reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

Hmmm. Ja tez z tego co pamiętam jadłam wszystko, nie w strasznych ilościach ale próbowałam czy nie daje za bardzo odczuć małemu:)
Mam 22 listopada o 8 rano zaplanowaną cesarkę - jak dotrwam. Lekarz móiwł mi, że wstaje sie dopiero po 12 godzinach od cięcia, prawda to jest? Kurcze, kumpela mówi że ją po 6 wytargali z łózka - jakoś wierzyć mi się nie chce.... Napiszcie jak to naprawdę jest a i kupiłam 2 wody mineralne z dziobkiem liczę na to że będe mogła - tak jak przy synu- popijac po łyku a nie ssać patyk..... Napiszcie tez jak długo trzymają po cc jeśli wszytsko przebiega bez komplikacji, jeśli ze mną i dzieckiem wszytsko jest ok. Z góry dzięki.
 
reklama
Colaja, w maju pionizowali po 12h - niezależnie czy to był dzień czy noc, mnie o północy, ale zostawili mi cewnik na noc i rano wyjęli. Rano w sumie czułam się jakby mnie od nowa pionizowali. Piłam wodę maleńkimi łyczkami .jeszcze na sali pooperacyjnej. Nawet pielęgniarka/położna tam pytała czy ktoś chce wodę. Jak wszystko ok to wypuszczają po 3 dobach, w weekendy też, tylko po wypis trzeba podjechać w pn.
 
Dziecko przywieźli mi do karmienia jeszcze przed pionizowaniem, później zabrali na noc, ale pytali o której przywieź. Nie pamiętam czy w nocy mi ja dawali do karmienia.... chyba nie.... ale na pewno miałam od ranka [6-7 rano] następnego dnia cały czas, już w ogóle później nie oddawałm dziecka. Pierwsze przewijanie rano było trudne. koleżanka z łóżka obok [po sn] wyjęła mi ją i dała na przewijak, później odłożyła do wózka. Ale po obiedzie, tak od 13 już wszystko sama robiłam [po 24h od cc]
 
Dziewczyny rodzące w tym szpitalu, proszę, powiedzcie, czy remont się skończył na wszystkich piętrach i jak to teraz wygląda, bo w 2010 to jeszcze nie wyglądało wcale :)
 
Ja się mam stawić na IP 21 listopada o 6 rano i po wszystkich formalnościach na Izbie jade na I pietro na oddział a 22listopada o 8 rano cesarka. Oczywiście stresa mam straszliwego - jutro zaczynam 39 tydzień i ciekawe czy dotrzymam z 3 dzieckiem do 40tc:) Ktos będzie wtedy też? Jakieś planowe cesarki z forum?
 
Ostatnia edycja:
Silmirie ja rodziłam w maju tego roku i remont był już na końcówce, więc teraz wydaje mi się, że jest już zakończony :) Dodam, że jak ja byłam to było już na prawdę fajnie, przynajmniej na I piętrze ;-)
 
Colaja, jak emocje? Trzymasz się w dwupaku do wyznaczonego terminu? Rodzina gotowa na przyjęcie Nowego Członka? :-) Silm, potwierdzam słowa Kolorowej: już w maju było fajnie ;-)
 
colaja... są coraz większe szanse,że się może gdzieś tam spotkamy.. bo mi wczoraj minął termin porod i czekam niecierpliwie na rozwój akcji... czyli dla maluszka nie brać zupełnie nic?...stres coraz większy bo to pierwsze i jak na razie będziemy walczyć sn..
 
reklama
Monisia, na Kopernika nie potrzebujesz nic dla dziecka, ale te kilka małych ciuszków dużo miejsca nie zajmą. A lepiej mieć na wypadek, gdyby nie było miejsc na porodówce i musiałabyś jechać do innego szpitala. Czego Ci absolutnie nie życzę! Powodzenia i pozytywnie niezapomnianego porodu! :)
 
Do góry