a w jakim szpitalu chcesz rodzic? ja chodze do dr Orwat (panstwowo) nie narzekam , zleca wszystkie badania, przeprowadza wywiad jak dla mnie jest ok. Przyjmuje w przychodni MEDIS na osiedlu Paderewskiego w czwartki po poludniu a pracuje w szpitalu na raciborskiej.
reklama
A
aggy
Gość
Z całego serca i pełną odpowiedzialnością za moje słowa polecam szpital na Łubinowej. Rodziłam tam 28.02. Poród wspominam bardzo dobrze. Przyjechaliśmy tam w środku nocy, położna mnie zbadała, zrobiła mi KTG, potem lewatywka a potem zaprowadziła mnie pod prysznic, żebym się odprężyła. Następnie zaprowadziła mnie na porodówkę - warunki super. Ładne żółte ściany, potpourri, wanna, łóżko do odpoczywania, worki sako, piłki, toaleta, za zasłonką nowoczesny fotel porodowy i stacja noworodkowa oraz wygodny fotel, w którym mąż się jeszcze zdrzemnął
Co chwila badali tętno płodu, położna też starała sie w miare możliwości badać bezboleśnie rozwarcie. Na bieżąco byłam informowana, co mi będą robić, jakie środki podają, nic przede mną nie ukrywali. W wannie mogłam siedzieć do woli. Potem już na samo parcie przeszłam na fotel porodowy - personel pozwalał przyjmować pozycje, jakie tylko chciałam, ewentualnie sugerował jakąś zmianę i bardzo pomagał w parciu i podpowiadał jak oddychać. Nie chciałam być nacinana, więc położna powiedziała, że główka dziecka jest bardzo duża i może nie przejść, w związku z tym ona sugeruje nacięcie. Dodała jednak, żebym poparła jeszcze raz i wówczas mam zdecydować, bo ona nie zrobi nic wbrew mojej woli. Pozwoliłam się naciąć i poszło z górki.
Wszystko, łącznie z szyciem przez lekarza, który starał się mnie rozluźnić i opowiadał jakieś anegdoty, odbyło się szybko, sprawnie i z poszanowaniem godności pacjentek.
Sam pobyt również super, dwuosobowe sale z telewizorem i łazienką. Pielęgniarki i położne w każdej chwili pomagały czy to przystawić dziecko do piersi, czy przewinąć. Jeśli pacjentka chciała odpocząć to zabierały dzidziusia na noc. Jedzenie też bardzo dobre, choć ja ze zmęczenia straciłam apetyt
Gorąco polecam i dziękuję całemu personelowi (szczególnie położnej Sabinie) za wspaniałą opiekę, fachowość i kompetencję
Co chwila badali tętno płodu, położna też starała sie w miare możliwości badać bezboleśnie rozwarcie. Na bieżąco byłam informowana, co mi będą robić, jakie środki podają, nic przede mną nie ukrywali. W wannie mogłam siedzieć do woli. Potem już na samo parcie przeszłam na fotel porodowy - personel pozwalał przyjmować pozycje, jakie tylko chciałam, ewentualnie sugerował jakąś zmianę i bardzo pomagał w parciu i podpowiadał jak oddychać. Nie chciałam być nacinana, więc położna powiedziała, że główka dziecka jest bardzo duża i może nie przejść, w związku z tym ona sugeruje nacięcie. Dodała jednak, żebym poparła jeszcze raz i wówczas mam zdecydować, bo ona nie zrobi nic wbrew mojej woli. Pozwoliłam się naciąć i poszło z górki.
Wszystko, łącznie z szyciem przez lekarza, który starał się mnie rozluźnić i opowiadał jakieś anegdoty, odbyło się szybko, sprawnie i z poszanowaniem godności pacjentek.
Sam pobyt również super, dwuosobowe sale z telewizorem i łazienką. Pielęgniarki i położne w każdej chwili pomagały czy to przystawić dziecko do piersi, czy przewinąć. Jeśli pacjentka chciała odpocząć to zabierały dzidziusia na noc. Jedzenie też bardzo dobre, choć ja ze zmęczenia straciłam apetyt
Gorąco polecam i dziękuję całemu personelowi (szczególnie położnej Sabinie) za wspaniałą opiekę, fachowość i kompetencję
A
aggy
Gość
kicrym - ja chodziłam do dr Ślęczki. Wizyta u niego zdrożała od tego roku, koszt wizyty to 150 zł, ale w cenie masz USG za każdym razem, łącznie z 3D. Polecam go, bo jest miły, wesoły, kompetentny i zawsze poświęca pacjentce tyle czasu ile potrzebuje. Ja też na początku byłam prowadzona przez innego lekarza, ale od dr Ślęczki dowiedziałam się, że aby u nich rodzić trzeba być prowadzonym przez któregoś z ich lekarzy przez min. 16 tyg ciąży. Ponoć można u nich rodzić jeśli się tam nie było prowadzonym, ale nie sprawdzałam tego i nie chciałabym ryzykować, że mogłabym usłyszeć, że "nie mają miejsc". To jednak mała klinika.
Jeśli chcesz tam rodzić, to polecam. Lekarza zawsze możesz zmienić, albo zrobić tak jak ja - zapisałam się na jedną wizytę, żeby sprawdzić i już zostałam.:-)
Znieczulnie ZO kosztuje 500 zł, cesarka na życzenie 4500 zł - tak przynajmniej było ostatnio. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Pozdrawiam
Jeśli chcesz tam rodzić, to polecam. Lekarza zawsze możesz zmienić, albo zrobić tak jak ja - zapisałam się na jedną wizytę, żeby sprawdzić i już zostałam.:-)
Znieczulnie ZO kosztuje 500 zł, cesarka na życzenie 4500 zł - tak przynajmniej było ostatnio. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Pozdrawiam
Super że opisałaś tę klinikę, ja ide w przyszły piątek do dr Ślęczki, jestem już w 20tc więc mam nadzieję że druga połowe ciąży przeprowadzę na Łubinowej, zmieniam lekarza ponieważ musiałabym rodzić w Tychach a tam poleżałm tydzień i zdecydowanie już nie wrócę, tym bardziej na poród. Mam tylko pytanie czy na Łubinową jedziesz już jak Ci wody odejdą czy przyjeżdzasz na termin??
A
aggy
Gość
evaeller - przyjeżdżasz, jak się zaczyna poród. Chyba że jesteś dużo po terminie, to lekarz decyduje, kiedy masz przyjechać na wywołanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam :-)Ja też na początku byłam prowadzona przez innego lekarza, ale od dr Ślęczki dowiedziałam się, że aby u nich rodzić trzeba być prowadzonym przez któregoś z ich lekarzy przez min. 16 tyg ciąży.
Rodziłam na Łubinowej. Widze, że nieco się tam zmieniło, bo chodziłam do dr Wieczorka od ok. 30-go tygodnia ciąży... Potwierdzam fakt, że rodzi się tam bardzo przyjemnie (miałam cc). Dzięki temu szpitalowi poród nie stał się koszmarem. Za opłatą 500 zł mój mąż był cały czas w pokoju ze mną i dzieckiem - super sprawa!
Kamuzo
Zasiedziana ...;P
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2008
- Postów
- 312
Dziewczyny a czy któraś z Was, która rodziła na Lubinowej miała wcześniej cesarkę - to pytanie kieruje raczej do tych które maja 2 dzieciaczków...Bo ja jestem po cesarce i zastanawiamy sie od jakiegoś czasu z moim męzem nad drugim ale mój pierwszy poród był koszmarem zakończonym właśnie cesarka i chciałabym sie dowiedzieć co doradzają lekarze z Lubinowej w takiej sytacji - czy naturalny czy cesarkę?
reklama
A
aggy
Gość
Kamuzo - jeśli cc jest wskazaniem medycznym, to żaden lekarz, nawet w prywatnej klinice nie doradzi porodu naturalnego. Jeśli nie ma przeciwwskazań to pozwalają rodzić naturalnie, a jeśli jest konieczność, to cc. Rozmawiałam z lekarzem i on powiedział, ze po cc można rodzić naturalnie kolejne dziecko, chyba że w czasie porodu wydarzy się coś, co będzie wymagało operacji, albo już w czasie ciąży lekarz zdecyduje o cc z góry, np. z powodu przodującego łożyska. Decyzja zawsze należy w tym przypadku do lekarza. Na Łubinowej mają dwie nowoczesne sale operacyjne, sama nie miałam cc, ale wiem, że dziewczyny, które tam rodziły przez cc były zadowolone z opieki. Sama wiesz najlepiej że cc to normalna operacja, jest to ingerencja chirurgiczna w organizm i jak przy każdej operacji mogą pojawić się powikłania. To dotyczy każdego szpitala, więc na pewno nie mogę Ci powiedzieć, że cc na Łubinowej "będzie niezapomnianym przeżyciem" :-) Za to na pewno mogę Ci powiedzieć, że opieka jest wspaniała, a personel pomocny i życzliwy i na pewno doradzą tak, żeby było dobrze. Powodzenia:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 571
Podziel się: