; po porodzie nie szyła mnie położna, tylko lekarz, baaaardzo sympatyczny, delikatny i cierpliwy pan.
Za położną płaciłam 1200zł, za salę o podwyższonym standardzie 170zł (czyli 340zł za dwie doby); jest jeszcze opłata 400zł za salę jednoosobową do porodu (ale zdaje się, że tam są same 1-osobowe przyjemne salki, więc bez sensu - chyba po prostu jest to opłata standardowa); mi nie policzono za tę salę do porodu, bo spędziłam w niej mało czasu ;-) Później gdy musiałam być z małym na oddziale noworodkowym, płaciłam 40zł za dobę. Łącznie na sam poród i 2 doby po nim wydałam więc 1540zł, żeby wydać 2500 tys. trzeba by tam dość długo leżeć lub opłacić sobie 2 położne ;-) Obsługa wcale nie była niemiła, poza jedną panią dr pediatrą; cała reszta jak najbardziej na plus.
 
Już to pisałam ale najwyżej się powtórzę - w każdej, nawet najlepszej placówce znajdą się kiepscy / źli i nieprzyjemni pracownicy - zależy na kogo się trafi. Ja rodziłam w Zofii i nie chce tam wracać sporo krzywdy mi zrobili (na cc nie mogę się skarżyć bo pięknie i szybko mi to wszystko zrobili chodzi mi już o oddział). Natomiast moja koleżanka 2 razy tam rodziła i była zachwycona - wszystkim poleca ten szpital.
 
Na Inflanckiej tłumy - bo znieczulenie za darmo:-p

:cool2:

Tam raczej sa tłumy bo po 36 tyg nie odsyłają nikogo :tak: jak chodziłam tam do szkoły rodzenie to rodziło 8 dziewczyn na raz i mimo że nie wyrabiali i latali od jednej do drugiej to nikogo nie odesłali. Czasami tez laski z dziećmi ladowały na patologii , po CC to samo:tak: Ale nikogo nie wyślą gdzies indziej . To dla nich na plus .
 
reklama
Ja znow z corcia wyladowalysmy w szpitalu. I to byl nas 3 i mam nadzieje ostatni pobyt. Tym razem lezalysmy w Bielanskim. Lezalysmy na pediatrii, ale poznalam kilka mam co am rodzily i lezaly na patologii. Powiem tak porownujac trzy szpitale w ktorych bylysmy to - INFLANCKA - fatalny szpital, ORLOWSKIEGO - jest ok, tak jak pisalam, BIELANSKI - szpital kotry omijalam szerokim lukiem okazal sie najlepszy. Standard jak w prywatnym szpitalu, obsula profesjonalna, wszyscy mili i nie wypisali corci dopoki jej do konca nie zdjagnozowali - zrobili wszystkie badania.
Ja mam ogromny zal do pseudo pediatrow z Inflanckiej, ze wypisali nas po 8dniach bezsensownego lezenia mowiac ze jest wszystko ok.A nie bylo!! I przez ich niekompetencje stan malej sie pogarszal. Jak pozniej bylam na rozmowie z pediatrami w tym szpitalu przy okazji kserowania karty choroby dziecka , przyznali mi sie,ze nie wiedzieli co tak naprawde mojej corce jest. Mogli mi powiedziec, jak nas wypisywali,ze nie wiedza co jej jest to bm przynajmniej wiedziala,ze mam szukac gdzie indziej fachowej pomocy!!

Co do nieodsylania z INFLACKIEJ to nie odsylaja tylko takich juz naprawde rodzacych w danej chwili. Tak jak kobitki sa nawet 10dni po terminie z srednimi skurczami to nie ma co liczyc na przyjecie na patologie... Odsylaja i kaza nastepnego dnia przyjsc,ze moze bedzie miejsce. I tak ciezarne potrafia codziennie siedziec na izbie i czekac az je przyjma. A jak jest juz 14doba to zaczynaja wywolywac porod jak jest miejsce na porodwce i tam dalej potrafia meczyc kobitke az sama nie urodzi :-(
Mnie tez chcieli odeslac mimo iz mialam skierowanie, ze z dziekciem dzieje sie cos nie tak , wypisane przez lekarza pracujacego w tym szpitalu!!!
I tu jeszcze jedno ale... jak przyjmuja tak wszytskie juz rodzace, to pozniej nie ma miejsc na salach i niektore kobitki z dziecmi musialy dosc dlugo czekac na korytarzu na zwolnienie lozka.

Ja gdybym wiedziala ze tam tak jest to bym najpierw szukala mejsca w innym spzitalu, gdzie jest naprawde fachowa opieka na noworodkach. A jakby nigdzie nie bylo miejsca to bym dopeiro szla na Inflancka, bo przeciez rodzacej nie odesla :-)

To czego dowiedzialm sie dod mam , ktore rodzily w BIELANSKIM. Izba przyjec jest tragiczna - ie chca przyjmowac (sama tego doswiadczylam na poczatku ciazy ) jak sie jzu przejdzie izbe to na oddziale jest super. Jednak warunek jest jeden - ponoc trzeba miec lekarza prowadzacego z tego szpitala - tzn. chodzic do nieg prywatnie,lu miec oplacona polozna. Ogolnie z tego co sie dowiedzialam to personel jest skoncentrowany na kasie. Placisz to masz super fachowa opieke :-)
 
Do góry