reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, kliniki,lekarze, połozne KRAKÓW

ja pobyt na klinice wspominam bbbbbb miło ;D Podobno od momentu jak w TVN pokazali jak pacjentka wręcza tamtejszemu lekarzowi łapówke to nie chcą brać tam kasy. W każdym razie ja nikomu grosza nie dałam a większość personelu traktowała mnie zaskakująco miło. Wyjatki się zdarzały, ale tak jest w każdej placówce.
Wybierając klinikę kierowałam się dobrem dzieci a nie swoją wygodą /są tam ciasne, przepełnione sale i 2 łazienki na całe piętro/.
Ja miałam cc i cała ekipa towarzysząca przy zabiegu była super! Troche czasu spędziłam na porodówce i słyszałam jak kobieta sie męczyła i długo czekała na rozwarcie to nie pozwolili jej cierpiec i wzieli na cc. Potem rodziła inna dziewczyna i słyszałam jak położne ją wspierały, były cierpliwe i wyrozumiałe.

No, ale może ja tylko miałam takie szczęście do fajoskich ludzi. W kazdym razie - ile ludzi, tyle opinii.
 
reklama
Dzięki za miłe słowa, bo póki co wszystko wskazuje na to, że się zdecyduję jednak na ten szpital...
Pozdrawiam!!!
 
Jak już pisałam nie mam nic do szpitala na Kopernika. Chciałam jeszcze dodać, że byli nawet tacy wporządku, że pozwolili mi zostać w szpitalu dłużej żebym mogła byc w tych pierwszych dniach z moim dzieciątkim (ja tam leżałam 2 tygodnie), bo było wiadomo że mój Synuś spędzi tam więcej czasu (leżał w szpitalu 42 dni). Podkreślam jeszcze raz niemiałam tam żadnych znajomości.
 
Być może czasy się zmieniają. Oby tak było jak piszecie.
Ja byłam w tym szpitalu 5 lat temu. Jeśli teraz jest inaczej to bardzo mnie to cieszy. Ale ja już zmieniłam lekarza i niech tak pozostanie.
 
Witaj Fuczak :)
Przyznam, że jestem zaskoczona negatywnymi opiniami na temat Kopernika. Dwa lata temu w styczniu właśnie tam rodziłam i byłam bardzo zadowolona - najbardziej opieką poporodową i pomocą przy karmieniu!
Ale od początku. Poród miałam wywoływany oksytocyną (miałam już stare łożsko - podtrzymywanie zaagrożonej ciąży). Położna skakała w okól mnie (nie była przesłodka i przemiła, ale bardzo troskliwa i starana - konkretna) i bardzo, bardzo pomagała. Bardziej starała się wyczytać z twarzy moje potrzeby niż czekać aż o coś poproszę. W sumie na porodówce spędziłam 12 godzin. Za znieczulenie płaciłam 300 zł a za obecność swojego lekarza (w tym była opłata za położną wybraną przez niego) 800 zł. Salowe przemiłe (golenie czy lewatywa czy podawanie wody do picia). Porodówka - cóż normalna, bez udziwnień czy szczególnych udogonień, ale było wszystko czego potrzebowałam
Najlepiej wspominam opiekę poporodową. Dzieciątko miałam przebadane wzdłuż i wszerz, dzieci miały osobne wizyty pediatrów w obecności mam. Na noc maleństwa były zabierane (co było zbawienne gdy patrzę z perspektywy czasu - jedyny czas kiedy mogłam odpocząć przed trudami które są później), raniutko przynoszone do karmienia, potem wizyty pediatrów i około południa już do końca dnia były z nami. Co dwie godziny przychodziły położne od noworodków (to nie te same co od nas) i przewijały dzieci, pomagały w karmieniu. Jeśli któraś miała problemy z karmieniem otaczana była szczególną opieką położnych od noworodków i uczona, wspierana na wszystkie strony. Spędziłam tam tydzień więc się napatrzyłam i nie mogłam wyjść z podziwy dla tych oddanych noworodkowych położnych. A byłam tam dłużej, bo u mojej córeczki zauważyli krew w stolcy i musieli zrobić jej wszystkie z możliwych badań (trzęsą się nad każdym drobiazgiem niepokojącym). Później po zrobieniu mojej Niuni usg macicy stwierdzili, że miała poprostu pierwszą miesiączkę ;-) Był to wynik leków jakie brałam podczas ciąży.
Teraz jestem w 25 tygodniu ciąży i ponownie zamierzam rodzić właśnie na Kopernika. Tym bardziej, że mam ciążę zagrożoną, a tylko tam ratują dzieciątka już od 26 tygodnia ciąży.
Pozdrawiam i... udanego porodu :) Będzie dobrze :)
 
Dzięki wielkie Damaris za słowa otuchy, miło słyszeć tak pozytywną opinię, szczególnie, że się już zdecydowałam na ten szpital... Trzymam za Ciebie kciuki, no i za Twoje Maleństwo... Będzie dobrze!
Pozdrawiam serdecznie!!! :D
 
Ja akurat rodzilam w Rydygierze ale o Żeromskim rowniez skyszalam dobre opinie. Radzilam sie w wyborze mijej lekarki . Pracuje ona zarowno w pierwszym jak i drugim szpitalu.
 
cześć!
Czy któraś z Was rodziła może w tej klinice?? Chciałabym się dowiedzieć czegoś na jej temat??
 
reklama
Rodziiłam na Kopernika w maju - byłam mile zaskoczona szpitalem, o którym słyszy się tyle złego. Oprócz niemiłego babska na sali poporodowej (spędziłam tam jedyne 6 godzin na szczęście) pozostałe pielęgniarki były bardzo miłe, a nie zapłaciłam za nic, nie dałam żadnej łapówki. Oddziałowa z noworodków przychodziła specjalnie, żeby mi powiedzieć jaki poziom bilirubiny ma mój synek. Wybrałam Kopernika ze względu na bezpieczeństwo i jeśli się uda zajść w ciążę po raz kolejny (dzięki Novum) to na pewno wybiorę znowu Kopernika.
 
Do góry