reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, kliniki,lekarze, połozne KRAKÓW

reklama
Fuczak moje rozdwajanie poszło w las, 8 dni po terminie a w badaniu zero gotowości porodowej, zero rozwarcia nic kompletnie, jakieś marne skurcze wczoraj miałąm ale już nie mam ;D w piatek kłądą mnie do szpitala
 
gaga to życzę abyś najpóźniej w sobotę się rozdwoiła Kochana :) No i przede wszystki zdróweczka, zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka :)


Pozdrawiam serdecznie ;D
 
no my w konu rozdwojone 15 dni po terminie :D
Rodzilam w zeromskim i uczucia mieszane, opisze jaj tylko znajde czas bo terz mała na rekach usypia
 
gaga
Gratulacje gratulacje gratulacje gratulacje gratulacje gratulacje gratulacje
Maleństwo prześliczne ;D Życzę Wam wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia" aby każdy dzień zaczynał się i kończył uśmiechem, by wszystko układało się Wam jak tego zapragnienie, no a przede wszystkim duuużo zdrówka zdórwka i jeszcze raz zdrówka :) :) :)

I oczywiście czekamy na obiecany komentarz :)

Pozdrawiam serdecznie :-*
 
dzięki wielkie :D
No a w szpitalu było tak
położyli mnie w 12 dniu po terminie w piątek, KtG dwa razy dziennie i wszystko było ok, w piątek robili mi usg i okazało sie że wiek ciąży to około 37 tydz(a był 42!!!!!!!) i waga dziecka około 3000g (a tydzień wcześniej było 3500g) więc po prostu totalna żenada a nie usg. We wtorek wzięli mnie na oxytocynę po której nic sie nie wydarzyło, zaczęli mi ją podawać o 7.40 koło 11 miałąm usg i zaczęło się, okazało sie że zero wód płodowych i oznaki przenoszenia i zagrożenie zamartwica płodową, potem zaczęło małej tętno spadać no i szybka decyzja o cesarce, o 12.17 juz małą była z nami dostała 10p/10 ;D
no i moge powiedziec tyle że lekarka w piątek totalnie zmaściła usg i przez to niedużo brakowało a straciłabym małą, natomiast lekarz w poniedziałek okazał się na prawdę super i szybko i sprawnie pomógł nam. Nie wiem czy polecać szpital żeromskiego, no ja miałam takie przejścia, ale wszystko jest ok, tylko ta piątkowa lekarka to porażka, a jeśli chodzi o po porodzie, to ciężko było, jednak maluch 24/24 z mamą i to po cesarce to małe nieporozumienie, ja po 4 dobach w szpitalu byłam wykończona i aż płakałąm ze zmęczenia, spałąm tyle co mąż się zajął małą jak mnie odwiedzał i to nie zawsze bo ine dzieci płakały, ciężko było, w domu dopiero odpoczęłam, no ale trzeba przyznać że połóżne bardzo miłę i lekarze też,
 
GRATULACJE GAGA!!!

Ale trzeba przyznać że przeszłaś swoje, i jak tu uniknąć takiego konowała jak ten twój piątkowy ??? No nic, dobrze że już po, a najważniejsze że mała zdrowiutka :D

To 24/24 po porodzie to to czego się też obawiam, ale trzeba chyba po prostu przez to przejść!!!

Gorące buziaczki dla Ciebie i Twojej Kruszynki!!!!
 
GAGA gratulacje i spoko,że wszystko się dobrze skonczyło

w Koperniku matka po cc dostaje dzieci na drugi dzien, ale nie na 24 h. Wieczorem dziecko zabierają na sale noworodków. Nie wiem jak jest po porodzie naturalnym, ale chyba tak samo bo jakas połozna marudziła, ze jako jedyny szpital w Kraku tak robia

A o Zeromskim same dobre opinie słyszałam. Taki niekompetentny lekarz moze sie zdarzyc w kazdym szpitalu.
 
reklama
Do góry