nio i ja juz po, ale zanim trafilam na ten watek troche minelo, bo z czasem troche krucho;-)
jesli chodzi o Kopernika to ja chyba dalej podtrzymuje zdanie i nie polecam tego szpitala, jesli ktos nie ma problemow z ciaza.. u nas w tym szpitalu stwierdzono hipotrofie, wylezalam sie na patologii ponad 2 tyg, bo synus mial wazyc 2500-2700g maks, a okazalo sie, ze kawal chlopa z niego i wazyl 3100g;-)
porod wsumie wspominam dosc dobrze choc latwo nie bylo, nio moze poza nacieciem.. tak mnie pocieli, ze mialam zalozone 18 szwow, a w karcie wypisowej ze szpitala mam napisane "pekniecie naturalne 2stopnia" za to opieka "po" zostawia wiele do zyczenia.. faktycznie o zmiane poscieli nie idzie sie doprosic, jak i o wiele innych rzeczy.. ja mialam problem z karmieniem, bo maly zle lapal piers, a jako "poczatkowa" mamusia tez niebardzo wiedzialam jak to zrobic i nie bylo chetnych zeby mi pomoc
cale szczescie przyszla taka mila pani, ktora byla opiekunka studentek i mi co nieco pokazala.. za to kobiety z noworodkow jak mowilam, ze mam problemy z karmieniem i maly chyba nie dojada, zamiast mi pokazac jak go karmic, wolaly go zabrac i dokarmic sztucznie
nio i jeszcze w szpitalu dopadl mnie nawal pokarmu i tu tez szczegolnie nikt sie nie przejal
piersi zrobily sie jak arbuzy, byly cieple i twarde jak kamienie, a przyszla do mnie lekarka z polozna i stwierdzily, ze wszystko jest wporzadku, a moim piersia nic nie dolega tzn ze sa normalne
jak juz pisalam porod nienalezal do najlatwiejszych i bylam strasznie zmeczona po, wiec maz poszedl na sale noworodkow i zapytal czy moze przywiesc malego, bo ja zle sie czuje i chcialabym sie przespac, to mu powiedzili tam, ze dziecko caly czas ma byc ze mna i jakos musze znalesc sily
tak wiec my nie jestesmy jakos szczegolnie zadowoleni z tego szpitala
sorki, ze tak chaotycznie to wszystko napisalam, ale maly marudzi i cochwila do niego zagladam i gubi mi sie mysl
nio i faktycznie maja porod rodzinny i znieczulenie za darmo to chyba jedyny plus.. na porod rodzinny nam sie udalo zalapac, a ze znieczulenia nie korzystalam mimo, ze zajeb** bolalo, ale polozna mi odradzila, bo porod przebiegal wmiare szybko i jak to stwierdzila "zanim przyjdzie anestezjolog, zrobi wywiad" bedzie juz za pozno..
to chyba tyle moich wywodow na ten temat;-) jakbym mogla jeszcze pomoc to bardzo chetnie odpowiem na prv;-)