reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

Ja znow z corcia wyladowalysmy w szpitalu.......... :-)


stopi69 dzięki o pocieszającą informację o Bielańskim. Ja termin mam na listopad i powiem szczerze, że gdzie mam rodzić to dla mnie wielka niewiadoma do końca. Na początku miała to być Żelazna tam rodziły u mnie dwie dziewczyny z pracy i były zadowolone a ja sama zapisałam się do tamtejszej szkoły rodzenia. Nie mam tam lekarza (byłam 3 tyg. temu u lekarza, który tam pracuje ale sama nie wiem) ani położnej (dzwoniłam w sierpniu żadna nie miała wolnego terminu) Na szkole rodzenia położne mnie informowały, że wcale nie jest tak źle i jest szansa na przyjęcie ale od dziewczyn na necie co innego słyszałam. Poza tym moj kolega z żoną byli na zwiadach i potwierdzili "istna fabryka". Poza tym gdzieś mi się obiło o uszy, że za bardzo nie chcą cc robić a położna przez telefon powiedziała mi, że nie za bardzo chce brać rodzące bez lekarza prowadzącego bo potem jest problem jeśli rodząca ma być na patologi czy coś takiego.
Inflancka - podobno straszne warunki tam są i też naczytałam się o nieodpowiednim opiekowaniu się dzieckiem (jest założony oddzielny wątek na babyboomie).
Lekarz polecił mi Szpital Bielański, ale nie wiem czy ze względu na znajomą położną. Wiem, że kiedyś pracował w Czerniakowskim a stamtąd lekarze i położne przeszły do Bielańskiego. Trzy koleżanki tam rodziły i trzy miały cc. Trochę dziwne, że tak chętnie tną ale jeśli ma to w porę zapobiec tragedii dam i ja się pociąć :szok:
Podobno odsyłają.
Podobno dokarmiaja strasznie dzieciaczki butlami bez zgody rodziców, żeby mieć spokój...Ostatnio był artykuł w gazecie, że jakaś sława z tv się wypisała na własną prośbę. Nakarmią dzieci i same plotkują w pokojach.
Podobno liczy się kasa, nawet dziecka nie umyją i nie pokażą jak kąpać, jak zapłacisz - proszę bardzo...
Podobno pielęgniarki są niemiłe, nie pomocne...pewnie zależy która.
Niestety sama nie wiem. Na pewno co rodząca to inna opinia, co zmiana lekarzy to inne odczucia. Drżę!!!!!!!!:no:
 
reklama
Witam ;-) chcialam Was prosic o opinie na temat porodu w klinice Eskulap .. slyszalam bardzo dobre opinie na temat tej kliniki .. zastanawiam sie nad porodem i nie ukryam ze panicznie boje sie porodu ;-(
 
Co do nieodsylania z INFLACKIEJ to nie odsylaja tylko takich juz naprawde rodzacych w danej chwili. Tak jak kobitki sa nawet 10dni po terminie z srednimi skurczami to nie ma co liczyc na przyjecie na patologie... Odsylaja i kaza nastepnego dnia przyjsc,ze moze bedzie miejsce. I tak ciezarne potrafia codziennie siedziec na izbie i czekac az je przyjma. A jak jest juz 14doba to zaczynaja wywolywac porod jak jest miejsce na porodwce i tam dalej potrafia meczyc kobitke az sama nie urodzi :-(

To czego dowiedzialm sie dod mam , ktore rodzily w BIELANSKIM. Izba przyjec jest tragiczna - ie chca przyjmowac (sama tego doswiadczylam na poczatku ciazy ) jak sie jzu przejdzie izbe to na oddziale jest super. Jednak warunek jest jeden - ponoc trzeba miec lekarza prowadzacego z tego szpitala - tzn. chodzic do nieg prywatnie,lu miec oplacona polozna. Ogolnie z tego co sie dowiedzialam to personel jest skoncentrowany na kasie. Placisz to masz super fachowa opieke :-)

Mnie na inflancką przyjeli w dniu terminu ( dziecko ułożone pośladkowo ) nie miałam skurczy ani nawet cienia podejrzenia że coś się zacznie dziać . :tak: Zostałam przyjęta a na drugi dzień zrobili mi CC

Co do bielańskiego to warunki fajne ale jak się tam dostaniesz . Mojej przyjaciółki siostre po 3 godz ( przyjęta niby została ) odwieźli karetka do nowego dworu stwierdzając że nie ma u nich miejsc ( miała lekarkę prywatną z bielańskiego ) Z dwojga złego wolałabym wyladowac na inflanckiej niż w Nowycm Dworze.:tak: Gdyby jej od razu powiedziano że nie ma miejsca sama by pojechała gdzie indziej
 
.........

Co do bielańskiego to warunki fajne ale jak się tam dostaniesz . Mojej przyjaciółki siostre po 3 godz ( przyjęta niby została ) odwieźli karetka do nowego dworu stwierdzając że nie ma u nich miejsc ( miała lekarkę prywatną z bielańskiego ) Z dwojga złego wolałabym wyladowac na inflanckiej niż w Nowycm Dworze.:tak: Gdyby jej od razu powiedziano że nie ma miejsca sama by pojechała gdzie indziej

Nie rozumiem tego, tzn, że wsadzili ją w karetkę i nie powiedzieli gdzie wiozą???? Chyba miała prawo zostać przewieziona tam gdzie chce?!!!!
Ja wiem, że oni mają układy z Nowym Dworem ale tam Broń Mnie Panie Boże!!!!!! Podobno nawet jeśli nie ma msc w szpitalu powinni zbadać, zapytać się gdzie się chce pojechać, zadzwonić do innego szpitala czy są msc i powiedzieć, że wiozą pacjentkę. Tak mówiła nam położna z Żelaznej, ale jaka praktyka jest w innych szpitalach nie wiem. Modlę się, żeby mnie nie odesłali!!!!!!!!!!!!!!! AMEN!!!
 
a oto najlepsza reklama inflanckiej....

[ame="http://www.youtube.com/watch?v=WV0XfJRrpxs&feature=p_layer___embed_ded"]YouTube - Pomożmy malutkiej Kamilce![/ame]


i to nie pierwszy raz!!!
 
Nie rozumiem tego, tzn, że wsadzili ją w karetkę i nie powiedzieli gdzie wiozą???? Chyba miała prawo zostać przewieziona tam gdzie chce?!!!!
Ja wiem, że oni mają układy z Nowym Dworem ale tam Broń Mnie Panie Boże!!!!!! Podobno nawet jeśli nie ma msc w szpitalu powinni zbadać, zapytać się gdzie się chce pojechać, zadzwonić do innego szpitala czy są msc i powiedzieć, że wiozą pacjentkę. Tak mówiła nam położna z Żelaznej, ale jaka praktyka jest w innych szpitalach nie wiem. Modlę się, żeby mnie nie odesłali!!!!!!!!!!!!!!! AMEN!!!

Powiedzieli że wiozą do nowego dworu bo jedynie tam są miejsca i tyle . :-( Dziewczyna jest młoda , pewnie była spanikowana a w takich chwilach człowiek też inaczej myśli. Do tego ona ma problemy z sercem i powinna dostac znieczulenie a w Nowym Dworze go nie robią:wściekła/y::wściekła/y: Poród i tak skończył się CC . Zresztą nie ma co generalizowac , bo pewnie nie zawsze tak się dzieje . Padło akurat na nią

wilsonka - może nie od razu reklama inflanckiej , ale danego lekarza . A wszędzie pracują różni . Nie ma co od razu jechać na cały szpital :no: Co nie zmienia oczywiście faktu , że takie przypadki nie powinny miec miejsca:tak:
Jak w kazdym szpitalu jedni będą chwalili , inni nie
 
Ja słysząlam, ze z Żelaznej odwoża do Sochaczewa!!! I to od kilkuu osób. Jak jedna dziewczyna się nie zgodziła to musiała podpisac oświadczenie, ze nie wyraża zgody i ze sama sobie znajdzie szpital. Podpisała, wsiadła w samochód i pojechała na inflancką i tam ją przyjęli (mimo, ze w sw. Zofii twierdzili, ze w całęj warszawie nie ma miejsc). Tylko co w takim wypadku ma zrobić osoba, która tak jak ja nie ma samochodu? Autobusem szpitala szukać?
 
O kurcze pierwsze słyszę. Chodziłam na szkołę rodzenia na Żelazną i tam położne słodko mówiły, że jak nie ma msc to najpierw badają czy wszystko ok, potem pytają się rodzącej, gdzie mają zadzwonić zapytać się czy przyjmą, dzwonią zajmują msc i chyba zawożą. Poza tym położna mówiła, że jak nadchodzi godzina zero :) to żeby nie dzwonić po szpitalach z zapytaniem czy sa msc tylko wsiadać w auto i jechać. Bo przez telefon zawsze moga odmówić.
Kilolek rozumiem, że nie masz autka ale chyba do porodu autobusem się nie wybierasz. Najlepszym wyjściem jest poprosić kogoś lub wynająć taxówkę i nie puścić spod szpitala dopóki Cię na dobre nie przyjmą!
 
reklama
Kilolek, mieć zapisane numery telefonu do kilku szpitali - chociaż prawda, mogą przez telefon nie powiedzieć prawdy, a jak już rodząca u drzwi staje to zależnie od etapu porodu mogą już być zmuszeni przyjąć... I szukać taksówką. Lub też umówić się z położną z któregoś szpitala, jestem święcie przekonana, że to zwiększa szanse na to, że jednak jakimś cudem miejsce się znajdzie ;-)
 
Do góry