reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne - ŁÓDŹ I OKOLICE

reklama
Słyszałam, że można sobie "załatwić" prywatną położną przy porodzie. Mam zamiar rodzić w Matce Polce, znacie może taką położną lub wiecie do kogo powinnam się z tym zwrócić?
 
witam

ja rodzilam 2 lipca w CZMP, mialam cesarskie ciecie po 12 h porodu,
niewiem jak w innych szpitalach ale tu sa plusy i minusy
maz byl przy porodzie praktycznie do operacji , badali mnie lekarz i polozna ale nie przy swiadkach , calkiem mile osoby :tak:, na poczatku niemialam pokarmu ale dziecko bylo karmione sztucznie , niemieli zadnych pretensji co do tego, mimo ze lezalam w okresie strajku obsluga niewyzywala sie na mnie za to , polozne na nowordkowym mile mlode dziewczyny , dostalam znieczulenie jak poprosilam
a teraz kilka minusow :-(- niebylo sali do porodu rodzinnego salka 2 osobowa ,
musialam lezec przypieta do dwoch aparatow niemoglam sie naet na bok przewrocic bo niedzialaly te cale aparaty :crazy:, dzieci leza na innym oddziale i trzeba chodzic do nich na karmienie co 3 h co po cesarce jest strasznie meczace

jedyne co slyszalam w innych szpitalach jest kiepskie to to ze niechca karmic dzieci sztucznie, w takim przypadku moj Oluś chyba by kiepsko skonczyl bo pokarm dostalam w 6 dobie po porodzie i to niezaduzo :baffled::hmm:


podrawiam wszystkie mamy te przyszle tez :-)
 
witam

ja rodzilam 2 lipca w CZMP, mialam cesarskie ciecie po 12 h porodu,
niewiem jak w innych szpitalach ale tu sa plusy i minusy
maz byl przy porodzie praktycznie do operacji , badali mnie lekarz i polozna ale nie przy swiadkach , calkiem mile osoby :tak:, na poczatku niemialam pokarmu ale dziecko bylo karmione sztucznie , niemieli zadnych pretensji co do tego, mimo ze lezalam w okresie strajku obsluga niewyzywala sie na mnie za to , polozne na nowordkowym mile mlode dziewczyny , dostalam znieczulenie jak poprosilam
a teraz kilka minusow :-(- niebylo sali do porodu rodzinnego salka 2 osobowa ,
musialam lezec przypieta do dwoch aparatow niemoglam sie naet na bok przewrocic bo niedzialaly te cale aparaty :crazy:, dzieci leza na innym oddziale i trzeba chodzic do nich na karmienie co 3 h co po cesarce jest strasznie meczace

jedyne co slyszalam w innych szpitalach jest kiepskie to to ze niechca karmic dzieci sztucznie, w takim przypadku moj Oluś chyba by kiepsko skonczyl bo pokarm dostalam w 6 dobie po porodzie i to niezaduzo :baffled::hmm:


podrawiam wszystkie mamy te przyszle tez :-)

Pozwole sobie nie zgodzić sie z Tobą co do tego ze w innych szpitalach dzieci nie karmia butlą ..ja miałam cesarke w Madurowiczu i pokarm dostalam w 3 dobie ...a mój synek nie chciał ssać .. i był karmiony mleczkiem z butelki dopóki nie "nauczył sie ssac"

Generalnie panie połozne pytają czy nakarmic z butli...
 
potwierdzam co pisze Karolina
rodzilam w madurowiczy przez csarskie ciecie bez zadnych doplat maz uczestniczyl w porodze do momentu wyjecia dziecka nawet lekarze zartowali pytajac czy ma zamiar robic jakies zdjecia bo nie beda na niego czekac ;-)
dziecko po cesarce praktycznie zawsze musi byc karmione sztucznie na poczatku bo wiekszosc mam nie ma od razu pokarmu (chyba ze najpierw rodzily naturalnie a pozniej padla decyzja o cesarce) a nawet po karmieniu w pierwszych dobach polozne pyataja czy dokarmiac dziecko!!!!
 
acha no i normalne ze po cesarce dobe lezy sie nieruchomo pozniej zwoza na normalny oddzial i KAZA chodzic ( a dziecko w madurowiczu jest przy matce , chyba ze poprosi polozne by na poare godzi wziely do pokoju "dla maluchow" bo chcialaby sie zdrzemnac) bo jesli sie nie chodzi moga byc problemy z blizna rana a trzeba to od razy cwiczyc i rozciagac!!!
 
widac naczytalam sie dziwnych rzeczy ze dokarmiac niechca :-(, ale dobrze ze to nieprawda
a co do chodzenia to narobilam sporo kilometrow w tym szpitalu , chyba troche zaduzo ale za to niemam zrostow i wszystko jest ok.
Strasznie żałuję ze w lodzi niema prywatnej kliniki bo moze bym sie zdecydowala zaplacic zeby miec lepiej , ale i w panstwowej niebylo tak zle
 
Cześć:-)

Dziewczyny nie orientujecie się czy na terenie Łodzi albo okolicach jest przywatny szpital gdzie można urodzić?

Szukałam w google i nic ciekawego nie znalazłam:no:

Będę wdzięczna za odpowiedzi:tak:

Jestem w co prawda prawie w 8 tyg ale już lepiej wcześniej pomyśleć:happy:
 
reklama
Do góry