reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale i ginekolodzy WROCŁAW

Może jakieś świerze opinie o porodzie naturalnym w szpitalu przy ul. Kamińskiego. Planuję tam poród rodzinny z udziałem położnej. Czy któraś z Was korzystała z położonej Fundacji?? Jak to wyglądało w praktyce?? A i mam jeszcze takie pytanko, czy dają oni w razie czego znieczulenie zewnątrzoponowe?? Zapomniałam zapytać ostatnim razem.
 
reklama
Koti81 prowadzę swoją ciąże u Vasyla Paslawskyego :-) uważam że to świetny lekarz:-) .

A nie wiem czy dziewczyny czytałyście o tym coś się dzieje we Wrocławskich porodówkach,w Gazecie Wyborczej są teraz reportaże o tym wszystkim. I powiem wam że jestem przerażona ! Nie ma miejsc na oddziałach ginekologiczno-położniczych,kobiety są odsyłane do innych szpitali [Trzebnica,Oława] albo leża na korytarzach,a w ciepłe miesiące ma być jeszcze gorzej. Ponieważ szpitale są zamykane na dezynfekcje .
 
A nie wiem czy dziewczyny czytałyście o tym coś się dzieje we Wrocławskich porodówkach,w Gazecie Wyborczej są teraz reportaże o tym wszystkim. I powiem wam że jestem przerażona ! Nie ma miejsc na oddziałach ginekologiczno-położniczych,kobiety są odsyłane do innych szpitali [Trzebnica,Oława] albo leża na korytarzach,a w ciepłe miesiące ma być jeszcze gorzej. Ponieważ szpitale są zamykane na dezynfekcje .

Nawet mnie nie strasz!! Ja rodzę w maju i już wiem, że musze mieć przynajmniej dwa szpitale wybrane i drogi do nich przejechane, bo z miejscami dramat.
No ale czy mamy jakieś wyjście?
 
A nie wiem czy dziewczyny czytałyście o tym coś się dzieje we Wrocławskich porodówkach,w Gazecie Wyborczej są teraz reportaże o tym wszystkim. I powiem wam że jestem przerażona ! Nie ma miejsc na oddziałach ginekologiczno-położniczych,kobiety są odsyłane do innych szpitali [Trzebnica,Oława] albo leża na korytarzach,a w ciepłe miesiące ma być jeszcze gorzej. Ponieważ szpitale są zamykane na dezynfekcje .

Też czytałam te artykuły i też jestem przerażona, do terminu zostało mi 37 dni i nie mam pojęcia od którego szpitala zacząć. Póki co spisaliśmy sobie numery do wszystkich porodówek i przed wyjazdem będziemy chyba dzwonić:sorry2: To jakiś koszmar:baffled:
 
Koszmar to mało powiedziane:dry:.Rozmawiałam dzisiaj z moim lekarzem na ten temat,i On powiedział że to nic nowego z tymi miejscami na porodówkach,od dawna już tak jest,tylko dopiero teraz zaczęto o tym pisać w gazetach i naświetlać tą sprawę. Więc dziewczyny nie stresujcie się :-).Jakoś to będzie,rodzącej chyba nie będą odsyłać od szpitala do szpitala...mam nadzieję .
 
Ostatnia edycja:
Również mam nadzieję, że mnie nie odeślą jak już faktycznie zacznę rodzić :)
A swoją drogą to dobrze, że się rozpętała taka burza medialna wokół tych naszych porodówek, może to coś zmieni wreszcie i w przyszłości przyjdzie nam rodzić w lepszych warunkach i bez stresu o miejsce.
 
Podobno kładą ciężarne na chirurgii i innych oddziałach ale jak coś się naprawdę dzieje, to nie odeślą. czekajmy zatem. Może się uda. Jakie mamy wyjście?
 
Ja osobiście leżałam podczas ciąży na Kamieńskiego i fakt,kobiety po cesarce leżały na korytarzu !!! Potem nie było miejsca na noworodkowym,to z Maluchami leżały na patologii ciąży... Ogólnie też się nasłuchałam ,naczytałam o tych szpitalach wrocławskich, że największa umieralnośc noworodków jest odnotowywana we Wrocławiu. Tragedia. Dlatego zdecydowałam się rodzić w Świdnicy i jestem bardzo zadowolona. Może w końcu zrobią coś z tą służbą zdrowia:baffled:
 
Uff..
Naczytałam się tu o szpitalach we Wrocku z lekkim przerażeniem. Ale to fakt - szpitale są przepełnione. Moja koleżanka rodziła zeszłego lata na Brochowie i gdyby nie to, że miała tam lekarza prywatnego leżała z dzidzią dopóki żółtaczka nie minęła a inne kobiety wypuszczano. Jedna kobieta to miała prawdziwy hardcore bo dziecko jej zostało na Brochowie a ją przenieśli do innego szpitala - dziwne ale tak zrobili:szok:
A kuzynka rodziła parę miesięcy temu na Dyrekcyjnej i z powodu braku miejsca jedna laska rodziła na krześle:baffled: uff..ale tego szpitala to akurat bym nie radziła.. Tam już nie jeden raz były afery z powodu bakterii.. A moja babcia jak szła w odwiedziny do kuzynki to się zastanawiała po co każą ubierać buty zastępczę (worki) skoro wszędzie widać brud:confused: brr..
Trzymam kciuki za Was kobitki - by wszytko u Was przebiegło OK. Ja będę rodzić w Irlandii i na razie jedyną obawą jest bariera językowa - ale ćwiczę słówka potrzebne w czasie porodu - bym wiedziała co się dzieje, więc myślę, że dam radę;-) Tutaj mam możliwość dostania znieczulenia w kręgosłup ale póki co upieram się, że poradzę sobie bez niego:-)
 
reklama
Mam pytanie do dziewczyn, których ciążę prowadzi lub prowadził dr Grzegorz Myszczyszyn (pracuje w szpitalu na Dyrekcyjnej)

Jesteście zadowolone, można mu ufać itd?

Jak to jest gdyby się chciało żeby był przy porodzie?

Z góry dziękuję za odpowiedzi !
 
Do góry